Jezeli pole lezy na spadku wowczas nikt bedzie robil poprzecznych skib. Naogol orke zaczyna sie od podluznej osi pola i stopniowo jedzie po obu jej stronach, az do konca dzialki. Norma jest ze sie plugiem dojezdza do samej granicy, albo wrecz wjedza w droge, przynajmniej u nas w Polsce.Charakterek pisze:Ta oranka jest nie teges. Widziałeś pole jak traktór zawraca? Na końcu pola są wyższe krawędzie i pole jest orane w poprzek (rzadko komu się chce na zawrotach podnosić lemiesze pługa) No i jakieś wgniecenia po kołach też pozostają... A i jeszcze tak równo, to chyba tylko w Erze jest
Moim zdaniem dosc niematuralne wygladaja te krzaki oddzielajace pole od drogi, a przeszkadzajace w prowadzeniu prac polowych. Skiby wykonane plugiem powinny sie urywac nagle, poniewaz nikt nie podnosi lemiesza powoli, zawsze stara sie na calej dlugosci utrzymac te sama glebokosc orki.
Faktem jest, ze te skiby sa wrecz idealne. Co w naturze nigdy az tak nie wychodzi.
Jeszcze w tej chwili jest dobry moment aby sie wybrac i zobaczyc zaorane pola.
Krzysztof