MojeTT - mae
Moderator: mod-Moja TT
-
- Posty: 362
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 18:04
- Lokalizacja: Warszawa-Wola
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Ja bym posłużył się normą nem 303. Ona określa wysokość zderzaków od główki szyny.
- Załączniki
-
nem303_d.pdf
- (99.33 KiB) Pobrany 155 razy
-
- Posty: 250
- Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Wysokość wydaje się być ok, sami oceńcie:
Szpara nad zgarniaczem na zdjęciu KamilaW wygląda tak:

Odbłyśniki od Rangera.
Szpara nad zgarniaczem na zdjęciu KamilaW wygląda tak:

Odbłyśniki od Rangera.
- Ranger
- Posty: 3940
- Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
- Domiss
- Posty: 507
- Rejestracja: 15 lip 2009, 11:06
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Wydaje mi się, że zderzaki mogą być za wysoko - trzeba przymierzyć aby się przekonać. U mnie jest tak: 
Podniesienie góry lokomotywy (jeśli jest) może wynikać z tego, że podwozie od Kamila jest projektowane pod nowsze wózki, w których zagłębienie na czop podwozia jest niżej/głębiej. Bobeczki z kulek do łożysk, choć zrobione perfekcyjnie, mogą pogarszać tę sytuację. Życzę jednak koledze, abyśmy się mylili
, bo najwyższy czas ją pomalować.
Podniesienie góry lokomotywy (jeśli jest) może wynikać z tego, że podwozie od Kamila jest projektowane pod nowsze wózki, w których zagłębienie na czop podwozia jest niżej/głębiej. Bobeczki z kulek do łożysk, choć zrobione perfekcyjnie, mogą pogarszać tę sytuację. Życzę jednak koledze, abyśmy się mylili

- brovarek
- Posty: 883
- Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Chciałbym zapytać, czy w jednym oczku jest taki ładny odbłyśnik , czy tylko pomalowane farbą?
Jeśli odbłyśnik kto je robi, jeśli to nie tajemnica?
Fajna praca, dzięki za relację.
Jeśli odbłyśnik kto je robi, jeśli to nie tajemnica?
Fajna praca, dzięki za relację.
- przemcol
- Posty: 438
- Rejestracja: 03 gru 2008, 17:25
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Przymierzałeś loka do wagonu? Zderzaki nie są za wysoko?
-
- Posty: 250
- Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Dorobiłem "bobeczki" z kulek dołożysk.
Przygotowałem odbieraki - musiałem zeszlifować z każdej strony podstawy trochę metalu, założyć przygotowane mocowanie odbieraka z izolatorami. Mocowania trzymają się na odbieraku i nie będą klejone do budy modelu. Dzięki temu wymienię kiedyś odbieraki jak znajdą się jakieś jeszcze lepsze.
Wszystko próbnie poskładałem i zrobiłem zdjęcia żeby wychwycić problemy. Lokomotywa nabrała kształtów.
Przygotowałem odbieraki - musiałem zeszlifować z każdej strony podstawy trochę metalu, założyć przygotowane mocowanie odbieraka z izolatorami. Mocowania trzymają się na odbieraku i nie będą klejone do budy modelu. Dzięki temu wymienię kiedyś odbieraki jak znajdą się jakieś jeszcze lepsze.
Wszystko próbnie poskładałem i zrobiłem zdjęcia żeby wychwycić problemy. Lokomotywa nabrała kształtów.
-
- Posty: 250
- Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Dzięki Domiss! Na taki wózek zdecydowanie łatwiej zakładać maskownice, te skrzydełka u mnie komplikowały ten proces. Nic no mam wózki jakie mam, dorobiłem sobie "bobeczki" tak jak było w moim dawcy i jakoś to wszystko złożę.
- Domiss
- Posty: 507
- Rejestracja: 15 lip 2009, 11:06
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Obiecane zdjęcia wozka:
- Domiss
- Posty: 507
- Rejestracja: 15 lip 2009, 11:06
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
W żadnej z moich Ludmił użytych jako dawcy do lokomotyw od Kamila nie było tych dodatkowych "bobeczków" po bokach. Co więcej, wygląda na to, że wózki różnią się konstrukcją. Konkretnie u mnie cała metalowa górna część wózka jest płaska od końca wózka do "kolumny" w której szczycie jest ślimak (ma oczywiście wgłębienie na plastikową czarną część wózka, ale nic nie wystaje wyżej). W tej płaskiej części jest wgłębienie na środkowy trzpień podwozia, który również występuje i wygląda podobnie (o ile nie tak samo).
W Twojej wersji na środku metalowej części wózka jest coś w rodzaju prostokąta zamocowanego "jak skrzydła samolotu górnopłatowego", w których jest wgłębienie. Wygląda na to, że wgłębienie u Ciebie jest za wysoko o wysokość tego prostokąta nad tylną częścią wózka. Postaram się później wrzucić tu zdjęcia, ale skoro coś już prawie poskładałem do testów jazdy przed malowaniem itp., to najpierw testy
.
W Twojej wersji na środku metalowej części wózka jest coś w rodzaju prostokąta zamocowanego "jak skrzydła samolotu górnopłatowego", w których jest wgłębienie. Wygląda na to, że wgłębienie u Ciebie jest za wysoko o wysokość tego prostokąta nad tylną częścią wózka. Postaram się później wrzucić tu zdjęcia, ale skoro coś już prawie poskładałem do testów jazdy przed malowaniem itp., to najpierw testy

