406R TT produkcja seryjna

[Ranger]

Schodki w innych cysternach, które oferujesz są fototrawione, także już przywykliśmy chyba, że są delikatne.

Tablica oznaczeń mogłaby mieć trzy wypustki wkładane w otwory w ramie.

Szanuję Twoje argumenty ale mam parę uwag.

Tablice przestawcze rzeczywiście można przenieść na trawionkę oraz dodać im cięgna, cięgno do luzowania hamulca i małą tablicę przestawczą. Odlewane tablice mają grubość 0,7mm.

Duże tablice oznaczeń mają z tyłu zbieżność i na krawędziach mają 0,5mm grubości.

Mocowanie trawionych tablic nóżkami do drukowanej ramy raczej tylko dla doświadczonych.
Rama ma szerokość 1mm a tam gdzie trzeba wiercić jest 0,75mm. Czy dasz radę wywiercić idealnie tak aby nie wyjść wiertłem na boczną ścianę? Wątpię.

Te schodki mają całej powierzchni 0,6mm grubości. Tak jak kiedyś pisałem można je na krawędzie lekko oszlifować.

Szanuję pomysł zrobienia z tego wagonu super delikatnej wersji itd. Ale czy to nie odbije się na modelu kosztem jego funkcjonalności? Nie każdy stawia model tylko w makiecie. Dużo osób używa ich na makietach podczas zlotów. Nie wiem czy pogięte schodki będą cieszyć użytkowników.

Chcę aby było jasne, ja zrobię wagon taki jak będziecie chcieli. Ale niech w tej sprawie wypowie się więcej osób niż tylko jeden kolega z ponadprzeciętnymi umiejętnościami modelarskimi oraz o bardzo konkretnej wizji wyglądu modeli.

[mae]

Schodki w innych cysternach, które oferujesz są fototrawione, także już przywykliśmy chyba, że są delikatne.

Tablica oznaczeń mogłaby mieć trzy wypustki wkładane w otwory w ramie.

[Ranger]

Tak sobie myślę, że chyba lepiej by było gdyby tablice przestawcze, schodki i tablica na oznaczenia były fototrawione. Te elementy niestety odbierają sporo modelowi, który z jednej strony ma fajne delikatne elementy, a z drugiej dość masywne odlewy.

Zawsze to mozna zrobic fototrawione. Ale jak wyobrazasz sobie montaz tablic oznaczeń?

Schodki fototrawione na pewno nie. Byly zbyt delikatne i latwo je bylo uszkodzić.

Tablice przestawcze żaden problem.

[mae]

Tak sobie myślę, że chyba lepiej by było gdyby tablice przestawcze, schodki i tablica na oznaczenia były fototrawione. Te elementy niestety odbierają sporo modelowi, który z jednej strony ma fajne delikatne elementy, a z drugiej dość masywne odlewy.

[Ranger]

Testy KKS na torze. Dyszel ma współpracować z wagonem lub lokomotywą. Wychylenie maksymalne jest do samych zderzaków.

Ostatecznie wagon prezentuje się tak. Po sprawdzeniu należy go rozmontować, dobrze umyć i pomalować zgodnie z wybranym oznaczeniem.

OD TERAZ MOGĘ ZACZĄĆ OFICJALNE ZAPISY NA WAGONY. CHĘTNYCH ZAPRASZAM NA PW.

Niebawem tez pokażę pomalowany wagon.

[Ranger]

Czas na montaż końcowy do sprawdzenia przed malowaniem. W tym celu ja użyłem już wcześniej wykonanych pasów. Tylko po to aby pokazać wam jak wygląda zmontowany wagon. Jeśli dotychczas wagon pasuje ładnie do ramy to pasy można pozostawić już na montaż po pomalowaniu. Ja sprawdziłbym tylko czy zarówno cienka część jak i szeroka wchodzą swobodnie w otworki w ramie.

Cieńsza część pasa ma kropkę i do tego momentu trzeba go wsunąć w ramę. Następne nadmiar należy zagiąć od dołu i dać kroplę kleju.
Po założeniu zbiornika pasy przeciągamy przez otwory. Nadmiar obcinamy i zaginamy po odpowiednim napięciu i ustawieniu w rowkach na zbiorniku. Sam zbiornik też bym przykleił w miejscach tych dwóch wpustów od spodu.

Gotowy zmontowany wagon prezentuje się tak.

Mam nadzieję, że od spodu jest wystarczająco detali.

Wagon waży prawie 37gr i ma bardzo dobry wybieg.

[Ranger]

Ramiona KKS to chyba jedna z najważniejszych rzeczy w całym wagonie. Po dłuższym zastanowieniu postanowiłem je nieco zmodyfikować w stosunku do pierwszego odlewu. Jednak najpierw trzeba przylutować bądź przykleić gniazda sprzęgów.

Modyfikacja polega na przerobieniu owalnego otworu na okrągły. Wkładam do środka pensetę i obracam nią w otworze aż się zrobić okrągły.

Aby dyszel miał większy luz między ramą a wózkiem lekko go opiłowałem od strony wózka.

Sprzęgi trzeba nieco przyciąć ze względu na to, że odlewane z metalu gniazda nie wychodzą tak głębokie jak wtryskowe.

Sprężynki zakładamy na dyszle. Potem można wszystko założyć do ramy

Montujemy zbiornik. Najpierw trzeba wyciąć i wygiąć górne pomosty. Ja lekko oblutowuję dookoła te pomosty na krawędzi ale równie dobrze można je skleić.

Montujemy pomosty na zbiorniku. Proponuję przymierzyć na sucho aby dopasować nóżki. Czasem otwory mogą nam się wywiercić nie do końca idealnie.

Następnie wycinamy i montujemy na klej środkowa i boczne poręcze oraz pokrywę zbiornika.

[Ranger]

Schodki, tablice oznaczeń (te montujemy tak aby nie zasłonić otworów na pasy.

Pomost końcowy, plus blacha ryflowana (ma wystawać na boki). i hamulec pomostu.

Boczne osłony haków, zawór denny.

Wózki skręcamy a nadmiar śruby obcinamy. Można włożyć koła. Część wózków wymaga planowania panewek. Ja wiercę tak aby stożkowa część osi się trawie schowała.

[Ranger]

Zamykamy zbiornik. Ja do tego celu stosuję klej CA ale może być każdy, nawet szpachla.
Po wyszlifowaniu połączenia cały zbiornik przeszlifowałem zgrubnie papierem 400. Papier wodny oczywiście na sucho. Wnęk na pasy oczywiście nie szlifujemy.

Blaszki ramy wycinamy z arkusza i pierwsze co robimy to usuwamy hamulec z pomostu końcowego.
Pomost końcowy zaginamy, nakładka ryflowana powinna ładnie pasować.

MONTAŻ KOŃCOWY RAMY. Ja wszystko kleję klejem CA.

Zaczynamy od klinów pod zbiornik.

Instalacja pod ramą, tablice przestawcze, haki, zderzaki.

[Ranger]

Wiercimy części.

Wózki wiercimy wiertłem 1,4mm i gwintujemy pod śrubę M1.6. Belkę wiercimy wiertłem 1,6mm.

Zbiornik wiercimy niebieskie 0,4mm a żółty 2mm. Następnie zbiornik zamykamy i szpachlujemy połączenie zbiornika i dekla. Ja używam do tego celu kleju CA.
UWAGA. WAGON MOŻNA DOCIĄŻYĆ WKŁADAJĄC DO ZBIORNIKA BALAST. Sam wagon waży 40gr więc ja zaniechałem dociążania go.

Rama. Niebieskie wiercimy 0,4mm, fioletowej 1mm, pomarańczowe 1,6mm, żólte 2mm.
Otwory pod śruby wózka gwintujemy pod śrubę M2.

TANIM I ŁATWYM W DOSTĘPIE SĄ TE WIERTŁA.

[wlodar]

Oficjalnie zamówię jak będą gotowe i przede wszystkim jak będzie znana ostateczna cena (na razie wiadomo, że ok. 250zł). W każdym razie zainteresowanie jak najbardziej podtrzymuję.

[Ranger]

Kiedy zestawy będą gotowe do sprzedaży (tak żeby zamówić, zapłacić i czekać pod paczkomatem)?

Myślę, że zamawiać można już teraz ale wyślę zamówienie do produkcji jak złożę pierwszy egzemplarz.
Na razie mamy pewnie przez to raczej atmosferyczną ilość zamowień.

[wlodar]

Kiedy zestawy będą gotowe do sprzedaży (tak żeby zamówić, zapłacić i czekać pod paczkomatem)?

[Ranger]

Metalowe elementy wymagają odcięcia kanałów oraz pewnej dozy szlifowania powierzchni aby wszystko było ładne i bez szwów po formach. Są one minimalne ale jednak warto się przyłożyć.

Ważnymi elementami są łączniki boczków wózka oraz dyszle KKS. Ta pierwsze mają w otworkach błonki do usunięcia. Te drugie muszą być idealnie proste oraz same oczka można delikatnie rozfrezować. Ponad to kołek współpracujący z krzywką musi być ładnie oszlifowany. Można też delikatnie pocienić haczyki sprężynki.

Wszystko po to aby dyszel chodził swobodnie. Można przymierzyć dyszle do ramy. Oba są różne. Dłuższy jest od strony pomostu a krótszy tam gdzie haki na bokach ramy. Widać dość spore wychylenie dyszli. Na to narzekaliście w wagonach seryjnych więc wychylenie zostało powiększone dwukrotnie.

[Ranger]

Fotka całego zestawu dla przypomnienia.

Obróbkę części zaczynamy od obcięcia podpór oraz wyszlifowania powierzchni po wspornikach.
Odcinanie podpór należy zacząć od najdrobniejszych elementów typu haki, trudne miejsca, dźwignia hamulca pomostowego itp. Wszystko po to aby nic nie ułamać.

Płaskie od spodu części można zeszlifowań na papierze ściernym położnym na prostej powierzchni.

Zbiornik jest drukowany w pionie aby ograniczyć jego obróbkę. Widać delikatne ślady po druku 3D ale one znikną po szlifie powierzchni w dalszym etapie budowy.

Rama pomimo swej delikatnej budowy z druku wychodzi prosta, sztywna ale i sprężysta. Nie paczy się.
Duże krzywki KKS zapewnią spore wychylenie dyszla. Na zdjęciach tez trochę detali ramy.
Szczególną uwagę należy zwrócić przy odcinaniu podpór na kwadratowe wsporniki wózka. Ja za mocno zaszalałem z tarczą tnącą i musiałem je odbudować z Poxipolu.