Wspólna koncepcja makiety modułowej

[Mariusz]

Kiedyś, jeszcze gdy nie było mi wiadomym, że jest wielu takich jak my teraz. Nie mając pojęcia, że buduje się makiety w "kawałkach" w wiele osób, myślałem często i próbowałem budowac w domu na podłodze całe odcinki linii kolejowych z łukami jak w rzeczywistości i stacje pośrednie jak i węzłowe. Oczywiście nie mieściło się to w trzech pokojach i trza było zawijac torami z powrotem i ciągle brakowało prostych odcinków. Szedłem wtedy do zaprzyjaźnionej CSH i kupowałem całymi pudełkami proste 225mm /tyle chyba miały/ i dalej rozbudowywałem mój świat małej kolei. Ale do czego zmierzam?
Teraz kiedy wiem, że są nas dziesiątki.... przyszedł mi do głowy pomysł: a może próbujmy budowac autentyczną siec kolejową /jej częśc/ może linie znikające z naszego otoczenia? Może linie rozebrane w czasie wojny?
Upieram się przy budowie mojego rodzinnego Złotowa, ale oprócz samej stacji mam zamiar robic moduły żeby gdzieś sobie pojeździc. I zastanawiam się czy nie budowac linię w kierunku Więcborka /ktoś chciał kiedyś budowac Pruszcz Bagienice/ I tak powstawałyby kolejne moduły z autentycznymi stacjami i węzłami. Oczywiście dopuszczam skróty i przekłamania. Nie zbudujemy przecież wiernej kopii czegoś tak dużego!
Tak jakoś bliskie mi są Bory Tucholskie nafaszerowane torami kolejowymi. Ciekawie by to wyglądało!
Albo Bory Dolnośląskie!
Nie ma nikogo z Więcborka albo okolicy? A może z Chojnic?
Te duże stacje nie musiałyby byc przecież faktycznie takie duże. Ważne żeby zachowały swój charakterystyczny układ.
Prowadzic ruch wedle prawdziwego rozkładu z lat 70/80!
Marzenia? Czy jest to realne?
Ja zbieram materiał na Złotów.

[whosho]

Koledzy modUlarze,

od jakiegoś czasu przewija się tu i ówdzie wątek wspólnej spójnej koncepcji makiety modułowej w skali 1:120. Proponuję, aby przemyślenia dotyczace tej kwesti pisać własnie tutaj.

Do tej pory wiadomo, że koncepcja ta powinna pozwolić nam, posiadaczom makiet, jak i tym, którzy są w trakcie jej (roz)budowy czy też projektowania budować nie tylko to na co mamy ochotę, ale również to, co faktycznie jest potrzebne. Przykładowo na chwilę obecną wspólnymi siłami udało nam się zbudować sporo prostych odcinków szlaku, kilka stacji. Deficytem są jednak w dalszym ciągu moduły łukowe pozwalające urozmaicić całą konstrukcję, jak i nadać jej elastyczności podczas zestawiania wspólnej makiety na różnorodnych imprezach. W ciągu ostatnich miesiący pojawiły się moduły pozwalające łączyć szlak jedno- z dwutorowym. Coś się więc dzieje.

Teraz jednak warto byłoby uściślić, co z tych naszych dokonań można stworzyć, do czego chcemy dążyć, co budować, co sugerować nowodołączającym kolegom, z jakich typów profili korzystać itp. itd.

Zapraszam do dyskusji!