Budowa makiety - Warszawa
Moderator: mod-Makieta
-
- Posty: 265
- Rejestracja: 13 sty 2009, 11:32
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Wydaje mi się, że płyty chodnikowe cięte laserem były na stanowisku GPM.
O tyle fajne, że w arkuszu. Łatwość klejenia, a także możliwość "postarzenia" (skrzywienia, wyszczerbienia, itp)
O tyle fajne, że w arkuszu. Łatwość klejenia, a także możliwość "postarzenia" (skrzywienia, wyszczerbienia, itp)
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Jutro testy 

- womo
- Posty: 2500
- Rejestracja: 19 maja 2008, 13:53
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Ja używam do ścian tylko tą finisz -najdrobniejszą.
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Niezły pomysł. Szpachlą samochodową czy do drewna?womo pisze:Jakby Ci się chciało "dziergać" to warto po wierzchu przejechać cieniutko szpachlą i wtedy małym płaskim śrubokrętem porobić płyty chodnikowe. Przykladasz linijke i ciagniesz wzdłuż a potem poprzeczne tak samo.
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Dzisiaj po konsultacji z moim guru od makiet testuję produkcję skał. Na razie w skali mikro.
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Tak, ewentualnie od Kotebi coś wezmę
- kulaj85
- Posty: 143
- Rejestracja: 10 lip 2014, 09:26
- Lokalizacja: Warszawa/Sopot
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Ładnie Ci to wyszłoBorczy pisze:Niedzielne przemyślenia gdzie kupić nietypowej szerokości peron? Zrobić
Listewki jako stelaż, przyklejone i przykręcone. Wypełnienie korek i korek na wierzchu. Malowane farbą akrylową. Na razie jak nowy ale niebawem dostanie porcję brudu i plam.


Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 18:59 przez kulaj85, łącznie zmieniany 1 raz.
- womo
- Posty: 2500
- Rejestracja: 19 maja 2008, 13:53
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Jakby Ci się chciało "dziergać" to warto po wierzchu przejechać cieniutko szpachlą i wtedy małym płaskim śrubokrętem porobić płyty chodnikowe. Przykladasz linijke i ciagniesz wzdłuż a potem poprzeczne tak samo.
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Niedzielne przemyślenia gdzie kupić nietypowej szerokości peron? Zrobić
Listewki jako stelaż, przyklejone i przykręcone. Wypełnienie korek i korek na wierzchu. Malowane farbą akrylową. Na razie jak nowy ale niebawem dostanie porcję brudu i plam.
Listewki jako stelaż, przyklejone i przykręcone. Wypełnienie korek i korek na wierzchu. Malowane farbą akrylową. Na razie jak nowy ale niebawem dostanie porcję brudu i plam.
Ostatnio zmieniony 22 cze 2015, 18:00 przez Borczy, łącznie zmieniany 1 raz.
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Misiek, zrobiłem bardzo podobnie - trochę węższy pędzelek i nie potraktowałem jeszcze papierem. Wychodzi ,że dobrze się wziąłem do roboty 

- Misiek
- Posty: 1703
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Przy sypaniu ziemi robię tak:
- smaruję wikolem, średnio rzadkim
- sypie ziemię
- widać, że wikol przesiąka przez ziemie, odczekam chwilkę i na to sypię suchą ziemię, aż do czasu jak nie będzie widać przesiąknięć.
- delikatnie przejeżdżam po tym grubym pędzlem "ławkowcem" (mam taki 2-3cm szerokości) tak, żeby ziemia była w miarę regularnie rozłożona
- jak coś przesiąka to pikuś
- jak klej wyschnie to zmiatam nadwyżkę a resztę traktuję papierem ściernym (jak potrzeba)
Nie polecam robienia późniejszych dosypek, bo zazwyczaj powstaje owalna "wyspa" z ziemi, taka trochę nienaturalna. Lepiej zamaskować ubytek np. trawą
- smaruję wikolem, średnio rzadkim
- sypie ziemię
- widać, że wikol przesiąka przez ziemie, odczekam chwilkę i na to sypię suchą ziemię, aż do czasu jak nie będzie widać przesiąknięć.
- delikatnie przejeżdżam po tym grubym pędzlem "ławkowcem" (mam taki 2-3cm szerokości) tak, żeby ziemia była w miarę regularnie rozłożona
- jak coś przesiąka to pikuś
- jak klej wyschnie to zmiatam nadwyżkę a resztę traktuję papierem ściernym (jak potrzeba)
Nie polecam robienia późniejszych dosypek, bo zazwyczaj powstaje owalna "wyspa" z ziemi, taka trochę nienaturalna. Lepiej zamaskować ubytek np. trawą
Ostatnio zmieniony 13 cze 2015, 15:11 przez Misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Nie no pewnie, dopiero to wczoraj "zasiałem"Misiek pisze:A nie prościej zebrać ziemię?
W okolicy mamy troche pół, z jednego jest bardzo fajna "frakcja" - z powodzeniem używam dio N ;-)
Albo inaczej - przetrzyj to co na zdjęciu papierem ściernym, grubszym, straci taką granulacje i kolor, ale efekt IMO bezdie lepszy.

- Misiek
- Posty: 1703
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
A nie prościej zebrać ziemię?
W okolicy mamy troche pół, z jednego jest bardzo fajna "frakcja" - z powodzeniem używam dio N ;-)
Albo inaczej - przetrzyj to co na zdjęciu papierem ściernym, grubszym, straci taką granulacje i kolor, ale efekt IMO bezdie lepszy.
W okolicy mamy troche pół, z jednego jest bardzo fajna "frakcja" - z powodzeniem używam dio N ;-)
Albo inaczej - przetrzyj to co na zdjęciu papierem ściernym, grubszym, straci taką granulacje i kolor, ale efekt IMO bezdie lepszy.
Ostatnio zmieniony 13 cze 2015, 14:07 przez Misiek, łącznie zmieniany 1 raz.
- kulaj85
- Posty: 143
- Rejestracja: 10 lip 2014, 09:26
- Lokalizacja: Warszawa/Sopot
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Powiem Tobie że prze mega to wyglądaBorczy pisze:Budujemy dalej. Tym razem natknąłem się na materiał, który mógłby imitować ziemię - udało się. Jest to coś ze składu złomu, prawdopodobnie glina, wymieszana z olejem i niewiadomo czym jeszcze... Temperaturki zrobiły swoje i jest pył. Po jednorazowym przesianiu na kuchennym sitku mojej żonygradacja zbliżona do mąki
!
Pierwsze próby obiecujące - spray z wodą na dechę, później wikol 50:50 z wodą i delikatne posypywanie. Na żywo wygląda naprawdę super.


- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Budowa makiety - Warszawa
Budujemy dalej. Tym razem natknąłem się na materiał, który mógłby imitować ziemię - udało się. Jest to coś ze składu złomu, prawdopodobnie glina, wymieszana z olejem i niewiadomo czym jeszcze... Temperaturki zrobiły swoje i jest pył. Po jednorazowym przesianiu na kuchennym sitku mojej żony
gradacja zbliżona do mąki
!
Pierwsze próby obiecujące - spray z wodą na dechę, później wikol 50:50 z wodą i delikatne posypywanie. Na żywo wygląda naprawdę super.


Pierwsze próby obiecujące - spray z wodą na dechę, później wikol 50:50 z wodą i delikatne posypywanie. Na żywo wygląda naprawdę super.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 2 gości