Taki postświąteczny filmikArturSch pisze:Mnie się podoba taki skład, prawie jak Chabówka: Obrazek

I parę ujęć:



Pzdr - J
Moderator: mod-Tabor
Taki postświąteczny filmikArturSch pisze:Mnie się podoba taki skład, prawie jak Chabówka: Obrazek
Ja uważam, że ten model TKt3 jak na epokę IIIb i fabrycznie produkowany model jest niezły. Większość fabrycznych modeli parowozów PKP, pochodzenia zagranicznego, niezależnie od skali jest robiona w epoce IIIa-IIIb/c, bo to nie wymaga większych zmian. K. Koj swoje projekty parowozów konsultuje z osobami, które są specjalistami od trakcji parowej na PKP. Stąd można mieć zaufanie, ze projekt jest w miarę wiernym przedstawieniem TKt3-28 z początku lat 60 (około 1962).Marcin pisze:Czyli podsumowując: kolejny pseudopolski model ze sztampy Tilliga.
Projekt jaki AMC dostało z PMR Krzysztofa Koja przedstawia TKt3-28 około roku 1962. Stad też możliwe są żółte tabliczki ostrzegające przed porażeniem prądem. PMR w projekcie zaznaczyło konieczność osunięcia dzwonu parowego i śladów tablic z dymnicy i ściany czołowej skrzyni węglowej, ale nawet sam autor projektu nie wierzył, ze Tillig to zrobi. Ja zresztą też nie. Rok 1962 jest to moment jeszcze sprzed unifikacji oświetlenia w parowozach (po 1965), stad tez mogła się jeszcze trafić maszyna z niemieckim oświetleniem. Zresztą wszystkie daty, jakie podaje sie w przypadku zmian oznaczeń, czy wyposażenia taboru PKP należy traktować bardzo symbolicznie. Im więcej zdjęć z tamtych lat widzę, tym większą mam świadomość jak wielki bałagan panował pod tym względem. Tak samo jest i dzisiaj.drlukasz pisze:To co mnie "w oczy kłuje": ...
Do chabówkczańskiej to tej TKt jeszcze więcej brakuje.ArturSch pisze:Mnie się podoba taki skład, prawie jak Chabówka
Popieram w 100%.ArturSch pisze:Moim zdaniem to Koledzy marudzicie, aby tylko pomarudzić na monopolistę
Mnie się podoba taki skład, prawie jak Chabówka:
Obrazek
Ładna tilligowska namiastka Tekatkidrlukasz pisze:To co mnie "w oczy kłuje":
- podstawa dzwona (jak znam życie to z otworkiem na mocowanie dzwona)
- miejsce po tabliczce na drzwiach dymnicy i na tylnej ścianie
- turbogenerator przy kominie
- przegrzewacz
- klapa wywietrznika w budce
- błąd w malowaniu - skoro maszyna ma przegrzewacz (sugeruje to okres przed NG, więc koniec lat 40, początek 50) to skąd wzięły się tablice ostrzegające przed porażeniem prądem? To raczej wymóg z okresu "wielkiej elektryfikacji PKP".
- tylne reflektory w PKPowskich maszynach zwykle umieszczano wyżej niż w modelu (na wysokości góry szafki)
Dasz radę!drlukasz pisze:Przy odrobinie dobrej woli może wyglądać poprawnie...
Jakieś 10h pracy...
W sumie, to ten model od początku był i miał być fikcyjnyGrzegorz TT pisze:Ale zawsze bliżej niż TA pokraka do SM26
Oceń sam: fotkiDBv pisze:Czy mi się tak tylko wydaje, czy też te bandaże wyglądają na tym modelu jak malowane ręcznie pędzelkiem
Użytkownicy przeglądający to forum: carman, marcin r i 3 gości