Ryflak MTB

[cichonęk]

Kupiłem u Petra; stopnie i poręcze oraz wiele innych detali są w częściach dodatkowych.

[manfred]

To dobra wiadomość, że jest w nim płytka. Ja u p.Petra zamówiłem dwa i czekam na rachunek do zapłaty. A stopnie są do wklejenia?

[wlodar]

A w którym sklepie kupowałeś? Ja zamówiłem przez Modelmanię i czekam, choć zależy to pewnie od tego ile egzemplarzy wyprodukowano. Na stronie MTB ryflak świeci się na zielono, choć wątpię czy informacje od tego akurat producenta należy brać poważnie. Pożyjemy, zobaczymy.

[cichonęk]

Mój właśnie dotarł - jest w nim zainstalowana płytka oświetlenia, nie wiem jak to jest rozwiązane ale po zdjęciu z torów świeci ponad 3 minuty (kondensatory?). Ciekawostka - posiada także oświetlenie końca składu pociągu - barwa oświetlenia wnętrza - biała ciepła (próby wykonane w przy zasilaniu analogowym - nie mam w domu możliwości sprawdzenia w DCC). Gorzej z tampodrukiem - jakość w stylu BTTB. Nie zauważyłem również oporów w toczeniu, tak więc prawdopodobnie zakupię drugi do planowanej SM42.
P.S.
Do modelu dołączona jest ulotka z opisami poszczególnych CV (w języku czeskim) - sądzę, że jest z czym poszaleć, tak więc płytka posiada dekoder. Jak dotrę na działkę do swojej makiety to posprawdzam w DCC.

[BarTTmań]

Ach, jak przydałby się dzisiaj taki Piast, jak wielki książę Krzywousty,
co to się innym nacjom nie kłaniał... (ale o tym tu nie wolno pisać)...

Ryflak też już zamówiony, poczekamy, zobaczymy....

[PiasTT]

... w dodatku muszę zamówić drugi coby PiasTT nie powiedział, że jestem krzywousty ...

Ha, ha ha ...

[wlodar]

NemoTT w wątku o swojej makiecie viewtopic.php?t=17102&start=75 pokazał wcześniejszą wersję (szaro-zieloną z żółtymi oznaczeniami). Sądzę, że nowy (oliwkowy) nie różni się od tamtego standardem wykonania ani wyposażeniem (tam też NemoTT wspominał o schodzeniu lakieru z poręczy ). Ja swój zamówiłem (kiedy dotrze diabli wiedzą), w dodatku muszę zamówić drugi coby PiasTT nie powiedział, że jestem krzywousty jak ów książę co to brata oślepił uprzednio pojednanie mu obiecując.

[manfred]

Czy ktoś ma już ten wagon u siebie?

[ArturSchŁ]

U mnie żaden wagon nie jest oświetlony...

HA
Więc twierdzi pan kategorycznie, że żaden wagon nie jest oświetlony ?
Twierdzę kategorycznie, że nie jest.


"Twierdzi pan kategorycznie, że to nic innego jak tylko stworzenie nazywane kurą?
Von Nogay: Twierdzę kategorycznie, że to jest osioł!"

[piottrw]

Jeszcze do zamontowania są wieszaki na harmonijce przejść między wagonowych, dobrze sobie też jedno z dwóch świateł końcowych na czerwono podmalować od środka.farbka transparentną.
Co do oświetlenia to chyba jest jak w poprzednim ryflaku, całą konstrukcja do złożenia - blaszki, kabelki po których wagon przestaje płynnie jeździć no i wtedy do pomalowania cały środek z siedzeniami żeby nie prześwitywało. Listwy nie było czyli kolejny zakup. U mnie żaden wagon nie jest oświetlony, szkoda na to roboty bo i tej efekt przy tych wnętrzach mizerny.
Ale co tam będę kolejne dwa do 4 epoki, dwa już mam z Chabówki z 5 epoki...
Do reszty stada od MTB pasuje.

[wlodar]

Widziałem to, ale założyłem że stopnie są w zestawie części dodatkowych i trzeba je sobie założyć. Zauważ, że poręcze też nie są założone. Wersja poprzednia to wszystko miała, więc ten też pewnie ma tylko trzeba zamontować.

[Ranger]

Ale tutaj to chyba jakis zestaw naprawczy trzeba?

[BarTTmań]

Spóźniłem się, bo też dostałem te zdjęcia, a widzę, że już są.
Potwierdzam, że mocowanie barierek (po zdjęciu pudła) dość upierdliwe i że farba (lakier do paznokci ?) schodzi...
Tak, czy siak - zamawiam, ale jednego

[wlodar]

A ja jestem ciekaw czy MTB zaczęło przejmować się prześwitywaniem ścian, co jest istotne przy oświetleniu (nie chcę nawet mówić ile się namęczyłem z moją EP05 żeby światło wydostawało się tylko przez szyby reflektorów ). W każdym razie jedna sztuka (jak na razie ) zamówiona.

[piottrw]

No i jest jak trzeba. Ciekawe tylko czy poprawili malowanie poręczy. Poprzednia wersja miała takie że w palcach biała farbą z tych drucików odpadała. Trochę pracy trzeba będzie włożyć żeby je jako tako umocować.