Uwagi.
Jeśli obsługa przez drużynę, to oznacza to zamknięcie całego szlaku na czas całego manewru. Czyli wypuszczamy eszelon/zaopatrzenie itp ze stacji i zamykamy szlak aż do jego powrotu. To bardzo ogranicza. Tym bardziej, że skład można w całości schować na terenie jednostki.TomekW pisze:rozjazdy odgałęziające bocznicę nie są uzależnione w urządzeniach SRK i obsługa bocznicy wymaga zamknięcia toru szlakowego.
Wszystkie rozjazdy posiadają napęd ręczny i są obsługiwane przez drużynę manewrową. Klucze do zwrotnic znajdują się na najbliższej stacji.
I trochę tutaj.TomekW pisze:Bocznica składa się z toru wyciągowego o długości 964 mm, łuku o promieniu 750 mm, toru dojazdowego 400 mm (wjazd na teren bazy wojskowej z bramą i strażnicą wojskową) oraz dwóch torów ładowczych o długości 1000 mm. Wzdłuż torów znajduje się rampa boczno-czołowa o długości 600 mm.
a) cały rejon manewrowy byłby infrastrukturą bazy, czyli ogrodzenie powinno przebiegać pomiędzy wyciągiem a torem szlakowym. Brama z wartownią i PZO powinna znaleźć się przy rozjazdach, samo przejście z toru szlakowego na bocznicę też powinno nieco inaczej wyglądać.
b) promień jest w zupełności wystarczający, dla oszczędzenia miejsca można by go nawet zmniejszyć (min - 600mm)
c)kolejny problem to możliwości manewru - zakładam, że baza ma lokomotywę manewrową.
zakładając, że lokomotywa liniowa dojeżdża tak jak to było w rzeczywistości do PZO i tutaj wpycha skład, to poprawna obsługa jest możliwa tylko od strony stacji "po lewej" od bocznicy - zakaz pchania składu na szlaku - ruch od stacji "po prawej" Na PZO następuje wymiana lokomotyw - obsługę przejmuje lokalna maszyna. Jeśli dojechała od strony ramp - podczepi się, wciągnie skład i zostanie nim zablokowana

Weź jeszcze pod uwagę kilka spraw.
1. Przepisy wojskowe mówiły jasno jak ma być rozładowywana np. amunicja i nie wolno było tego robić na torach ogólnych.
2. Paliwo powinno trafić do zbiorników podziemnych, do których instalacja zlewowa nie była zabudowana w torze głównym
3. Co z rotacją wagonów na ładowniach?
Takie ułożenie torów odpowiada raczej bocznicy poligonowej, choć i tak brakuje torów do odstawienia opróżnionych składów.
Czerwona kreska - ogrodzenie bazy
PZO - Punkt Zdawczo Odbiorczy
Wartownia/nastawnia - zakładając, że wartownia ma łączność kolejową i wartownicy odbyli przeszkolenie kolejowe (musieli służąc w takiej jednostce) mamy z głowy klucze dowożone z sąsiedniej stacji...
Na torze od szlaku do PZO - wykolejnica.