ŁukaszTT pisze:Można gdzieś obejrzeć ten filmik?

Film jest nagrany w HD i ma około 4GB...
Nie mamy "pod ręką" serwera z taką ilością miejsca i transferem który by to pociągnął.
A film obejrzeć naprawdę warto. Chociażby dla super zmontowanych ujęć z kamery "w pociągu".
W Rosswein spotkaliśmy się z bardzo miłym przyjęciem. Nie było problemu z pomocą w ustawieniu makiety itp.
Komunikacja nie nastręczała trudności.
Z naszego punktu widzenia, widać było, że jesteśmy "nowością" na spotkaniu. Ponieważ poza moim rozgałęzieniem i modułami z trapezami przy technicznej wszystkie pozostałe były wykończone, więc stanowiliśmy bardzo ładną część makiety. Hitem (jak zwykle) był most Tadka, moduły Leszka (oba, pomimo rozdzielenia), oraz stacje (z naciskiem na Giemolewo i Chudziny).
W wyniku naszego wyjazdu postanowiliśmy zaprosić do Sosnowca w przyszłym roku modelarzy z Czech, oraz przynajmniej kilku z Niemiec. Poza tym - nawiązaliśmy nowe kontakty, które mogą w przyszłości zaowocować, zdobyliśmy wiele nowych doświadczeń i miło spędziliśmy tych kilka dni i nocy...
Chciałbym też zauważyć, że o tym, że do Poznania nie jedziemy, informowaliśmy od samego początku.
Nie ma co porównywać partyzantki którą odwalają MTP z targami z Lipskiem. Pomijając standard zakwaterowania wystawców, zakres pomocy którą otrzymaliśmy od organizatorów (w tym np. fakt, że przy pomocy karty elektronicznej wystawcy otrzymywaliśmy prawo do swobodnego wjeżdżania/wyjeżdżania z terenu targów, prawo do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską w Lipsku - jakby ktoś miał na to ochotę, zniżki w wielu knajpach/klubach itp na terenie Lipska i kilka innych bonusów), no i kwestie kosztów. Dość powiedzieć, że z pieniędzy które otrzymaliśmy od organizatorów pokryliśmy sobie koszty przejazdu do/z Niemiec i zostało jeszcze na całkiem niezłe "kieszonkowe".
W Poznaniu nikt nawet nie pofatygował się, by podziękować za nasz udział. W Lipsku w niedzielę przyszło dwóch przedstawicieli organizatorów targów, którzy PODZIĘKOWALI nam za udział w imprezie i za przywiezienie "pięknej makiety" po czym wręczyli nam pamiątkowe dyplomy. Mały gest, a cieszy...
To co opisał Gemol - zmiana stoiska w Poznaniu na "za pięć dziesiąta", na miejscu problemy ze światłem, z prądem, ze wszelkimi sprawami które leżały w gestii organizatora (właściciela hali)... Dlaczego mamy promować i firmować sobą nijakość i brak profesjonalizmu?
Kwestie "promowania" i "zachęcania" do TTki już jakiś czas temu omawialiśmy i proponuję sięgnąć do tamtego wątku.
Fox - szacunek!