E11/E42 - Kuehn/Tillig

FABRYCZNY tabor TT : czyli testy, porównania, dyskusje, przeróbki itp.

Moderator: mod-Tabor

pepsigo2pl
Posty: 548
Rejestracja: 31 lip 2006, 18:06
Lokalizacja: ur. Gdansk, zam. Londyn
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: pepsigo2pl »

Charakterek pisze:ilość żaluzji po bokach (Kuehn ma tylko jedno pudło do tego modelu i póki co jest ograniczony do E11 i pochodnych, E 42 raczej nie da rady z tego wymodzić
Bardzo mnie ta wypowiedzia zaciekawiles, wiec zaczalem porywnywac modele Kuehna i Tilliga, przekopywac archiwa ze zdjeciami.

Zgadza sie model Kuehna ma 4 podwojne zaluzje. Tillig ma 6 pojedynczych zaluzji. Jest roznica, ale nie moge sie z Toba zgodzic,. ze nie zrobia z tego E42.
Obrazek
fot.: Tobias B Köhler

TUTAJ znajdziecie zdjecia lokomotyw klasy E11;
TUTAJ zdjecia lokomotyw klasy E42.

Poczytajcie Tutaj - czesc Vorbild zaraz przy pierwszej lokomotywie. I to co ja zrozumialem z tego tekstu:

Biuro LEW otrzymalo dotacje na skonstruowanie nowej lokomotywy elektrycznej (...) pospiesznej (E11) i towarowej (E42). Od roku 1961 do 1967 zbudowano lacznie 387 egzemplarzy tych lokomotyw. Lokomotywy z pierwszej serii zbudowanej pomiedzy 1962 a 1963 posiadaly 4 podwojne zaluzje (...) pozniejsze modele otrzymaly 6 (...).

Nie moglem znalezc znaczenia slowka Sicken, wiec pozwolilem je sobie usunac z tlumaczenia. Gdyby mialo to znaczaco wplynac na tresc tekstu dodam, ze w wersji z 4 podwojnymi zaluzjami Sicken bylo obecne a w pozniejszych wersjach juz nie.

I teraz pytanie do fachowcow kolejowych - jak to jest naprawde w tym przypadku??
Ostatnio zmieniony 08 cze 2007, 18:26 przez pepsigo2pl, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Charakterek »

Trwałość pantografów BTTB była mierna, ze względu na dość mocne sprężynki dociskające. U mojego kolegi zmienialiśmy pantografy co miesiąc. Ale on miał mocne dojścia w BTTB i mógł sobie na to pozwolić. No i przerwy w zasilaniu były takie, że trzeba było dwa pantografy unosić. Wina w tym też starej trakcji i drutu napowietrznego adekwatnego do jakości ówczesnych blaszanych torów. Ale jak wymienił trakcję na Viesmanna, to było już super. Tilligowskie pantografy działają około pół roku do roku, zależy od intensywności jazdy. Przez ostatni miesiąc moja trakcja była w 100% funkcjonalna. Przez miesiąc 101 i inne elektryki jeździły pod prądem z sieci trakcyjnej napowietrznej. I przerw nie było i pantografy nie zużyły się wcale! Wszystko zależy od jakości drutu i sposobu jego ułożenia. W TT ważne jest, by nie leżał idealnie w osi toru, a wężykował wokół osi, w ten sposób pantograf ściera się na większej płaszczyźnie.
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Kilkujadek »

Przyznam że jestem tym bardzo zaskoczony. Dobrze rozwiniętą sieć trakcyjną widziałem jedynie na modułach i makietach niemieckich. Wykonanie takowej jest wyższą „szkołą jazdy”. U siebie przewidywałem wykonanie takiej sieci ale z „lewitującym” 1mm poniżej pantografem. I tu pytanie – jak jest skuteczność takiego zasilania i trwałość pantografów ??
Awatar użytkownika
oelka
Moderator
Posty: 2215
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
Lokalizacja: MDM
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: oelka »

Grzegorz TT pisze: Z poręczami – ok., faktycznie - brak zasilania z pantografów, ale czy ktoś je w ogóle stosuje ??
Sa tacy co korzystaja z sieci gornej.

Krzysztof
Ostatnio zmieniony 08 cze 2007, 15:37 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Charakterek »

Grzegorz TT pisze: a już na pewno nie do lokomotywy której potrafi rozsypać się wózek :lol: .

