Proponuję ustalić, że "na razie" się trzymamy. Czyli każdy moduł musi mieć magistralę zgodną ze sTTandardem = chodzić pod analogiem i bez przeróbek pod jakimś najprostszym DCC. Dorobienie zaawansowanej wersji (XPress...coś tam, ciemnawy jestem w tej kwestii) nie powinno stanowić probemu. Można by dorzucić wymaganie, żeby dawało się przerobić ale po co? Skoro z dyskusji wynika, że tak czy siak "dasię"Trzeba po prostu ustalić, czy dalej trzymamy się standardu, czy nie...
Choćby do sterowania semaforami - na razie wychodzi chyba taniej niż dekoder akcesoriów. Ciekawe, czy w razie scyfrzenia makiety oba systemu zatrzymania czyli cyfrowy i odcinek mogą koegzystować (oczywiście w różnych miejscach) ?Podobnie nalezy się zastanowić, czy dalej trzymać linie zasilające stałym napięciem. Bo w czystych układach DCC takiego zasilania w zasadzie nie ma.
I jeszcze jedno pytanie - skąd sterowany cyfrowo semafor "bierze prąd" do mrugania światełkami, ruszania ramionami i wydawania poskrzekiwań zardzewiałego mechanizmu ? Z zasilania DCC? Pewnie tak ale chciałbym mieć pewność..