W związku ze zbliżającym się zlotem, mamy 2 propozycje organizacyjne. Nie ukrywamy, że ciągnie nas w kierunku FREMO i jako swego rodzaju przetarcie przed pełną "fremowością" zasad ruchu, chcielibyśmy potraktować spotkanie w Sosnowcu...
1. Wprowadzić rejestrację taboru biorącego udział w imprezie – dzięki temu unikniemy sytuacji, gdy „każdy stawia co chce i jedzie”. Szczególnie ważne dla „ciągników” sterowanych cyfrowo.
2. Praktycznie spróbować jazdy w stylu fremo – może na razie bez pełnej kwitologii, ale z jej namiastką w postaci:
- SADów dla stacji
- Jazdy składów nie tylko po to by „się przejechać”, ale by na podstawie SADów stacji rozwieźć „towary” – dochodzi więc zabawa w manewrowanie
- Zakaz stosowania „ręki boga” poza sytuacjami uzasadnionymi – wykolejenia, zabrudzone szyny itp.
- Prowadzenie pociągu przez jedną osobę od początku do końca przejazdu – daje to większą frajdę, niż przeprowadzenie składu od punktu A do B objętego sekcją elektryczną sterowaną „ode mnie”
Ad.1
Ilość taboru jaka może się pojawić na każdej imprezie znacząco przewyższa przepustowość naszych szlaków i pojemność stacji. Dodatkowo, zazwyczaj panuje w tym zakresie pełny bajzel – kto co przywiózł, to to stawia na tory i jeździ. Skutki (poza czysto estetycznymi – np. tabor DB Cargo za elektrolokiem OBB z Grabiami Starymi w tle) są takie, że nie można zapanować nad poruszającymi się po makiecie składami – dobrym przykładem był Radom, gdzie w pewnym momencie Platerów był zapchany, Grabie też, a Gemolewo i Żabi Róg nadal miały ochotę coś wysłać w trasę...
Wprowadzenie rejestracji taboru, (z wymogiem opracowania czegoś w rodzaju karty wagonowej) zapewniłoby:
a) możliwość sensownego zestawienia składów z taboru różnych osób
b) ład na szlaku

c) ograniczenie ilości taboru (ilości poruszających się składów) co urealniłoby prowadzenie ruchu na makiecie
W przypadku loków sterowanych cyfrowo, wcześniejsza „przedimprezowa” rejestracja loków, wraz z ustaleniem numeracji jest praktycznie nieodzowna. W innym wypadku konflikt adresów jest 100% pewny.
Zgłoszenie taboru polegałoby na:
a) przygotowanie (w publicznie dostępnym programie/arkuszu) uproszczonych kart wagonów (zawierających dane o: zarządzie, typie wagonu, numerze wagonu, skrócony opis – typu np. „platforma 2 osiowa do przewozu kontenerów”, właścicielu, dodatkowe cechy – np. oświetlenie, dekodery funkcyjne z adresem itp.)
b) przesłanie pow. wykazu do organizatorów na min. 2 tyg. przed imprezą
c) wydrukowanie i przywiezienie ze sobą kart i wykazu
d) w przypadku lokomotyw, dane jak dla wagonów, dodatkowo informacja o systemie sterowania, w przypadku DCC adres dekodera
e) po „deadline” zgłoszeń, organizator zbiera „do kupy” informacje o taborze, sprawdza konflikty adresów dekoderów itp. Na tej podstawie można zacząć planowanie rozkładów jazdy itp. No i oczywiście nadzielić adresy w przypadku konfliktów
REASUMUJĄC

Na makiecie znajduje się wyłącznie tabor zgłoszony wcześniej

Podczas jazdy "cyfrowej" obowiązują adresy lokomotyw nadane przez organizatorów, i BEZWZGLĘDNY zakaz programowania dekoderów na makiecie (PoM i tp. wymysłów nie dopuszczamy)

każdy wagon/lokomotywa posiada swoją kartę na podstawie której jest identyfikowany i wstawiany do określonego składu

w interesie posiadacza taboru jest oznakowanie go jakąś inną metodą (np. mój tabor będzie miał na podwoziach tabliczki z moimi inicjałami) by szybko mógł go zidentyfikować
Ad. 2
Godząc się na punkt pierwszy, praktycznie załatwiamy sobie (w pewnym stopniu oczywiście) kwestie podstawowej kwitologii Fremo.
Właściciele stacji, powinni opracować SADy, czyli opisy stacji.
Myślę, że tu nie ma co mędrkować, tylko od razu zrobić je zgodnie z Fremo...
Roboty nie ma dużo, myślę, że będzie ona nawet dość sympatyczna.
SADy powinny trafić do organizatorów mniej więcej w tym samym czasie co dane o taborze, lub zostać podwieszone gdzieś na forum, do wglądu publicznego.
Na podstawie SADów można będzie opracować dane do skonstruowania składów przewożących konkretne towary między stacjami...
Zwracamy się z prośbą o przywiezienie ze sobą: manipulatorów DCC, ew. boosterów+zasilaczy.
Co prawda martinezowska "pięcioamperówka" powinna dać sobie sama radę, ale w sytuacji idealnej - każda stacja miałaby swój booster...
Ze względu na chęć "zamknięcia kółka" potrzebny będzie również moduł pętlowy DCC. Zakładamy, że pętla zwrotna będzie w niego wyposażona
Piszę o tym czego nie ma, ponieważ nie jesteśmy w posiadaniu wystarczającej ilości sprzętu by móc w pełni zaspokoić wszystkie pojawiające się potrzeby.
Proszę nie martwić się o dccboxy, okablowanie magistrali, zaciskarkę itp.
Przykładowy SAD przedstawił whosho w wątku o Grabiach Starych
Karty wagonowe - myślę, że na początek skorzystajmy z arkuszy N-ormy
http://www.norma.martel.pl/viewtopic.php?t=1084
Polecam również przejrzenie
http://www.norma.martel.pl/viewtopic.php?t=1007
Jak piszę - jest to li tylko propozycja, ale sądzę, że warta rozważenia...
Dodam tylko, że planujemy kilka niespodzianek dla zwiedzających i mały medialny show
