Jeśli tak się dzieje podczas trwania rozkładu to na prędce wypisujesz zamówienie na wagony i z technicznej dostajesz je w następnym towarowym albo od razu jak Ci się pali - pod warunkiem, że jest jakakolwiek wolna lokomotywa. Na ostatnim zlocie w Rosswein mieliśmy dziury gdzie nic się nie działo i właśnie w taki sposób wypełnialiśmy owe luki w rozkładzie. Przyprowadzenie składu na stacje, przemanewrowanie oraz rozrządzenie skutecznie wypełni Ci rozkład. Próżne wagony możesz odprowadzić sam albo oddać z następną zdawką.ArturSch pisze:Jeśli gawiedź dostrzega pustkę/nudę to nieważne czy za sprawą złego rozkładu, jego braku czy właśnie jego istnienia - to nie ważne, ważne jest to, że coś "nie klapuje".
Targi Hobby, MTP Poznań
Moderator: mod-Imprezy
- Ranger
- Posty: 3974
- Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Ostatnio zmieniony 28 paź 2010, 09:52 przez Ranger, łącznie zmieniany 1 raz.
-
arion
- Posty: 8
- Rejestracja: 22 sty 2010, 14:13
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Może znalazł się jakiś malkontent, któremu zawsze "coś" nie pasujeArturSch pisze:...dotarły do mnie uwagi, że brakło chęci, ze strony obsługi makiety TT, do nawiązywania rozmowy z osobami zza płotka (gawiedzi)...
W niedzielę dłuższą chwilę spędziłam przy stoisku makiety TT i byłam świadkiem jak obsługa grzecznie rozmawiała z publiką. Dzieci były zachwycone, gdyż pociągi jeździły na ich "zamówienie". Podziw wzbudzały lokomotywy omijające się na stacji Porąbka i te wyjeżdżające z tunelu. Małolaty i ich rodzice dobrze się bawili. Jeszcze raz chciałam podziękować modelarzom TT , a szczególnie PiotrowiZ za czas poświęcony gawiedzi
Ostatnio zmieniony 28 paź 2010, 09:50 przez arion, łącznie zmieniany 1 raz.
- TTygrysek_P-ń
- Posty: 446
- Rejestracja: 21 paź 2008, 19:53
- Lokalizacja: 52.413076,16.90123
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Akurat tu nie chodzi o Ciebie Arturze.ArturSch pisze:Mam nadzieję, że swoim pisaniem nikogo nie uraziłem i nie chciałbym być źle zrozumiany ...
Powoli trzeba będzie zacząć przygotowania do przyszłorocznych targów. Poczekamy co PZMK wymyśli na przyszły rok. Ale na pewno TTetka ponownie zagości w pawilonach MTP.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 13:57 przez TTygrysek_P-ń, łącznie zmieniany 4 razy.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 11052
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Jak zwykle każdy ma trochę racji. Taka dyskusja pokazuje różne punkty widzenia ...KAŻDEMU (i temu co rację MA, i temu co się z racją urodził).
Chciałbym podkreślić, że takie imprezy jak Targi są właśnie dla publiki - bo my, to się bawimy np na imprezach zamkniętych lub jak mówi Mariusz: w domu.
Jeśli gawiedź dostrzega pustkę/nudę to nieważne czy za sprawą złego rozkładu, jego braku czy właśnie jego istnienia - to nie ważne, ważne jest to, że coś "nie klapuje".
Jestem przekonany, że nasze powyższe przemyślenia pozwolą na jeszcze lepsze przygotowanie się do imprez przyszłorocznych, a rozwiązanie problemu kosztów transportu, o których dyskutowaliśmy na forum już wcześniej i który problem, powrócił i teraz, pozwoli nam TT, zaistnieć na Targach w sposób bardziej znaczący.



Chciałbym podkreślić, że takie imprezy jak Targi są właśnie dla publiki - bo my, to się bawimy np na imprezach zamkniętych lub jak mówi Mariusz: w domu.
Jeśli gawiedź dostrzega pustkę/nudę to nieważne czy za sprawą złego rozkładu, jego braku czy właśnie jego istnienia - to nie ważne, ważne jest to, że coś "nie klapuje".
Jestem przekonany, że nasze powyższe przemyślenia pozwolą na jeszcze lepsze przygotowanie się do imprez przyszłorocznych, a rozwiązanie problemu kosztów transportu, o których dyskutowaliśmy na forum już wcześniej i który problem, powrócił i teraz, pozwoli nam TT, zaistnieć na Targach w sposób bardziej znaczący.
Mam nadzieję, że swoim pisaniem nikogo nie uraziłem i nie chciałbym być źle zrozumiany - jestem pełen szacunku dla Was, za reprezentowanie Skali Środka na Targach. Ogromne DZIĘKI Wam za toKłapouchy pisze:Nie chcę pisać tutaj swoich spostrzeżeń, bo narobię sobie wrogów.
-
gemol
- Posty: 1055
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Choć to nie ten temat, jednak słów kilka odnośnie rozkładu - mam nadzieję, że później zostanie wydzielone. Inaczej robię rozkład pod imprezę z publiką - bo ma się dziać, a inaczej na zamknięte spotkania. Na niedużym układzie makiety typu wąż - jak w Poznaniu w tym roku, czy w Lipsku w roku zeszłym - rozkład nie jest potrzebny. W zupełności wystarczy zgranie kilku osób i przygotowane wcześniej składy. Na bardziej rozbudowanych układach niestety bez rozkładu się nie obejdzie. Oczywiście nie wszystko musi być sztywno zapięte i o czasie. Dotyczy to pociągów towarowych, dla których wystarczy określić pewne ramy czasowe w jakich powinny przyjechać i odjechać. Ale nie może być tak, że wahadło z węglem przyjeżdża i po półgodzinnym rozładunku koparką odjeżdża jako próżne. Na takie uproszczenia publika nie pójdzie. 
-
Kilkujadek
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Żebyście tak wszyscy przejawiali podobną aktywność w dziale "Makieta modułowa"...
-
miki
- Posty: 1271
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Spokojna Twoja głowa, jeszcze nie zdarzyło się, żeby rozkład szedł jak szwajcarska cebula, towary się nie gubiły, itd, itd. Nawet w zasięgu tradycyjnego niemieckiego ordnunguMariusz pisze:Jeśli ktoś myśli, że prawdziwe pociągi towarowe jeżdżą w/g rozkładów jazdy, to się grubo myli. Około kilkunastu procent może i tak, reszta jedzie na żywioł.(...)Towary jadą w wolnych przebiegach pomiędzy pasażerami, a i często je opóźniając, bo są pilniejsze, a osobowy nadrobi.
Tak więc zakładając jazdy jak w szwajcarskim zegarku nie muszą być ciekawe dla publiki.
A gdy wtedy coś walnie, wtedy masz zamieszanie, bo cały misternie przygotowany plan się wali.
A jeśli masz kilkunastometrowy szlak mięzdy stacjami i pośrodku okazuje się, że grozi dzwon czołowy, no to zabawa i widowisko raczej na tym cierpi
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 13:29 przez miki, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariusz
- Posty: 2544
- Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
- Lokalizacja: Łubowo
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Nie będziemy dyskutować o rozkładzie
Będziemy się bawić
Ja idę budować.
Będziemy się bawić
Ja idę budować.
- TTygrysek_P-ń
- Posty: 446
- Rejestracja: 21 paź 2008, 19:53
- Lokalizacja: 52.413076,16.90123
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Jestem tego samego zdania ale no cóż nie można mieć wszystkiego na raz. Największym show było mijanie się pociągów na Porąbce - nawet nie na szpilkę ale na mikrony, parę razy doszło do małego otarcia składów. Miały być manewry przy tartaku, ale nie udało się zcyfrować loka który miał to robić. Jak za rok przyjedzie więcej modułów to się lepiej to wszystko rozplanuje.Kłapouchy pisze:Nie chcę pisać tutaj swoich spostrzeżeń, bo narobię sobie wrogów.ArturSch pisze:no i ruch, Ruch, RUCH
R U C H ... Panowie
To musi być SHOW dla Gawiedzi
Przecież o to w tym wszystkim chodzi. Musi się DZIAĆ, a nie SPAĆ
![]()
Na koniec może by warto przenieść dyskusję o rozkładzie jazdy do osobnego wątku.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 13:28 przez TTygrysek_P-ń, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mariusz
- Posty: 2544
- Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
- Lokalizacja: Łubowo
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Wojtek, nie wyolbrzymiaj, nie dążę do chaosu tylko do maksymalnego ruchu na makiecie.
Może sobie kilku z Was przypomni jedno ze spotkań, bo na nim się opieram i do niego piję.
Chciałem jeździć, nie, bo rozkład. Chciałem byś zrobił jednoczesne wyjazdy, nie, bo rozkład.
Więc masz nudę. Wystarczy jeździć. A dyżurni są od tego aby nie zajechać się, a nawet gdyby, to co? Myślisz, że na prawdziwej kolei takich sytuacji nie ma?
Sztuka, w tym, aby to potem rozładować bez użycia ręki "Boga"
I jeszcze jedno, najważniejsze. Jeśli ktoś myśli, że prawdziwe pociągi towarowe jeżdżą w/g rozkładów jazdy, to się grubo myli. Około kilkunastu procent może i tak, reszta jedzie na żywioł. Rozkład każdy musi mieć do rozliczeń finansowych, ale mało on ma wspólnego z rzeczywistą jazdą. Towary jadą w wolnych przebiegach pomiędzy pasażerami, a i często je opóźniając, bo są pilniejsze, a osobowy nadrobi.
Tak więc zakładając jazdy jak w szwajcarskim zegarku nie muszą być ciekawe dla publiki.
A gdy wtedy coś walnie, wtedy masz zamieszanie, bo cały misternie przygotowany plan się wali.
Myślę, że każdy z nas ma swoje racje, ja chcę jeździć. Nie jeżdżę, chcę filmować. Nie filmuję, nie bawię się.
Wszystko.
Może sobie kilku z Was przypomni jedno ze spotkań, bo na nim się opieram i do niego piję.
Chciałem jeździć, nie, bo rozkład. Chciałem byś zrobił jednoczesne wyjazdy, nie, bo rozkład.
Więc masz nudę. Wystarczy jeździć. A dyżurni są od tego aby nie zajechać się, a nawet gdyby, to co? Myślisz, że na prawdziwej kolei takich sytuacji nie ma?
I jeszcze jedno, najważniejsze. Jeśli ktoś myśli, że prawdziwe pociągi towarowe jeżdżą w/g rozkładów jazdy, to się grubo myli. Około kilkunastu procent może i tak, reszta jedzie na żywioł. Rozkład każdy musi mieć do rozliczeń finansowych, ale mało on ma wspólnego z rzeczywistą jazdą. Towary jadą w wolnych przebiegach pomiędzy pasażerami, a i często je opóźniając, bo są pilniejsze, a osobowy nadrobi.
Tak więc zakładając jazdy jak w szwajcarskim zegarku nie muszą być ciekawe dla publiki.
A gdy wtedy coś walnie, wtedy masz zamieszanie, bo cały misternie przygotowany plan się wali.
Myślę, że każdy z nas ma swoje racje, ja chcę jeździć. Nie jeżdżę, chcę filmować. Nie filmuję, nie bawię się.
Wszystko.
- Kłapouchy
- Posty: 91
- Rejestracja: 04 sty 2009, 17:08
- Lokalizacja: Poznań / Złotów
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Dziękujemy za uznanie. Skromność makiety wynikła z ilości zgłoszonych modułów.ArturSch pisze:mimo, że stosunkowo skromna jednak fajnie się prezentowała,
W imieniu MarcinaSz (moduł z wiatrakiem) i swoim (moduł z siecią energetyczną) - serdecznie dziękujemy za uznanie.ArturSch pisze:duże brawa za pomysły z wiatrakiem i siecią energetyczną - ciekawe nowinki,
Jednotorówka ma swoją przepustowość, jedynym szaleństwem była mijanka na Porąbce, w stylu "na szpileczkę". Wtedy można było usłyszeć "będzie zderzenie".ArturSch pisze:jazd chyba mogło być więcej, ale z powodu linii jednotorowej, szaleństwa były utrudnione,
Tak jak zostało napisane, albo prowadzę pociąg, albo rozmawiam z gawiedzią. Jedynym miejscem, gdzie można było robić te dwie rzeczy naraz to moduł techniczny i stacja TTygryska.ArturSch pisze:sam nie zaobserwowałem, ale dotarły do mnie uwagi, że brakło chęci, ze strony obsługi makiety TT, do nawiązywania rozmowy z osobami zza płotka (gawiedzi) - rozumiem, że uwaga skupiała się na prowadzeniu składów - ale może warto agresywnie napadać gawiedź,
zagadywać, wciskać ulotki, namawiać na TT.
W TT w koszulkach forumowych był TTygrysek i ja, reszta z bawiących się nie posiadała takowych, więc blado wyszliśmy na tle H0.ArturSch pisze:H0 wystąpiło w (częściowo) w jednolitych T-shirtach - to od razu rzuca się w oczy,
Był taki pomysł, ale brak odpowiednich finansów zrobił swoje.ArturSch pisze:wystawienie dla gawiedzi kolorowych ulotek (A4 złożone na 3) z opisem makiety i słowem o autorze,
Nie chcę pisać tutaj swoich spostrzeżeń, bo narobię sobie wrogów.ArturSch pisze:no i ruch, Ruch, RUCH
R U C H ... Panowie
To musi być SHOW dla Gawiedzi
Przecież o to w tym wszystkim chodzi. Musi się DZIAĆ, a nie SPAĆ
![]()
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 13:26 przez Kłapouchy, łącznie zmieniany 1 raz.
-
xROnx
- Posty: 70
- Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
- Lokalizacja: Grunberg
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Napiszę może coś od siebie 
Na targach byłem w niedzielę.. oczywiście przyjechałem do Poznania pociągiem
Mam kilka uwag. Z racji tego że mam TTkę miałem nadzieję że będzie kilka makiet tej skali. Niestety zauważyłem tylko jedną. Reszta to same H0. Powaliła mnie na nogi makieta H0(pierwsza zaraz przy stoisku Tillinga). Ciekawa sprawa z dzwonieniem do siebie czy droga wolna i wogóle... Kiepski wybór produktów do kolejek na stoiskach. A jak już coś było to cena tak kosmiczna że ho ho. Dlatego pozwoliłem sobie na zakup szutru Polaka na stoisko Świat Modeli Rybnik za całe 7pln
Na targach byłem w niedzielę.. oczywiście przyjechałem do Poznania pociągiem
Mam kilka uwag. Z racji tego że mam TTkę miałem nadzieję że będzie kilka makiet tej skali. Niestety zauważyłem tylko jedną. Reszta to same H0. Powaliła mnie na nogi makieta H0(pierwsza zaraz przy stoisku Tillinga). Ciekawa sprawa z dzwonieniem do siebie czy droga wolna i wogóle... Kiepski wybór produktów do kolejek na stoiskach. A jak już coś było to cena tak kosmiczna że ho ho. Dlatego pozwoliłem sobie na zakup szutru Polaka na stoisko Świat Modeli Rybnik za całe 7pln
-
miki
- Posty: 1271
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
- Lokalizacja: Pruszków
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Mariusz, teraz to Ty zasuwasz dyrdymały.... Jazda bez rozkładu bardzo szybko prowadzi do paraliżu na makiecie, bo zatykają się wąskie gardła (a zawsze takie są) i wtedy reszta stoi. Rozkład nie musi być naprężony do granic wytrzymałości i nie zawierać wszystkich elementów ruchu (manewrów, wymiany towarów, itd.). Wystarczy wpisać parę wahadeł, sztywniaków, osobowych i zabawa jest już uporządkowana. A zabawa samemu na własnej makiecie to już inna bajka...
- Mariusz
- Posty: 2544
- Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
- Lokalizacja: Łubowo
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Konrad, opowiadasz pierdoły.
Ja w domu nie mam rozkładu i wiem gdzie mam wagony, zawsze za lokomotywą i sobie jeżdżę. A skoro wszystko pojechało na jeden koniec makiety, to musi wrócić i odwrotnie. Nie ważne czy jest rozkład czy nie, makieta z torami to układ zamknięty i nic nigdzie nie wycieknie. Tak więc czy z rozkładem czy bez, trza po prostu jeździć jak tramwaje po Warszawie, bez wytchnienia.
Kilka razy proponowałem kiedyś jazdy luzem, czy symulowanie przepychania pociągów poza rozkładowych, opóźnień itp. ale nie. Nie to nie.
Każdy bawi się inaczej, efekty są takie nie inne i nie ma sensu pisać o tym, bo wszyscy dobrze wiemy o co chodzi
Ja w domu nie mam rozkładu i wiem gdzie mam wagony, zawsze za lokomotywą i sobie jeżdżę. A skoro wszystko pojechało na jeden koniec makiety, to musi wrócić i odwrotnie. Nie ważne czy jest rozkład czy nie, makieta z torami to układ zamknięty i nic nigdzie nie wycieknie. Tak więc czy z rozkładem czy bez, trza po prostu jeździć jak tramwaje po Warszawie, bez wytchnienia.
Kilka razy proponowałem kiedyś jazdy luzem, czy symulowanie przepychania pociągów poza rozkładowych, opóźnień itp. ale nie. Nie to nie.
Każdy bawi się inaczej, efekty są takie nie inne i nie ma sensu pisać o tym, bo wszyscy dobrze wiemy o co chodzi
- Ranger
- Posty: 3974
- Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: HOBBY 2010 : 23-24 października 2010
Nie masz racji, skoro wszystko stało to przyczyną był źle zrobiony rozkład jazdy. Na imprezach zamkniętych ustala się inny rozkład niż na imprezach otwartych z publiką.BarTTman pisze:A na imprezie pokazowej (jak targi) to wszystko powinno jeździć. Szkoda...
Na jednym ze spotkań Gemol ustalił tak napięty rozkład i z taką ilością pociągów, że nie można było odejść od makiety. Podejrzewam, że na targach chłopaki zrobili rozkład zbyt luźny.
Brak rozkładu wprowadza tylko niepotrzebny zamęt i bałagan. Dochodzi się do tego, że nie wiadomo gdzie są jakie wagony i brakuje lokomotyw po jednej stronie makiety bo wszystkie są na drugiej - to tylko taki przykład.
Ostatnio zmieniony 27 paź 2010, 13:19 przez Ranger, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości