Po kilku imprezach halowych, nasze loki zaczynają dziwnie jeździć. Wielokrotnie spotkałem się z zarzutem, ze coś nie halo z dekoderem ...
Jednak rzut oka na blaszki odbierające prąd z kół tłumaczą takie zachowania lokomotyw.
Jak widać na fotkach powyżej (wózki z Gagara), mamy do czynienia z:
1. kłaczkami pomiędzy blaszką odbierającą prąd z obręczy kół,
2. zabrudzeniami na obręczach przyczepnościowych (potocznie
gumkach) kół,
3. zabrudzeniami na samych obręczach kół.
Wszystkie te brudy uniemożliwiają sprawne przekazywanie prądu z szyn (które na imprezach są czyszczone) do dekodera i silnika.
Przy takim zabrudzeniu przychodzi mi tylko na myśl IPA i wanienka z
filmu.
Przy okazji rozebrania lokomotywy, warto pamiętać także o wymianie smaru w przekładniach (zębatki, kardan) no i samym silniku, który zapewne też potrzebuje czyszczenia (w środku).