No tak – Tillig mógłby popracować jeszcze nad swoją formą, a przynajmniej stosować nieco lepsze materiały. :lol:
Z poręczami – ok., faktycznie - brak zasilania z pantografów, ale czy ktoś je w ogóle stosuje ??
No masz, a ten ciągle swoje. Już Ci pisałem kiedyś, że akurat w tej E 42 zanim ją dostałeś wózek był otwierany przynajmniej ze 40 razy. Więc miał prawo sie delikatnie obluzować. Ale podgięcie go załatwiło sprawę. Zresztą potem Karol ją miał i nią jeździł i chwalił ją sobie, nic mu nie wylatywało. Nie rozumiem czemu Tillig miałby popracować nad formą czegoś, co praktycznie nie da się poprawić. Materiały są w E 42 naprawdę badzo wysokiej jakości. Jeśli chodzi o E 42, to tu będę Tilliga bronił i każdy, kto ją posiada będzie jej bronił, bo to genialny model.

A Ty żeś tak na mnie naskoczył, że zaczynam się bać. Powiedz mi, gdzie napisałem, ża Kuehn do dupy i że nie kupujcie, bo to złom. Nigdzie. Napisałem wszystko co było zgodne z prawdą. Uproszczenia, troszku zagmatwana elektronika (przeróbka Lenz + DCC) i brak zasilania z trakcji. Dla Ciebie ten brak nie jest odczuwalny, ale są ludzie u których właśnie to przekreśla model, bo mają zasilanie z drutów trakcyjnych. Znam takich - tylko jedna szyna i zasilanie z góry. Dlatego to napisałem, by ktoś, kto kupił tą lokę i miał tylko takie zasilanie nie poczuł srogiego zawodu.

A co do ceny. Lokomotywa jest robiona przez podwykonawcę w Chinach i koszta produkcji tam są znikome. Dlaczego podejrzewam, że podwykonawcą jest Roco? Bo model jest dobry. Bo jest. A czy to znów taka ujma dla Kuehna, że akurat współpracuje z Roco? Nie! Wręcz przeciwnie. Ma zapewnioną jakość. Wysoką jakość. Jeszcze po jednym ze zdjęć w katalogu Kuehna można mieć podejrzenia, że podwykonawcą jest PIKO (zdjęcie 211 jest to zdjęcie PIKO H0 co jest podpisane w katalogu). Ale nawet wtedy jakość jest wysoka. Świadczy to o zaradności Pana, który dogadał się z dobrą firmą, robią dla niego formy, produkują tam, gdzie produkcja jest najtańsza, a on tylko sprzedaje pod swoim szyldem.

Zapytałem Tilliga (mailownie) jak zmieniły by się ceny modeli, gdyby przeniósł produkcję do Chin. Powiedział, że spadły by o ok 30%. Ale póki co nawet produkcja w Niemczech i Czechach jest opłacalna i dopóki będzie - nie będą nic przenosić. Poza tym UE już ma wprowadzić zaporowe cła na produkty z Chin, by uniknąć odpływu pracy z Europy.

Zatem to praktycznie ostatni dzwonek na tanie PIKO i taniego Kuehna. W 2008 przez jakichś tam panów na wysokich szczeblach może nie być za różowo. Mając to na uwadze, gdy tylko poczuję trochę pieniędzy WYKUPUJĘ!!! osiem interesujących mnie modeli Kuehna na pniu. Bo to super loczki. Ale też nic nie można zarzucić nowej produkcji Tilliga jeśli chodzi o lokomotywy elektryczne.
DBv pisze:2)
Uproszczenia w modelu Kuehna są bardzo niewielkie. W jednym z wywiadów Pan Kuehn zaznaczył wyraźnie, że filozofią jaką kieruje się przy projektowaniu modeli (bo projekt jest jego) jest własnie to aby były one przystosowane do "normalnej"eksploatacji. To, że poręcze odlane są razem z pudłem nie jest więc wynikiem jakichś oszczędności, błędów czy niedoróbek, ale zabiegiem celowym. Model ma nie tylko ładnie wyglądać ale być równiez tak zaprojektowanym, aby w czasie eksploatacji na makiecie był odporny na różnego rodzaju drobne uszkodzenia - równiez w dłoniach mniej "wyrobionego" modelarza. Z tego zamego powodu do modelu dołączane są różne elementy wymienne, które w czasie eksploatacji najczęsciej ulegają zużyciu/uszkodzeniu.
Jeżeli szukać kompromisu pomiędzy modelem "witrynowym" a "makietowym" to właśnie u Kuehna wygląda to najlepiej.
I tu się z Tobą w 100% zgadzam. Pokupię sobie Kuehna po to, by jeździły po zlotach i spotkaniach. Bo są to loki idiotoodporne (choć nie do końca, bo dachową instalację mają bardzo delikatną i finezyjnie wykonaną) Niemniej jednak bardziej E 42 Kuehna się nada na pokaz i jazdę po modułach, gdzie często dochodzi do niezamierzonych kraks, niż E 42 Tilliga. Bo Tilligowskiej szkoda na takie warunki pracy właśnie ze względu na tą delikatność elementów dodatkowych. Za to w domowych warunkach, gdy puszczamy Tilligowską 42 i szanujemy ją (nie ma przypadkowych gapiów i malutkich rączek dzieci, które jakoś tak nieświadomie coś urwały...), to Tilligowska E42 jest nie do pobicia ze swoją finezją.

No a na zakończenie powiem tyle, że mój synek będzie poznawał TT od zestawów startowych, potem przyjdzie kolej proste PIKO następnie na niezniszczalnego Kuehna a na koniec finezyjne i delikatnie wykonane Roco i Tillig.

A teraz odwracając kota ogonem. Ciekawe ile jadu byś wylał na Tilliga, jakby tam nie było zasilania z pantografów, jakby trzeba było przerabiać płytkę celem włożenia dekodera, czy jakby poręcze były odlane z pudłem. Podejrzewam, że Twój wrodzony obiektywizm kazał by zmieszać model z błotem!
Ostatnio zmieniony 09 cze 2007, 11:13 przez Charakterek, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
DBv
Administrator
Posty: 1951
Rejestracja: 04 kwie 2006, 23:05
Lokalizacja: Wałbrzych-Wrocław
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: DBv »

1)
Model E11/42 Tilliga został zaprojektowany i początkowo sprzedawany przez Siggis Exklusivemodelle. Ktoś złosliwy mógłby stwierdzić, że własnie dzięki temu ten model jest taki dobry, bo Tillig wykonywał zewnętrzne zlecenie ;)

2)
Uproszczenia w modelu Kuehna są bardzo niewielkie. W jednym z wywiadów Pan Kuehn zaznaczył wyraźnie, że filozofią jaką kieruje się przy projektowaniu modeli (bo projekt jest jego) jest własnie to aby były one przystosowane do "normalnej"eksploatacji. To, że poręcze odlane są razem z pudłem nie jest więc wynikiem jakichś oszczędności, błędów czy niedoróbek, ale zabiegiem celowym. Model ma nie tylko ładnie wyglądać ale być równiez tak zaprojektowanym, aby w czasie eksploatacji na makiecie był odporny na różnego rodzaju drobne uszkodzenia - równiez w dłoniach mniej "wyrobionego" modelarza. Z tego zamego powodu do modelu dołączane są różne elementy wymienne, które w czasie eksploatacji najczęsciej ulegają zużyciu/uszkodzeniu.
Jeżeli szukać kompromisu pomiędzy modelem "witrynowym" a "makietowym" to właśnie u Kuehna wygląda to najlepiej.

3)
Co do wersji to ilość i układ żaluzji w modelu Kuehna nie wyklucza możliwości produkcji również E42 (z reszta w aktualnym folderze model wersji towarowej jest już zapowiedziany). Jedyne pretensje jakie moge mieć do Kuehna to to, że nie wypuścił jak do tej pory najpopularniejszych wersji tej maszyny, np w epIV brakuje typowego malowania zielony/szary dla BR242 oraz Czerwony/kremowy dla BR211 i BR242.
Ostatnio zmieniony 08 cze 2007, 11:13 przez DBv, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Marcin »

E, wcale ten wózek nie jest taki tragiczny, w porównaniu do wózka np BR 118 itp.
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Kilkujadek »

Charakterek pisze:Jeśli ktoś chce mieć model dopracowany do perfekcji...
Takiego stwierdzenia bałbym się użyć nawet w stosunku do E95, a już na pewno nie do lokomotywy której potrafi rozsypać się wózek :lol: .
Uproszczenia wózków ??
Obrazek
Kuehn BR 211

No tak – Tillig mógłby popracować jeszcze nad swoją formą, a przynajmniej stosować nieco lepsze materiały. :lol:
Z poręczami – ok., faktycznie - brak zasilania z pantografów, ale czy ktoś je w ogóle stosuje ??
Charakterek pisze:A co do ceny... Ja podejrzewam Roco...
A ja Pigmejów. Tylko co to ma do rzeczy ?? :lol:
Ostatnio zmieniony 08 cze 2007, 09:46 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 2544
Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
Lokalizacja: Łubowo
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Mariusz »

A masz do tej "skandynawskiej" szwedzkie wagony ??
Jeździ to nocą z Berlina do Sasnitz i powrót.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Charakterek »

No akurat E 42 Tillig opracował w 2004 i sprzedawana była dla jakiejśtam sieci (DBv będzie wiedział co i jak) BR 110.3 i 112.3 to bliźniacza konstrukcja E 42. A z Kuehnem mają tyle wspólnego, co ja z Tobą...

A to model Tilliga

Obrazek Obrazek Obrazek

Jeśli ktoś chce mieć model dopracowany do perfekcji, i taki, w którym w analogu da się zasilać lokę z pantografów a dekodery Lenza włażą bez żadnych przeróbek - kupi Tilliga.

Jeśli natomiast ktoś godzi się na drobne ustępstwa, nie zwraca uwagi na ilość żaluzji po bokach (Kuehn ma tylko jedno pudło do tego modelu i póki co jest ograniczony do E11 i pochodnych, E 42 raczej nie da rady z tego wymodzić), czy też nie rażą go poręcze odlewane z pudłem, drobne uproszczenia wózków, czy zbiornika ciśnieniowego, gdy ktoś nie zwraca uwagi na brak zasilania z sieci trakcyjnej i zanim włoży dekoder Lenza lubi sobie polutować i poprzerywać ścieżki na płytce drukowanej, to kupi Kuehna.

Obie loki jeżdżą tak samo dobrze, a ta Tilligowska kapkę lepsze przełożenia (zobacz test na ślamazarę) - jest wolniejsza od Kuehna o 4 minuty na tym samym odcinku.

A co do ceny - porozmawiałem z Panem Torstenem mailownie. Wiesz ile rzeczy jest robione przez niego? Nic. Wszystko leci z Chin lub robią mu podwykonawcy. Pisałem o napisach - pisał, że jego podwykonawca zawinił. Elaktronika? On musi porozmawiać z podwykonawcą co się da zrobić. Zapytałem co firma Kuehn robi jako Kuehn - powiedział, że głównie zbierają materiały do nowych opracowań i robią zdjęcia do katalogów. Produkcji jako takiej w Niemczech nie ma.

A i jeszcze, żeby nie było, żem kłamca, albo co:

Kod: Zaznacz cały

Allgemein zur Bedruckung: 
Wir stellen die Loks nicht selbst her, sondern nutzen die
Fertigungseinrichtungen eines bekannten Herstellers von vorwiegend
H0-Modellen. 
To fragment maila Pana Torstena...

Ja podejrzewam Roco...
Ostatnio zmieniony 08 cze 2007, 08:10 przez Charakterek, łącznie zmieniany 9 razy.
pepsigo2pl
Posty: 548
Rejestracja: 31 lip 2006, 18:06
Lokalizacja: ur. Gdansk, zam. Londyn
Kontakt:

E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: pepsigo2pl »

Moze troszke off-topic, ale ciagle mnie to dreczy:
Obrazek
Kuehn 31760 - 99,40EUR
Tillig 500522 - 142,41EUR

To nie jest jedyny model, ktory wystepuje pod szyldem Tilliga i/lub Kuehna.

Dlaczego tak jest?? Roznica cenowa miedzy Kuehnem a Tilligiem srednio od 30-50EUR za te same modele, a jedyna roznica miedzy modelami - to pudelko?!?!

Ale zeby pudelko kosztowalo az tyle??

P.S. Moze gdzies juz o tym bylo, nie pamietam. Za kazdym razem jak pada haslo lokomotyw serii E42 i im podobnych zawsze mnie meczy to powyzsze pytanie... :roll:
Ostatnio zmieniony 08 cze 2007, 07:32 przez pepsigo2pl, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Charakterek »

wygląda na to, że jest to Kühn. Zrobił on podwozie pasujące rozmiarowo do sporej grupy lokomotyw i teraz zmienia wózki i nadwozia. Myślę, że ten producent już Tilligowi zalazł mocno za skórę i momentalnie zmniejszy opieszałość tej firmy w serwowaniu nowości. No i obniży jej ceny. Na razie w ciągnikach. A może by się taka gwiazda wagonowa zdała? Oj dobrze się dzieje, baaardzo dobrze, tylko skąd na to kasę brać?
tuchol
Posty: 274
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:37
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

BR109 Kuehna ?

Post autor: tuchol »

Na eBayu jest w sprzedaży (po dobrej cenie) taki oto elektrowóz:
http://cgi.ebay.de/Kuehn-31750-E-Lok-BR ... dZViewItem

Z tego co się orientuję był on w ofercie Tilliga, a tutaj niby Kuehna. Wiecie o co chodzi?
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2006, 10:32 przez tuchol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: Charakterek »

:) oczywiście, że jeszcze mam E 42. Wkrótce (za 2 tyg) idzie do digitalizacji, po czym wraca. Martinenzo się nią zajmie :)
BarTTek
Posty: 825
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:20
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: E11/E42 - Kuehn/Tillig

Post autor: BarTTek »

Tu proźba do Charakterka: jeżeli masz na stanie Tillingówkę to prosiłbym o test porównawczy (taki że dwa modele biorą w nim udział) wiadomo fotki z tych samych stron itp.
Aż mi się buzia śmieje
jak dobrze w TT się dzieje
Ostatnio zmieniony 28 sie 2006, 14:57 przez BarTTek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości