Tillig beee

FABRYCZNY tabor TT : czyli testy, porównania, dyskusje, przeróbki itp.

Moderator: mod-Tabor

Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: Charakterek »

Tak Artur, przypomniałem sobie! Zatem kupując w sklepach w Niemczech wszysttko ale to wszystko skrupulatnie sprawdzamy!!!
ArJu
Posty: 488
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Wrocław / Warszawa
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: ArJu »

Charakterek pisze:Brak torów i brak buforów. Coś mi to mówi. Też kupowałem w Niemczech i miałem identyczne braki... Czyżby sklepikarze sobie przywłaszczają małe co nieco wiedząc, że towar idzie do Polski? Jak kupowałem w Polsce braków nie było! Naprawdę te braki zestawów kupowanych w Niemczech to mi wygląda na celową robotę sprzedawców. Zatem nauczka - kupując tam wykaz części do łapy i każdy ilostan sprawdzamy!!!
Przy Tobie kupowałem w Gorlitz bettungs'y. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę i czy pamiętasz, ale jak się okazało, że luzem mają mniej niż ja chciałem kupić, sięgnęli do zestawu. Może później uzupełnili, a może nie...
Pozdrawiam,
ArTTur
ArturSwider

Re: Tillig beee

Post autor: ArturSwider »

Hi,
zestaw 01202 (V180 DCC) - cysterna z poręczami do samodzielnego wyprostowania....
Dobre! :D

Brawo za celną, pełną ironi uwagę ale należy się! A co! Za buble musi być kara.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: Marcin »

KKK ? Patrz mój Bdm m-wagen, mimo tuningu sprzęgu (szlifowanie, dopasowanie, smarowanie) nadal gdzieś się wiesza i blokuje.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2006, 10:32 przez Marcin, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Karol
Moderator
Posty: 594
Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
Lokalizacja: Grybów / Limanowa
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: Karol »

Coś mi sie tak wydaje że niestety Tillig jakby na to nie patrzeć jest firmą prywatną ale niestety
pokutuję w nim dalej Eerdowska staranność czyli byle jak i byle szybciej. Miałem okazje niedawno ogladać ponad 80 parowozów firmy Fleischmann i 30 Roco w H0. I co się okazuje, żaden z nich nie miał usterki. Z wlasnego doświadczenia wiem że jak kupuje FL za 1 200zl to jestem na 99.999% pewny że nie bedzie żadnych niespodzianek.
Co sie tyczy Tilliga to lista bubli jest dość długa, a chyba najwiekszym bublem jaki im sie udało zmajstrować to jest kinematyka krótkiego sprzęgu. Chyba wiecie o czym mówie, oczywiscie wszelkie krótke wagony towarowe zestawione w ilości wiekszej niz 12 to awaria :evil: ( po wyjścu z łuku sprzeg nie wraca do prawidłowej pozycji co powoduje wykolejenie)
Oczywiscie produkuję wiele dobrych nawet bardzo dobrych rzeczy ale w rzeczy samej musze jeszcze popracować troche nad kontrolą jakości.
Ostatnio zmieniony 15 gru 2006, 10:29 przez Karol, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10874
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: ArturSchŁ »

ModelarzeTT pisze:dostaliśmy nową cysternę. I też jest źle pomalowana !! Tyle, że w innym miejscu.
Ta ciągła walka o obniżenie kosztów produkcji zawsze czkawką się odbija ...jak tu widać , ...na jakości produktów.
:evil:
ale to dziś powszechne zjawisko, heh...
ModelarzeTT
Posty: 172
Rejestracja: 11 kwie 2006, 00:48
Lokalizacja: Górny Śląsk
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: ModelarzeTT »

Kupiliśmy 2 miesiące temu cysternę 15426 (srebrna DR III ep.) Była źle pomalowana. Spod warstwy srebrnej farby prześwitywało czarne tworzywo. Reklamowaliśmy u dostawcy. Pod dwóch miesiacach dostaliśmy nową cysternę. I też jest źle pomalowana !! Tyle, że w innym miejscu. Machnęliśmy ręką bo w przypadku Tilliga jest to prawdopodobnie walka z wiatrakami.
Pozdrawiam
ModelarzeTT - Krzysiek
Awatar użytkownika
Mariusz
Posty: 2544
Rejestracja: 26 kwie 2006, 21:55
Lokalizacja: Łubowo
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: Mariusz »

We Frankfurcie kupiłem swego czasu set nr 01265 oczywiście do głowy mi nie przyszło żeby sprawdzac niemiecki produkt i po przyjeździe do domu okazało się, że grzeje się trafo i loka wolno jeździ. Zastanawiałem się czy reklamowac. Mam przecież wiele innych zasilaczy. No ale ponowny wyjazd do Frankfurtu to możliwośc nowych zakupów. I tak też było. Trafo powędrowało do naprawy, także był konieczny jeszcze jeden wyjazd. Przybył gagarin :mrgreen:
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: Charakterek »

Brak torów i brak buforów. Coś mi to mówi. Też kupowałem w Niemczech i miałem identyczne braki... Czyżby sklepikarze sobie przywłaszczają małe co nieco wiedząc, że towar idzie do Polski? Jak kupowałem w Polsce braków nie było! Naprawdę te braki zestawów kupowanych w Niemczech to mi wygląda na celową robotę sprzedawców. Zatem nauczka - kupując tam wykaz części do łapy i każdy ilostan sprawdzamy!!!
Awatar użytkownika
KrzyszTTof
Posty: 1418
Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:57
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: KrzyszTTof »

ArturSch pisze:
Charakterek pisze:Ja zbiorę te konkretne i wyślę do Tilliga, żeby wiedzieli na co zwracać uwagę!
No to masz KONKRET: :arrow: brak kontroli technicznej / kontroli jakości !!