-
- Posty: 250
- Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Heh, ta moja loka ma właśnie napęd na 4 osie. Ma ktoś może zdjęcia tej drugiej wersji montażu wózków, czy tam są także "bobeczki" stabilizujące lokę? Zastanawiam się, w którą stronę modyfikować teraz montaż wózków 

- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10835
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
OCZYWIŚCIE

Już pomijam fakt różnej ilości osiek z kołami zębatymi w wózkach, to jeszcze Ludmiły z pierwszego okresu (przed pierwszym zaprzestaniem produkcji TT) stały prosto.
Te z drugiego okresu, tak te z ośkami nienapędzanymi, stały koślawo (z przodu) zawsze pochylone na prawo lub lewo. Podobno chodziło o jakieś sprężynki przywracające wózek na wprost (do linii osi wzdłużnej loki), które podobno powodowały problemy na rozjazdach, czego nigdy nie zaobserwowałem.
Zobaczymy czym nas zaskoczą księgowi Roco w trzeciej, obecnej, ERZE produkcji/sprzedaży TT przez Roco.


-
- Posty: 250
- Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
Gdyby u dawcy było tak samo, to bym się tak nie dziwił, ale nie jest
może różnie robili Ludmiły ROCO, u mnie to wygląda tak:
Od góry wózek trzymają takie elementy:
W dawcy od spodu są też takie małe bobeczki regulujące odchył boczny, w zestawie ET22 niczego takiego nie ma.
Czyli wychodzi, że są Ludmiły różnej budowy?

Od góry wózek trzymają takie elementy:
W dawcy od spodu są też takie małe bobeczki regulujące odchył boczny, w zestawie ET22 niczego takiego nie ma.
Czyli wychodzi, że są Ludmiły różnej budowy?
- Domiss
- Posty: 507
- Rejestracja: 15 lip 2009, 11:06
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
W oryginalnej ramie jest tak samo, czyli tak ma być. Aby założyć wózek na miejsce, musisz całkiem z niego ściągnąć ten plastikowy kapturek z wtopionymi weń blaszkami stabilizującymi wózek na wprost (trzeba z wyczuciem podważyć z obu stron). Powinieneś już mieć na miejscu założony i przykręcony (od dołu) silnik z kołem zamachowym. Wkładasz wózek na miejsce i jednocześnie instalujesz wał kardana (później albo się nie da, albo będzie to bardzo trudne (szczególnie założenie dwóch wałów na raz przy już zainstalowanych wózkach)). Kiedy wózek i wał kardana są na miejscu, to wtedy zakładasz z powrotem ten żółty kapturek na miejsce. Sprawdzasz, czy wózek jest w poziomie i czy może skręcać. Zakładasz dokładnie tak samo drugi wózek i zaczynasz zabawę z ciężarkami (zakładasz ciężarek przeciągając kable do góry przez otwory, sprawdzasz, czy wózek nadal jest poziomo i ma szansę skręcać - blaszkom prawdopodobnie trzeba będzie pomóc, aby zmieściły się wewnątrz ciężarka).
- krzysztof
- Posty: 1741
- Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
- Lokalizacja: Tczew
- Kontakt:
Re: MojeTT - mae
tak jest prawie w każdym modelu z wózkami. jeden wózek ma być "sztywny" a drugi ma być luźny (ma "latać" w każdej płaszczyźnie dookoła trzpienia na którym jest osadzony) aby na torze każde z kół wagonu/loki dotykało szyny. gdyby tak nie było, to na krzywym torowisku miałbyś uniesione koła a te wypadałyby z szyn.
jakoś to sie musi dać założyć.
jakoś to sie musi dać założyć.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość