To tylko pogodynka "made in RPC", która szalała po każdym wyładowaniu 20kV...Borczy pisze:Tadeusz, zapomniałeś napisać ,że zbyt duże napięcie wyzwala dziwne dźwięki przedmiotów...

Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
To tylko pogodynka "made in RPC", która szalała po każdym wyładowaniu 20kV...Borczy pisze:Tadeusz, zapomniałeś napisać ,że zbyt duże napięcie wyzwala dziwne dźwięki przedmiotów...
Jeśli nie jest to specjalnie uprawiany trawnik, tylko koszona łąka to już tam oprócz różnych gatunków traw może się trafić np. koniczyna. Jej koszenie nie przeszkadza.Grzegorz TT pisze:A widziałeś, żeby w miejscu gdzie bujnie rośnie trawa rosło jeszcze coś innego![]()
Ogólna zasada jest taka - trawa lubi koszenie, chwasty nie. Jeżeli nie będzie koszenia to chwasty wypierają trawę. Jest od tego kilka wyjątków dotyczących głównie mniej pospolitych gatunków traw.
Raczej forum poświęcone botanice, bo biologia jest zbyt ogólna.T_Domagalski pisze:Ale to już zaczyna być dyskusja nadająca się na forum.biologia.pl
A widziałem.Grzegorz TT pisze:A widziałeś, żeby w miejscu gdzie bujnie rośnie trawa rosło jeszcze coś innego![]()
![]()
A widziałeś, żeby w miejscu gdzie bujnie rośnie trawa rosło jeszcze coś innegoT_Domagalski pisze:Widziałeś kiedyś suche trawy z zielonymi liśćmi na czubku?
Zwilżony pędzel przestaje być suchyT_Domagalski pisze:Lepszy będzie zwilżony rozcieńczonym klejem "suchy pędzel"...
Pozostałości kleju na trawie to nie jedyny powód takiej kolejności sadzenia. Widziałeś kiedyś suche trawy z zielonymi liśćmi na czubku? Ja nie...Grzegorz TT pisze:Dla tego należy używać sprawdzonych klejów. Stosowany przeze mnie DL283 charakteryzujący się bardzo wysoką lepkością, został gruntownie przetestowany...
Lepszy będzie zwilżony rozcieńczonym klejem "suchy pędzel" lub patyczek od szaszłyków. Pamiętaj, że klej polimerowy szybko schnie, więc raczej nie nadaje się do dużych powierzchni.Grzegorz TT pisze:...stąd pomysł aby te chwasty delikatnie przejechać gąbką zwilżoną w kleju. W ten sposób posypka powinna się przykleić wyłącznie do wierzchołków.
Ależ dokładnie tak....bo chyba nie pędzelkiem pomiędzy źdźbłami![]()
O ile rozumiem nakładanie traw kilkakrotnie do czasu wyschnięcia pierwszej nałożonej warstwy Wikolu, o tyle nie bardzo wiem jak nałożyć kolejny raz Wikol gdy trawa już stoi.T_Domagalski pisze:Często tez sieję trawę na kilka "rat". Za pierwszym razem sieję podkład. Potem nakładam Wikol....
Dla tego należy używać sprawdzonych klejów. Stosowany przeze mnie DL283 charakteryzujący się bardzo wysoką lepkością, został gruntownie przetestowany na świerkach i krzakach które robiłem tą samą metodą.T_Domagalski pisze: Korzystając z kleju w sprayu, powinno się dosadzać najwyższe partie trawy (suche kępy) już po użyciu kleju, inaczej na trawie zostaną błyszczące kropelki tego kleju.
Akurat trociny też kleiłem tą samą techniką.Grzegorz TT pisze:Trawę spryskiwałem pod kątem klejem kontaktowym w aerozolu i posypywałem trocinami. Trociny kleiły się go górnych części włókien trawy.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości