Ja już na którymś zlocie proponowałem i blaszki i całe odlewane drzwi, które mogły by nadać Tilligowym Eaos'om bardziej swojski wygląd. A o podrzuceniu Tilligowi innych drzwi do zamontowania w zamawianej serii rozmawiałem z Grześkiem, o ile dobrze pamiętam rok temu w Radomiu.
Następnym razem trzeba wiercić dziurę w brzuchu tym, co zamawiają serię u Tilliga, aby załatwili do nich inne drzwi. Niestety zapewne ani producentowi, ani naszemu importerowi nie zależy szczególnie na spolszczeniu wagonu, bo to podniesie koszty, a niespolszczony i tak się sprzeda.
Próbne blaszki na 2 rodzaje drzwi mam wytrawione. Wyglądają tak:
Firmowe drzwi trzeba by wyjąć (jak je mocno ścisnąć palcami z dwóch stron i pociągnąć do góry, to dolne małe sworznie wyskoczą z dołków) zeszlifować na płasko wąską obwodzinę i zamek. A potem nakleić na nie trawione drzwi i pomalować. Sztuka polega na tym, żeby dobrze dobrać kolor farby. Wagony miewają łaty, ale rzadko akurat drzwi są w innym kolorze niż całe pudło.
Warto zaznaczyć, że drzwi w Eaos'ie tilliga nie są złe, takie drzwi też są od niedawna montowane podczas napraw, ale są one bardzo rzadko spotykane i watro by założyć jedne z typowych drzwi. Co ciekawe można do tilligów zamontować wszelkie możliwe rodzaje drzwi spotykanych na pkp, bo są one zamieniane podczas napraw i obecnie każdy typ wagonu można spotkać ze wszystkimi rodzajami drzwi. Głównie przez to tak trudno odróżnić typy Eaos'ów:P
W tillig'u sporym problemem są bardzo grube słupki o niezmiennym przekroju (powinny być wąskie na górze i wzmacniane na dole), ale przeróbka ich nie wchodzi w grę, bo wiązała by się z malowanie i oznakowaniem całego wagonu, można by go wówczas zrobić z dowolnego wagonu w obcych barwach. Zaletą tilliga jest to, że jest ładnie pomalowany i prawidłowo oznakowanym więc warto to malowanie zachować, a zmienić jedynie niektóre detale;)
Moim zdaniem, dla nadania bardziej "pkpowskiego" charakteru, w wagonie tym warto przede wszystkim pomalować na biało poręcze i krawędzie stopni manewrowych na rogach i na jednej ze ścian czołowych. To typowe dla PKP i łatwe do wykonania, a zdecydowanie spolszczy wagon. Jeśli ktoś czuje się na silach, można pobawić się w przeróbkę drzwi. Jak się ma kilka modeli można założyć rożne drzwi, także zostawić oryginalne. Poza tym proponuję zastosować nowe przestawiacze hamulca. Można zmienić stopień pod drzwiami na cieszy, trawiony, ale będzie niestety słabszy. I to właściwie wszystko o czym warto myśleć.
Uważam, że wagon nie nadaje się do przeróbki na dokładny model żadnego z polskich Eaos'ów. Trzeba by było ingerować we wszystkie cztery ściany, a nie warto.
Należy więc przymknąć oko na większe różnice.
A jeśli chce się mieć wierny model jednego z PKP'owskich Eaos'ów, to należy zbezcześcić pudełko po płycie CD, plastikową okładkę na zeszyt, lub kilka kart telefonicznych i zbudować własne pudło wagonu, do czego gorąco zachęcam

Eaos jest jedną z prostszych do zrobienia konstrukcji. Może się okazać, że będzie mniej roboty, niż z przeróbką, satysfakcja większa i brak skrupułów przed psuciem modelu za stówę