Te pierduły, sporadyczne, czasem choroba, to skutek albo wyrywkowej, albo wogóle braku kontroli technicznej.
Przykład : na 3 zakupione Eilzugwageny PKP w jednym nie paliły się żaróweczki, no ale jak mogły się palić skoro wszystkie osie były zamontowane izolowanym w jedną stronę - obrócenie osi w jednym wózku pomogło, juz jest ok. Z tymi ośkami to tak jakby w samochodzie lampy czerwone zamotowali z przodu - gdyby ktokolwiek sprawdził - wyszło by, że błąd montera.
Moje ostanie przypadki:

1) zestaw 01409 (BR110 + REKO) - brak kompletu torów - zamiast 12 łuków było 9... (nie reklamowałem bo zestaw przywieziony z Niemiec)
2) zestaw z Nohabem Cargo - brak dwóch buforów w jednej z platform (nie reklamowałem bo jak wyżej)
3) platforma DEUTRANS - jedno koło powodowało zwarcie (nie reklamowałem bo kółko 3 zł a zwrot kosztowałby 6,50)
4) zestaw 01202 (V180 DCC) - cysterna z poręczami do samodzielnego wyprostowania....
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10874
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: ArturSchŁ »

Charakterek pisze:Ja zbiorę te konkretne i wyślę do Tilliga, żeby wiedzieli na co zwracać uwagę!
No to masz KONKRET: :arrow: brak kontroli technicznej / kontroli jakości !!

Te pierduły, sporadyczne, czasem choroba, to skutek albo wyrywkowej, albo wogóle braku kontroli technicznej.
Przykład : na 3 zakupione Eilzugwageny PKP w jednym nie paliły się żaróweczki, no ale jak mogły się palić skoro wszystkie osie były zamontowane izolowanym w jedną stronę - obrócenie osi w jednym wózku pomogło, juz jest ok. Z tymi ośkami to tak jakby w samochodzie lampy czerwone zamotowali z przodu - gdyby ktokolwiek sprawdził - wyszło by, że błąd montera.
Awatar użytkownika
WrzoSS
Posty: 83
Rejestracja: 25 cze 2006, 14:01
Lokalizacja: Z Nienacka
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: WrzoSS »

Własnie wczoraj dostałem E42 od Tilliga. Model piękny.. przepiękny... ohh wazelina :lol:
Ale płacąc 580 zł chciałbym dostać model dopracowany a tym czasem elementy do samodzielnego montażu (zielone) są w dwóch róznych odcieniach. Z tego co pamietam to ktoś tutaj wcześniej pisał ze zielone elementy prześwitują... a i owszem. Prawdopodobnie Tillig to zauważyłi dostałem jedną wypraskę starą (prześwitującą) oraz jedną z ciemniejszego tworzywa które ma identyczny kolor jak buda i nie prześwituje. Teraz mam z jedenej strony jasnozielone elementy a z drugiej ciemnozielone... :/
Mimo wszystko jestem modelem zachwycony. Ze składem reko + pocztowym DR z oświetleniem ciemnożółtym wyciska łzy z oczu :mrgreen:
Awatar użytkownika
Charakterek
Posty: 1760
Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: Charakterek »

Dletego też proszę o konkretne zarzuty, bo jak dotąd takich konkretnych było z może 10. Pierdół występujących sporadycznie w pojedyńczych egzemplarzach nie biorę pod uwagę. Ja zbiorę te konkretne i wyślę do Tilliga, żeby wiedzieli na co zwracać uwagę!
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1742
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: krzysztof »

wada: cena!

a tak serio, to wady i zalety są tu i tam. ważne żeby nie popadać w skrajność i nie oceniać konstrukcji i produkcji sprzed ćwierć czy nawet pół wieku kryteriami high-tech.
dlatego też po raz kolejny stawiam prowokacyjną tezę że Zeuke czy BTTB w masie produkcji miało miej knotów czy reklamacji niż św. Tillig.
i piszę to po to nie żeby dokopać świętemu, ale żeby święty opamiętał się i obrał kurs na jakość.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3948
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Tillig beee

Post autor: Ranger »

Czyżby się skończyły wady Tilliga. Ludzie piszcie, bo wieje pustką.
Ja ostatnio zauważyłem, że mój jeden talbot ma źle dopasowaną burtę i czasami się kruszec wysypuje podczas jazdy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość