SN 61, MTB

Moderator: mod-Tabor

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
piottrw
Posty: 804
Rejestracja: 10 kwie 2006, 07:54
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: piottrw »

Ja nie wiem, albo mam szczęście przy zakupach, albo koledzy pecha.
Jakie koledzy mają łuki, slalomy lub podjazdy na makietach, bo nie wiem czy na prostym może sie wypiąć kardan?
Ja mam maksymalnie ciasne łuki i nic mi się nie dzieje, ani w SU46, ani w Ganzu, ani w żadnym modelu MTB, i w ogóle żadnym moim modelu,
Nic nie spada, żadne kardany, lokomotywy jeżdżą dość intensywnie, oczywiście z umiarem, koledzy co widzieli potwierdzą, na owalach jest maks 300 mm łuk z fleksów, na bocznicach 267 mm R01, a w jednym miejscu za budynkiem fabryki to pewnie na fleksie wyszło 250 mm, ale tam to już tylko wagony towarowe wjeżdżają ;)
Awatar użytkownika
aarekk
Posty: 32
Rejestracja: 29 lis 2019, 17:00
Lokalizacja: Szamotuły
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: aarekk »

ko20 pisze:Mi tak powiedzieli przy SU46, że odsyłają do producenta.
W SU46 spadał ci wał kardana? Jak często? W jaki sposób przerobiłeś by nie spadał? Rozumiem, że majstrowanie może dawać satysfakcję, ale dla mnie większą frajdą jest jeżdżąca bezawaryjnie lokomotywa, przynajmniej przez 2 lata gwarancji...
cichonęk
Posty: 504
Rejestracja: 18 gru 2006, 08:22
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: cichonęk »

Niestety, aby zajrzeć do przekładni oprócz odkręcenia śrub płytki trzeba będzie też wylutować przewody przynajmniej te przy gnieździe dekodera.
ko20
Posty: 89
Rejestracja: 11 sie 2015, 08:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: ko20 »

piottrw pisze:Ale może będzie widać czy spadł wałek, czy coś innego. Ja bym tak zrobił, ale rozbiorę jak trza będzie smarować, czyli nie prędko
Wał i silnik powinno być widać po zdjęciu obudowy i odkręceniu płytki elektronicznej. Nie trzeba się do tego doktoryzować.
Zakładam, że od strony wózka wału nie widać. Mi by było szkoda takich 20PLN na wysyłkę gwarancyjną bez zajrzenia oraz przede wszytskim czasu. Diabeł go wie ile by trwało, jeśli sklep by to wysyłal do producenta, niedajboże z powodu spadniętego kardana. Mi tak powiedzieli przy SU46, że odsyłają do producenta. Ja wziąłem przerobiłem naprawiłem. Z pełną świadomością. Ale grzebanie w tym to część frajdy jeśli o mnie chodzi ;-)
Awatar użytkownika
piottrw
Posty: 804
Rejestracja: 10 kwie 2006, 07:54
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: piottrw »

Ale może będzie widać czy spadł wałek, czy coś innego. Ja bym tak zrobił, ale rozbiorę jak trza będzie smarować, czyli nie prędko
Wojtek_Kraków
Posty: 1614
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: Wojtek_Kraków »

piottrw pisze:A zdjęcie obudowy nie powoduje utraty gwarancji, bo jak inaczej założyć dekoder?
Niestety zdjęcie obudowy nie wiele da.
Rozbierania jest więcej niż by się można było spodziewać....
Awatar użytkownika
piottrw
Posty: 804
Rejestracja: 10 kwie 2006, 07:54
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: piottrw »

U mnie wjeżdża na bocznicę gdzie jest 267 mm promień. Nic się nie dzieje. A wagon jeździł dobre 8 godzin na wystawie, tak jak mam ustawioną automatykę, tak ok. minuta jazdy i 1 minuta postoju na stacji. I tak w koło.
Bez rozebrania nic się nie ustali. A zdjęcie obudowy nie powoduje utraty gwarancji, bo jak inaczej założyć dekoder?
mareks
Posty: 224
Rejestracja: 04 gru 2012, 09:33
Lokalizacja: Śląsk
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: mareks »

Też mi się wydaje że kardan się rozpiął. Piszesz że na łukach 353mm (wg producenta 280 jest minimalna), ale z tego wynika, że wózek się skręcił za mocno i kardan się rozłączył. Ale bez otwarcia to tylko wróżenie z fusów.
ko20
Posty: 89
Rejestracja: 11 sie 2015, 08:14
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: ko20 »

drlukasz pisze:Stawiam na ukręcony wałek kardana.
Może tez najzwyklej w świecie spadać bo jest za krótki. Wydaje mi się to bardziej prawdopodobne niż okręcenie.
Ja bym zajrzał ;)
Awatar użytkownika
drlukasz
Posty: 1040
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:03
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: drlukasz »

aarekk pisze:W momencie uszkodzenia słychać krótkie pyknięcie i staje momentalnie. Silnik kręci dalej, światła się świecą, wagon ani drgnie. Dokładnie tak samo, jak poprzednio. Wniosek jak dla mnie - pada przekładnia, Ale co konkretnie się dzieje - nie wiem, nie rozbieram go.
Stawiam na ukręcony wałek kardana. Gdyby uszkodzona była jakaś zębatka, napęd mógłby "skakać" albo zacinać się, ale skoro silnik kręci a koła stoją, to napęd nie dociera do wózka - przeniesienie przez tzw. "dogbone" z silnika na wózek. Czyli, albo wózek się jednak przycina i uszkadza kardana, albo po prostu MTB stosuje kardany z mocno kiepskiego materiału
Wojtek_Kraków
Posty: 1614
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: Wojtek_Kraków »

mae pisze:Tzn jakiej gwarancji?
Sprzedawca daje paragon. To wystarczy by odesłać towar na gwarancji. Sklep ma zawartą umowę z oficjalnym importerem lub bezpośrednio z producentem.
mae
Posty: 250
Rejestracja: 12 mar 2018, 18:25
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: mae »

Tzn jakiej gwarancji? Z modelem nie było żadnego papierka wspominającego o gwarancji. Wiąże nas jedynie odpowiedzialność sklepu za towar zgodny z umową.
Awatar użytkownika
Witek M.
Posty: 976
Rejestracja: 09 kwie 2006, 15:32
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: Witek M. »

Zdecydowanie trzeba zobaczyć co to jest!
Wojtek_Kraków
Posty: 1614
Rejestracja: 12 sie 2016, 09:11
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: Wojtek_Kraków »

aarekk pisze:Zasilacz Fz1. Wyczulony po pierwszej awarii tym razem podłączyłem woltomierz i kontrolowałem napięcie. W momencie uszkodzenia słychać krótkie pyknięcie i staje momentalnie. Silnik kręci dalej, światła się świecą, wagon ani drgnie. Dokładnie tak samo, jak poprzednio. Wniosek jak dla mnie - pada przekładnia, Ale co konkretnie się dzieje - nie wiem, nie rozbieram go.
Trzeba rozebrać. Chyba w ten sposob gwarancji sie nie traci. Przecież co jakis czas trzeba czyścić przekładnię i smarować.
Obawiam sie że to wada konstrukcyjna.
Nie zwalałbym to na zezowate szczęście.
Awatar użytkownika
aarekk
Posty: 32
Rejestracja: 29 lis 2019, 17:00
Lokalizacja: Szamotuły
Kontakt:

Re: SN 61, MTB

Post autor: aarekk »

Zasilacz Fz1. Wyczulony po pierwszej awarii tym razem podłączyłem woltomierz i kontrolowałem napięcie. W momencie uszkodzenia słychać krótkie pyknięcie i staje momentalnie. Silnik kręci dalej, światła się świecą, wagon ani drgnie. Dokładnie tak samo, jak poprzednio. Wniosek jak dla mnie - pada przekładnia, Ale co konkretnie się dzieje - nie wiem, nie rozbieram go.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zestawy trakcyjne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości