Dotychczasowe wnioski powstały w czasie "nocnych Polaków rozmów" w sobotęArturSch pisze:Nie wyobrażam sobie by chłopaki dyskutowali gdzieś po cichu w kąciku.


Spokojnie, trzeba zebrać myśli i przypomnieć sobie czegośmy sobie nagadali

Ale takie wstępne wnioski:
1. Było nas zdecydowanie za mało. Często dochodziło do kuriozalnych sytuacji, gdy np. (z własnego doświadczenia) przyjmowałem skład na Chudziny, ustawiałem go do wyjazdu i szedłem obsłużyć Gemolewo. Brakowało obsługi stacji, brakowało maszynistów.
2. Zacznijmy dojrzewać do zakupu "szmaty" - owszem nie jest to rzecz najważniejsza, tym nie mniej pomyślmy o tym - ale raczej jako zakup jednorazowy z jakiejś "zrzutki celowej"
3. Ujednolićmy wreszcie kolorystykę boków modułów - teoretycznie do czarnego matu, ale np. "czekolada" Gemola nie odstaje za bardzo.
4. Elektryka. Problemem znów były (głównie) złącza międzymodułowe i/oraz napędy rozjazdów (polaryzacja). Kwestia ponownego przepatrzenia i ewentualnie przelutowania styków.
5. Elektronika. W tym tygodniu złożę pewnie zamówienie na boxy - powinny się skończyć problemy z wpinaniem się ze sterownikami w większej odległości od centralki. We FREDI problem został (mam nadzieję definitywnie) zlokalizowany i siądę do jego poprawienia. W stosownej chwili dam Wam znać, że są dostępne.
6. Kwestie organizacyjne. Zabrakło zebrania wszystkich w celu podzielenia ról. Brakowało (ciągle) ludzi do obsługi makiety. Nie tylko tych, którzy jeździliby i obsługiwali stacje, ale także ludzi do odganiania zbyt nachalnych oglądaczy (dotykaczy) i do udzielania wyjaśnień.
7. Uwaga techniczna. Bariery powinny były być odsunięte dalej od makiety...
8. Ewidentnie brakuje nam drugiego modułu przejściowego z dwutorówki na jednotorówkę.
9. Pozytywne zaskoczenia - tunel Piotra (bardzo atrakcyjny dla widowni), oraz Mariusz (no może nie ze względu na moduły, które mogłyby posłużyć do symulowania obszaru szkód górniczych na śląsku

