
Ech te Szwaby. 3-cia potęga gospodarcza i myślą, że oczami świcą

Moderator: mod-Ogółem
Tylko nie zawszew tym miejscu w którym być powinnyet22 pisze:E, no moim zdaniem nie było aż tak źle, zwłaszcza w tych instrukcjach ze zdjęciami. Były nawet polskie litery
Do BR110 nie pamiętam, ale do V36 była napewno, bo mam.A to zależy, z tego co pamiętam w BR110 i V36 nie miałem. (...)
Teraz mamy Unię, powinna być instrukcja po polsku (i czasem by się przydała).Jak było BTTB było też RWPG (pamięta ktoś jeszcze o co loto?) no i każdy produkt na eksport w ramach RWPG obligacyjnie miał instrukcję w języku każdego kraju, założycielskiego.
Najstarsze które pamiętam, były w 6-ciu językach - niemieckim, czeskim, polskim, węgierskim, rosyjskim i angielskim.ZTCP na instrukcji był opis góra w 4 różnych językach
E, no moim zdaniem nie było aż tak źle, zwłaszcza w tych instrukcjach ze zdjęciami. Były nawet polskie literyPrzynajmniej czesc z tych tlumaczen byla po "polskiemu", tlumaczona przez jakiegos Niemca, znajacego dosc srednio nasz jezyk
Jak było BTTB było też RWPG (pamięta ktoś jeszcze o co loto?) no i każdy produkt na eksport w ramach RWPG obligacyjnie miał instrukcję w języku każdego kraju, założycielskiego. Takie czasy byli panie dziejku!!!et22 pisze:Swoją drogą ciekawe - w czasach BTTB miały. Krok wstecz ...
Raczej dziwne że nie jest. Zgodzie z prawem jeżeli wyrób posiada instrukcję to musi być ona w języku polskim. Innym - opcjonalnie. Obowiązek dostarczenia instrukcji w języku polskim ciąży na sprzedawcy.DBv pisze:No dziwne, żeby jeszcze po polsku miało być, bez przesady...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości