KM reaktywuje: Tluszcz - Legionowo, Nasielsk - Sierpc

[Maciej]

I takie przykłady pewnie można mnożyć - ot chociażby naszą linię nr 1 która została
100 lat temu stworzona po to by wozić ludzi na dworzec i do centrum. Do dziś nie mogą jej skomunikować z przyjazdami i odjazdami pociągów. Sam odczułem późnym wieczorem po długiej jeżdzie z Warszawy odjazd tramwaju z przed nosa po 22.00.

[oelka]

Niewielkie próby ratowania tego co pozostało to właśnie np. "Szynobus do Sierpca czy do Krzynowłogi Małej". W Grudziadzu jest połaczenie przez Kwidzyn - nic dziwnego. Ale pociąg potrzebuje godziny z hakiem żeby pokonać te kilkadziesiąt kilometrów, bus 20 min.
I pewnie z tym Sierpcem jest tak samo.

Nie zupelnie. KKA potrzebowala porownywalna ilosc czasu na pokonanie trasy miedzy Sierpcem a Nasielskiem (ok. 2 godzin). Przy czym sa miejsca (Wkra, Cieksyn), gdzie do pociagu jest blizej niz do autobusu. A dojscie 2 kilometrow do szosy tez trwa dluzej niz przebycie kilkuset metrow do peronu przystanku kolejowego. Zreszta tu problem lezy w pierwszym rzedzie nie w czasie jazdy, ale w braku skomunikowan. Jak bowiem okreslic sytuacje, gdy pociag z Sierpca dociera do Nasielska 7 minut po odjezdzie pociagu do Warszawy? A nastepny jest za mniej wiecej godzine.

Krzysztof

[Filip]

No to podobnie z Kartuzami. Była luka w południe, czyli pociąg o około 9 i następny po 15. A dlaczego ? A no dlatego że leciał na około, przez Somonino, bo w Nowym Glinczu rozjazdy są uszkodzone. I się dziwili że nierentowne, jak nikomu nie pasował taki rozkład.

O powrocie pociągów do Kartuz mówi się od początku roku. Głównym problemem jest odbudowa rozjazdów w miejscowości Nowy Glincz koło Żukowa, w której krzyżują się linie Gdynia - Kościerzyna i Pruszcz Gdański Kartuzy. Ta druga jest obecnie czynna tylko dla ruchu towarowego. Dzięki rozjazdom możliwe byłoby korzystanie z najkrótszej trasy przez Dzierżążno, a nie tak jak przez ostatnie piętnaście lat przez Somonino. To właśnie konieczność jazdy na około przez Somonino, gdzie pociąg musiał zmieniać kierunek jazdy, była powodem niskiej frekwencji w pociągach [...]
-rzecznik SKM

[Maciej]

Wiesz polskie koleje słyną z odstraszania klientów, więc dlaczego ma to się zmienić. Ludzie w zarządach zostali ci sami co zarządzali w starym systemie. Tok myślenia w Polsce nie zmienił się jeżeli chodzi o kolej. Kolej podzielona, rozgrabiona i takie efekty mamy. Niewielkie próby ratowania tego co pozostało to właśnie np. "Szynobus do Sierpca czy do Krzynowłogi Małej". W Grudziadzu jest połaczenie przez Kwidzyn - nic dziwnego. Ale pociąg potrzebuje godziny z hakiem żeby pokonać te kilkadziesiąt kilometrów, bus 20 min.
I pewnie z tym Sierpcem jest tak samo.
Jadą kiedyś parowozem w Środzie maszynista przytoczył takie powiedzenie: "Idzie babcia przez pola na targ do Środy, maszynista zwolnił i woła, babciu wsiadajcie, podwiozę, a ona mówi, nie pójdę pieszo bo się śpieszę". I tak działa kolej na liniach drugorzednych. Fajnie się ogląda promocje TLK i IC ale co z tego - dla kogo są te pociągi? Warszawka, Poznań, Kraków i Wybrzeże. Zlikwidowano instytucję pociagu dalekobieżnego który z mieścin różnych zbierał wiarę i żeby teraz pokonać 300 km nie mieszkając w ww. miastach trzeba przynajmniej 7-10 godzin jazdy! Śmiech. W Angli w XIX wieku kolej była sprawniejsza niż dziś w Polsce.

[oelka]

Nie miałem na myśli rozkładu tylko sam fakt reklamy - chwyta.

Reklama jest moze i sluszna, ale co z tego skoro potencjany klient zostaje odstraszony niekorzystnym rozkladem. Pierwsza rzecz, ktora musi byc korzystana z punktu widzenia pasazera to wlasnie rozklad, bez ujemnych skomunikowan, po drugie powinien byc ulozony cyklicznie. Wowczas pasazer latwiej go zapamieta. Natomiast jesli raz sie sparzy na tym, ze rozklad mu nie pasuje, to nastepnym razem trudno go bedzie zachecic nawet najlepsza reklama.

Krzysztof

[Maciej]

Nie miałem na myśli rozkładu tylko sam fakt reklamy - chwyta.

[oelka]

Stary nowy "kibelek" na taką trasę - to chyba żart, choć przyznam że Koleje Mazowieckie nieźle sie reklamują - mają rozmach, tylko tabor lekko niedostosowany do długich tras

Moim zdaniem tymi modernizacjami da sie jechac. Np. na impreze do Radomia jechalem wlasnie w EN57-1920 i bardzo milo mi ta podoroz minela, bez typowych przypadlosci dla tej serii. Jesli chodzi o jakosc podrozy to jest jednak zupelnie inna jakosc niz w klasycznej jednostce. A poza tym co innego moze KM wyslac na te trase? W zeszlym roku okazalo sie, ze nikomu ten brak komfortu nie przeszkadzal, poniewaz trzeba bylo wysylac na trase sklad zlozony z 3 EZT, aby wszyscy mogli sie zmiescic. W sumie jak ma byc miejsce stojace w waskim korytarzu tzw. "rzezni kolobrzeskiej" to mozna tez pojechac i w EN57.

Natomiast podobają mi się oferty w sylu "Szynobusem do Sierpca" - to dobry pomysł.

Tylko rozklad na tej linii w oryginalnej wersji jest do niczego. Straszy dziura w srodku dnia. Ramowo okolo 8 godzin. Brak skomunikowan z pociagami do i z Torunia i z niektorymi pociagami KM z i do... Warszawy. O ile to pierwsze jeszcze moge jakos pojac o tyle np minus siedem minut w drugim przypadku juz nie.

Krzysztof

[Maciej]

Stary nowy "kibelek" na taką trasę - to chyba żart, choć przyznam że Koleje Mazowieckie nieźle sie reklamują - mają rozmach, tylko tabor lekko niedostosowany do długich tras Natomiast podobają mi się oferty w sylu "Szynobusem do Sierpca" - to dobry pomysł.

[oelka]

Kiblem nad morze. No ktoś ma zdrowo poukładane pod czachą!

Dlaczego nie jechac? Zmodernizowanym EN57-1920? W nim mozna jechac. Pomijajac juz bardzo atrakcyjna cene.

a poza tym przypuszczam, że ilość miejsc przeznaczonych na tańsze bilety jest ograniczona.

Do dwoch calych wagonow dodatkowo wlaczonych do "Neptuna".

Krzysztof

[Witek M.]

Jasne, ze PKP IC stosuje rozne promocje i ulgi (chocby bilet weekendowy), co nie zmienia postaci rzeczy, ze oferta KM jest cenowo bardzo atrakcyjna...

[DBv]

No tak ale trzeba bilet zarezerwować odpowiednio wcześniej (a wiadomo ze nie każdy jest w stanie to zrobić), a poza tym przypuszczam, że ilość miejsc przeznaczonych na tańsze bilety jest ograniczona.

[WojTTek]

Podroz IC z Warszawy do Gdyni kosztuje 100 zl w 2 klasie. Wiec cenowo to ten kibel bije na glowe wszystkie inne polaczenia (nawet TLK kosztuje 50 zl).

suprise:

Sloneczny Pociag na trasie z Warszawy Zachodniej do Gdyni Glownej. Cena biletu 25 zlotych. Odpowiedzia PKP IC jest oferta w postaci biletu za 15zl z miejscowka o wdziecznej nazwie "Bikini" na miejsca w dwoch wagonach "Neptuna". Miejsca beda miec ci, ktorzy wczesniej kupia bilet.

Krzysztof

[Witek M.]

[...] i jeszce 10 z? trzeba dop?acic´ ...

Podroz IC z Warszawy do Gdyni kosztuje 100 zl w 2 klasie. Wiec cenowo to ten kibel bije na glowe wszystkie inne polaczenia (nawet TLK kosztuje 50 zl).

[WojTTek]

Kiblem nad morze. No ktoś ma zdrowo poukładane pod czachą!

A wiesz jakie w zeszłym roku były tłoki
normalnie na stacji Gd. Głowna to bodaj 3 peron wyróżniał sie tym że było na nim pełno ludzi !
Owszem ja bym wybrał IC bo po co sie kiblem tłuc !! Jaka pzryjemność i jeszce 10 zł trzeba dopłacić ...

[Kilkujadek]

Ciekawe jak to będzie wyglądało bo linia Nasielsk-Sierpc jest w stanie opłakanym.