JarTTek pisze:Po pierwsze:
Efekt aerodynamiczny jest osiągalny w przypadku poruszania się pojazdu, czy to kołowego, czy szynowego z prędkością równą i wyższą niż 70 km/h.
Odchylacze dymu formują strugi powietrza (występujące zawsze podczas ruchu pojazdu) które za zadanie mają skierowanie spalin w górę, ponad pojazd.
JarTTek pisze:Po drugie:
Pojazdy " nie pchają powietrza przed sobą". Wystarczy otworzyć okno, aby odczuć jak przepływa wokół pojazdu. Zastosowane spojlery powodują, że ruch powietrza wokół pojazdu staje się uporządkowany, co w rezultacie zmniejsza opory powietrza. Przy okazji można wykorzystać ich właściwości i np. "docisnąć pojazd do drogi" lub "wyciągnąć dym z komina parowozu".
Proszę stanąć w niewielkiej odległości od przejeżdżającego pociągu/ciężarówki itp. Efekt "fali uderzeniowej" jest wystarczająco wyczuwalny. Odchylacze dymu nigdy nie miały za cel "wyciągnąć dym z komina" - do tego służyło skierowanie przepracowanej pary do dyszy kominowej dla polepszenia ciągu.
JarTTek pisze:Po trzecie:
Podstawowym zadaniem wiatrownic jest skierowanie dymu z komina parowozu w taką stronę, aby umożliwić drużynie parowozu obserwację drogi przed parowozem. Więc jakie mają znaczenie przy jeździe "tendrem do przodu", skoro komin pozostał z tyłu? Jak sobie przypominam, to dla większego komfortu pasażerów pociągu osobowego, to po między lokomotywę ("tendrem do przodu" i nie tylko) i wagony osobowe wstawiane były wagony pocztowe, bagażowe lub grzewcze. Dym po kilkunastu metrach był na tyle "rozproszony", że nie był tak dokuczliwy dla pasażerów pociągu.
Wagony grzewcze nigdy nie były wstawiane bezpośrednio za parowozem - wynikało to zresztą z ich przeznaczenia - miały dogrzewać długie składy, lub grzać je w całości jeśli pojazd ciągnący nie mógł tego robić.
Szczególnie rozproszony dym dawały pracujące na ciężkim rozruchu "Dwójki" ciągnące składy do Muszyny, które to pamiętam z czasów szczenięcych

Nie pomagały żadne "wagony ochronne".
JarTTek pisze:Siedziałem w necie i szukałem i szukałem i szukałem. Proszę mnie oświecić: O jaki "bardziej rozbudowany kształt" masz na myśli?
Choćby "uszy" TKt48 -
http://www.czgk.pl/details.php?image_id=1200 niby parowóz towarowy, ale ukształtowanie odchylaczy i "płoza" za kominem dawały dość wyspecjalizowaną konstrukcję (ciekawostka- fabrycznie charakterystyczne "uszy" jako pierwszy dostał ostatni z serii TKt48-191, pozostałym montowano je dopiero podczas rewizji/napraw głównych).