A może inaczej: zbuduj fundament makiety (stół, poziom "zero").Kiyosaki pisze:Ciągle robię nowe makiety i nie wiem na co dokładnie się zdecydować...
Z czasem zakupisz trochę torów (polecam flexy oksydowane), poukładaj sobie na tym stole, dokupisz tabor, to pojeździj trochę, pobaw się, pooglądaj, prześpij się z pomysłami.
Na prawdę nie warto się spieszyć. W międzyczasie wpadnij na spotkania/imprezy podpatrz jak inni porobili. Pooglądaj literaturę i relacje z budowy.
Bogatszy w te doświadczenia zacznie Tobie w głowie krystalizować się JAKBYŚ CHCIAŁ to zbudować, wtedy przyjdzie czas na układanie torów i dopasowywanie odległości i poziomów.
