W dniu dzisiejszym doszło do spotkania grupy osób z rejonu południowo-zachodniego.
Wprawdzie oficjalnie nazwa grupy "TTSudety" nie została ustanowiona, ale powiedzmy, że na nasze wewnętrzne potrzeby dobrze spełnia swoją funkcję. Mam też z resztą nadzieję, że dzisiejsze spotkania będzie miało swój ciąg dalszy i wreszcie również w rejonie południowo-zachodnim zacznie się coś w dziedzinie "tetetkowych" spotkań dziać.
Niestety zasadnicza planowana część spotkania, jaka miała się odbyć w Jaworzynie Śląskiej nie doszła do skutku. Niestety auto Tomka Rejla ponownie doznało uszczerbku na polskich drogach (pamiętna historia z powrotem z Trako w roku ubiegłym!) w związku z czym kontynuowanie wyjazdu z Wałbrzycha nie było możliwe... Kontrolka poziomu oleju świecąca się na czerwono i silnik który na dolewany olej reagował niczym studnia bez dna...
W ostateczności więc kolega "bogol" tj. Bogdan i Paweł

dojechali do Wałbrzycha a spotkanie odbyło się w mało "tetekowym" klimacie restauracji zlokalizowanej przy jednej ze stacji benzynowych. Piszę o klimacie mało "tetetkowym" bo coś z TT jednak tam się pojawiło - nie tylko w podejmowanych w dyskusji tematach.
Akcentem wieńczącym całe spotkanie okazało się oczekiwanie na lawetę a punktem kulminacyjnym - ku naszemu zaskoczeniu - przyjazd straży pożarnej! Plama oleju wypływającego spod auta najwyraźniej wzburzyła któregoś z obserwatorów, który zaalarmował straż pożarną. Specjaliści z jednostki PSP w Wałbrzychu szybko uporali się z potencjalnym zagrożeniem dla środowiska naturalnego, neutralizując plamę oleju. Przy okazji wykazali życzliwość i pomoc przy wciąganiu auta na lawetę - za co dziękujemy
