ODLEWY ŻYWICZNE
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: ODLEWY ŻYWICZNE
Dzieki za punkt, jak cos to pytaj naPW.
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
-
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
- biker
- Posty: 412
- Rejestracja: 18 lut 2008, 16:20
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
Re: ODLEWY ŻYWICZNE
Zapytaj tutaj
- daraśekp
- Posty: 979
- Rejestracja: 22 mar 2010, 19:58
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: ODLEWY ŻYWICZNE
Modele pomalowane roztworem czarnej farbki. Czołg dostał nowe gąsienice. Rewelacji nie ma, ale wygląda dużo lepiej. Suchym pędzlem jeszcze nie walczyłem.
Kolejne dwa modele w produkcji, czekają jeszcze dwa BMP
Przydała by się jakaś ciężarówka, gazik. Może ktoś odlewa coś z takich pojazdów?


Kolejne dwa modele w produkcji, czekają jeszcze dwa BMP

Przydała by się jakaś ciężarówka, gazik. Może ktoś odlewa coś z takich pojazdów?
Ostatnio zmieniony 28 lut 2013, 13:47 przez daraśekp, łącznie zmieniany 2 razy.
- daraśekp
- Posty: 979
- Rejestracja: 22 mar 2010, 19:58
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: ODLEWY ŻYWICZNE
Rażą, rażą te gąsienice, wiem. Jak najbardziej zastosuję Twoje rady. Skąd taki kolor? Akurat był pod ręką. To moje pierwsze pojazdy wojskowe. Taki eksperyment, ale postaram się to poprawić.Peter_KR pisze:Powiedz skąd wybrałeś kolor, na czołgi bo wygląda dosyć jasno i myślę, że przyciemnienie blackwash-em dobrze by im zrobiło.
(...) kolor na gąsienicach w czołgu jest beznadziejny...
Dzięki za wskazówki.
Ostatnio zmieniony 22 lut 2013, 20:15 przez daraśekp, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 147
- Rejestracja: 13 lut 2011, 17:02
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: ODLEWY ŻYWICZNE
Ja ze swojej strony zachęcam cię, aby po pomalowaniu całości w kamuflaż, pomalować modele tak zwanym "black wash-em" czyli rozcieńczalnikiem z dodatkiem czarnej farby. Szczególnie wszędzie tam gdzie są wszystkie zagłębienia, a już na pewno żaluzje przedziału silnikowego. Zwiększy to wrażenie 3 wymiaru i uplastyczni model. Jeśli chcesz, drugą metodą "suchy pędzel", możesz uwypuklić wszystkie naroża pojazdu. (Farba bazowa z domieszką białej, maczamy w tym pędzel a następnie wycieramy tak by pędzel prawie nie brudził i przejeżdżamy po wszystkich krawędziach. Na forach modelarzy plastikowych są setki tutoriali.
Powiedz skąd wybrałeś kolor, na czołgi bo wygląda dosyć jasno i myślę, że przyciemnienie blackwash-em dobrze by im zrobiło.
Pozostaje mi pogratulować czystości i zachowania geometrii sklejenia oraz ładnego pomalowania bez zacieków, oraz stwierdzić, że kolor na gąsienicach w czołgu jest beznadziejny...
Powiedz skąd wybrałeś kolor, na czołgi bo wygląda dosyć jasno i myślę, że przyciemnienie blackwash-em dobrze by im zrobiło.
Pozostaje mi pogratulować czystości i zachowania geometrii sklejenia oraz ładnego pomalowania bez zacieków, oraz stwierdzić, że kolor na gąsienicach w czołgu jest beznadziejny...

Ostatnio zmieniony 21 lut 2013, 22:48 przez Peter_KR, łącznie zmieniany 1 raz.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 2068
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: ODLEWY ŻYWICZNE
Zalecam zachowanie szczególnej ostrożności - wdychanie pyłu żywicznego jest rakotwórcze! Z żywicą powinno się pracować na mokro lub pod wyciągiem. Tarcza tnąca to chyba najgorsze z możliwych rozwiązań.daraśekp pisze:...nadlewów do usunięcia jest sporo. Ja do tego celu użyłem mini szlifierki z zamocowaną tarczą tnącą.

- biker
- Posty: 412
- Rejestracja: 18 lut 2008, 16:20
- Lokalizacja: Wieliczka
- Kontakt:
Re: ODLEWY ŻYWICZNE
Dla zainteresowanych odlewami:
http://ttauta.wz.cz/index.html
Duży wybór i nie ma problemu z wysyłką do Polski
http://ttauta.wz.cz/index.html
Duży wybór i nie ma problemu z wysyłką do Polski
-
- Posty: 391
- Rejestracja: 07 lut 2008, 16:37
- Lokalizacja: Dopiewo (E-20)
- Kontakt:
Re: ODLEWY ŻYWICZNE
Fajne są te modele;) Mam, Tatrę 148, Mi2, T34 i przyczepkę agregatową. Wszystko łatwo da dopieścić, przerobić. Warto kupić i się pobawić.
- daraśekp
- Posty: 979
- Rejestracja: 22 mar 2010, 19:58
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
ODLEWY ŻYWICZNE
Jakiś czas temu zakupiłem odlewy żywiczne pojazdów wojskowych do montażu.
Części odlewane metodą domową, z nadlewami które trzeba usunąć.
W porównaniu do modeli odlewanych w plastyku metoda wtryskową, tutaj nadlewów do usunięcia jest sporo. Ja do tego celu użyłem mini szlifierki z zamocowaną tarczą tnącą. Można użyć brzeszczota modelarskiego, lub powoli sobie szlifować papierem ściernym od grubego do coraz drobniejszego.
Tutaj jeden element już po oszlifowaniu, czerwonym kolorem oznaczone miejsce do ładnego wypiłowania.

Po obrobieniu elementów składowych i suchym dopasowaniu można przystąpić do sklejenia poszczególnych elementów ze sobą. Do tego celu można użyć kleju cyjanoakrylowego, lub jakiegoś innego, który złączy ze sobą elementy. Kleje można próbować na częściach odpadowych.
Po sklejeniu tak to wygląda

Po wyschnięciu należy usunąć pozostałe paprochy, wylazły klej, ewentualnie zaszpachlować szpary. Następnie możemy przystąpić do położenia warstwy podkładowej, po uprzednim odtłuszczeniu modelu. Ja malowałem pędzelkiem moczonym w rozpuszczalniku do farb modelarskich. Jako podkład użyłem żółtej Modelmaster.

Do zamocowania kół w pojeździe użyłem elementy wycięte z plastykowej wypraski, tu akurat z czeskich cystern, które pewnie każdy z nas ma, heh
Elementy po zmierzeniu trzeba jeszcze oszlifować, oraz wypiłować rowki do osi kół.
Kolorowe przewody położone między osiami a podwoziem stanowią dystans i oczywiście zostaną usunięte jak klejone części wyschną. W tym etapie kleiłem tylko osie do czarnych elementów plastykowych, całość zostanie doklejona dopiero po naniesieniu właściwej warstwy farby.
Tak to wygląda po ostatnim malowaniu

A tak prezentuje się mały składzik eszelonu, który mam zamiar jeszcze rozbudować
http://imageshack.us/photo/my-images/50 ... 906va.jpg/
Hmm coś mam problem z ostatnim zdjęciem przedstawiającym całość.
Reasumując, modele które wykonałem mnie satysfakcjonują, co do malowania to jeszcze będą poprawki. Wieża czołgu dostanie poręcze i antenę.
Modele z tego materiału wykonywałem po raz pierwszy, i pewnie nie ostatni...
Mam nadzieję, że jeśli ktoś obawiał się tego typu robótek, to mój temacik pomoże w podjęciu decyzji o podjęciu tematu.
Części odlewane metodą domową, z nadlewami które trzeba usunąć.
W porównaniu do modeli odlewanych w plastyku metoda wtryskową, tutaj nadlewów do usunięcia jest sporo. Ja do tego celu użyłem mini szlifierki z zamocowaną tarczą tnącą. Można użyć brzeszczota modelarskiego, lub powoli sobie szlifować papierem ściernym od grubego do coraz drobniejszego.




Tutaj jeden element już po oszlifowaniu, czerwonym kolorem oznaczone miejsce do ładnego wypiłowania.

Po obrobieniu elementów składowych i suchym dopasowaniu można przystąpić do sklejenia poszczególnych elementów ze sobą. Do tego celu można użyć kleju cyjanoakrylowego, lub jakiegoś innego, który złączy ze sobą elementy. Kleje można próbować na częściach odpadowych.
Po sklejeniu tak to wygląda


Po wyschnięciu należy usunąć pozostałe paprochy, wylazły klej, ewentualnie zaszpachlować szpary. Następnie możemy przystąpić do położenia warstwy podkładowej, po uprzednim odtłuszczeniu modelu. Ja malowałem pędzelkiem moczonym w rozpuszczalniku do farb modelarskich. Jako podkład użyłem żółtej Modelmaster.


Do zamocowania kół w pojeździe użyłem elementy wycięte z plastykowej wypraski, tu akurat z czeskich cystern, które pewnie każdy z nas ma, heh
Elementy po zmierzeniu trzeba jeszcze oszlifować, oraz wypiłować rowki do osi kół.


Kolorowe przewody położone między osiami a podwoziem stanowią dystans i oczywiście zostaną usunięte jak klejone części wyschną. W tym etapie kleiłem tylko osie do czarnych elementów plastykowych, całość zostanie doklejona dopiero po naniesieniu właściwej warstwy farby.
Tak to wygląda po ostatnim malowaniu




A tak prezentuje się mały składzik eszelonu, który mam zamiar jeszcze rozbudować
http://imageshack.us/photo/my-images/50 ... 906va.jpg/
Hmm coś mam problem z ostatnim zdjęciem przedstawiającym całość.
Reasumując, modele które wykonałem mnie satysfakcjonują, co do malowania to jeszcze będą poprawki. Wieża czołgu dostanie poręcze i antenę.
Modele z tego materiału wykonywałem po raz pierwszy, i pewnie nie ostatni...
Mam nadzieję, że jeśli ktoś obawiał się tego typu robótek, to mój temacik pomoże w podjęciu decyzji o podjęciu tematu.
Ostatnio zmieniony 21 lut 2013, 15:44 przez daraśekp, łącznie zmieniany 2 razy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość