Moje drzewka....
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
-
- Posty: 195
- Rejestracja: 19 lip 2007, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Jeszcze drobna uwaga...
Dobrze "komponują się" skupiska 2 - 3 drzewek z tym , że różnej wielkości - wysokości - jak na zdjęciu mini zagajnik przy dworcu.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2008, 13:54 przez Krzysztof F, łącznie zmieniany 1 raz.
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 2057
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Co racja...
Jeśli ma to być surowiec łatwo dostępny i najlepiej darmowy, to polecam wykonanie drzewek z nawłoci późnej, popularnego chwastu łąkowego:Krzysztof F pisze:A dlaczego w jałowcu? Z braku innego surowca [...] To jest moja pierwsza makieta - poligon doświadczalny, niskobudżetowa.
http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Soli ... gantea.htm
Właśnie teraz jest najlepszy okres na jej zbiór.
Zbieram okazy, z których obsypuje się już puch z nasionami. Otrzepuję puch do końca. Łodygi suszę. Po wyschnięciu wykruszam palcami szypułki, pozostałe po kwiatostanach. Nie trzeba nic impregnować.
Okazy można łączyć po 2-3 sztuki, aby otrzymać "drzewo" o gęstszej i bardziej foremnej koronie. Związuję wtedy taką wiązkę delikatnie nitką a następnie pokrywam "pień" kilkakrotnie Wikolem, aby zamaskować łączenia. Niekiedy pogrubiam też Wikolem niektóre "gałęzie".
Drzewka z nawłoci wykańcza się tak samo, jak drzewka z drutu - trzeba je pomalować farbą w spreju lub pędzlem i nałożyć listowie z siateczki.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2008, 10:50 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Moje drzewka....
W stosownym czasie informowałem o możliwości zakupu komosy którą wstawił do działu giełda Zbigniew Łęgowski na FKM
Ale jeżeli już... to mogę się podzielić swoimi zasobami 


-
- Posty: 1053
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Moje drzewka....
Jak na pierwszy raz drzewko nie jest złe, ale zdecydowanie zbyt jednolite. Z większej odległości korona może sprawiać wrażenie wyciętej z kawałka gąbki i nadzianej na patyk. W większym skupisku drzew byłoby to niezauważalne, ale pojedyncze rzuca się w oczy.
Poszukaj na allegro. Można kupić za niewielkie pieniądze w różnych średnicach.Z braku innego surowca - drutu nawojowego o odpowiedniej średnicy.
Ostatnio zmieniony 13 lis 2008, 10:50 przez gemol, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 195
- Rejestracja: 19 lip 2007, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Co racja...
To racja.
Rzeźbienie w jałowcu to sakramencka robota. Może tego nie zapodałem, ale jałowiec wymaga bezwzględnej wcześniejszej impregnacji - ze względu na sypiące się igliwie po wysuszeniu.
A dlaczego w jałowcu? Z braku innego surowca - drutu nawojowego o odpowiedniej średnicy. To metoda lepsza, ale dłuższa i bardziej żmudna za to efekt lepszy i trwalszy (tak przypuszczam).
Jak wiadomo - makietę każdy robić może - jeden lepiej, drugi trochę gorzej.
To jest moja pierwsza makieta - poligon doświadczalny, niskobudżetowa. A doświadczenia posłużą do budowy bardziej dojrzałej makiety na torach modelowych albo bettungsach. Zobaczymy. A rurki dlatego, że ten w sumie szajs jest tani. I tyle.
Oczywiście nie polecam tych torów. Makietę zrobiłem zanim zapisałem się na forum.
Bardzo sobie chwalę wszelkie opisy i porady koleżeństwa z naszego forum.

Rzeźbienie w jałowcu to sakramencka robota. Może tego nie zapodałem, ale jałowiec wymaga bezwzględnej wcześniejszej impregnacji - ze względu na sypiące się igliwie po wysuszeniu.
A dlaczego w jałowcu? Z braku innego surowca - drutu nawojowego o odpowiedniej średnicy. To metoda lepsza, ale dłuższa i bardziej żmudna za to efekt lepszy i trwalszy (tak przypuszczam).
Jak wiadomo - makietę każdy robić może - jeden lepiej, drugi trochę gorzej.
To jest moja pierwsza makieta - poligon doświadczalny, niskobudżetowa. A doświadczenia posłużą do budowy bardziej dojrzałej makiety na torach modelowych albo bettungsach. Zobaczymy. A rurki dlatego, że ten w sumie szajs jest tani. I tyle.
Oczywiście nie polecam tych torów. Makietę zrobiłem zanim zapisałem się na forum.
Bardzo sobie chwalę wszelkie opisy i porady koleżeństwa z naszego forum.

Ostatnio zmieniony 13 lis 2008, 10:49 przez Krzysztof F, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Moje drzewka....
Teoretycznie wszystko da się zaimpregnować. Praktycznie dłubanie w takim materiale mija się z celem.
Bardzo mnie cieszy, że mamy kolejnego kolegę dłubiącego w zieleni natomiast nie widzę sensu w metodach anachronicznych które przynoszą przy podobnym nakładzie środków mierne rezultaty. Mamy do dyspozycji materiały dzięki którym można osiągnąć znacznie więcej. To jak powrót do "rurek" w erze toru modelowego.

Bardzo mnie cieszy, że mamy kolejnego kolegę dłubiącego w zieleni natomiast nie widzę sensu w metodach anachronicznych które przynoszą przy podobnym nakładzie środków mierne rezultaty. Mamy do dyspozycji materiały dzięki którym można osiągnąć znacznie więcej. To jak powrót do "rurek" w erze toru modelowego.

- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 2057
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje drzewka....
Jak w przypadku większości gatunków w przyrodzie... No, może poza perzem i karaluchami.Grzegorz TT pisze:...obserwuje się spadek liczby stanowisk (lub wyraźny ubytek liczebności osobników...
A wracając do wątków modelarskich:
Kiedyś też próbowałem wykorzystać jałowiec, ale po paru latach stawał się taki kruchy, że te igiełki sypały się przy byle potrząśnięciu, jak ze starej choinki...
Ostatnio zmieniony 13 lis 2008, 10:30 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Moje drzewka....
Przepraszam – mój błąd
Co do „najmniejszej troski” –
„Ekologiczne liczby wskaźnikowe:
- tendencje dynamiczne w ostatnich dziesięcioleciach: -1 - obserwuje się spadek liczby stanowisk (lub wyraźny ubytek liczebności osobników na stanowiskach)”
za http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Juni ... mmunis.htm
Szkoda bo z owoców robi się doskonałe piwo

Co do „najmniejszej troski” –
„Ekologiczne liczby wskaźnikowe:
- tendencje dynamiczne w ostatnich dziesięcioleciach: -1 - obserwuje się spadek liczby stanowisk (lub wyraźny ubytek liczebności osobników na stanowiskach)”
za http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Juni ... mmunis.htm
Szkoda bo z owoców robi się doskonałe piwo

- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 2057
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje drzewka....
Jałowiec (przynajmniej ten zwany pospolitym) nie jest chroniony. Jest zaliczany do gatunków najmniejszej troski (najniższego ryzyka wyginięciem).Grzegorz TT pisze:Jałowiec jest pod ochroną,
Ostatnio zmieniony 12 lis 2008, 16:18 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 195
- Rejestracja: 19 lip 2007, 08:16
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Moje drzewka....
Materiały ;
klej zielony Heki 3340
sitaka Heki 1552
surowiec suszony naturalny - dobrane części jałowca . Na zdjęciu - młode kadry - siostrzeniec zarażony wirusem TT.
I zaczynamy:
Teaz powlekamy całość klejem:
Następnie odcinamy paski siateczki - 1x 2 cm (Uwaga! można bardzo wydłużać - rozciągając) i kleimy kształtując koronę drzewa.
No i efekty końcowe:
Może ktoś zapoda nazwę gatunkową tych dziwolągów?
To pierwsze TT tkowe drzewka - proszę o wyrozumiałość.

klej zielony Heki 3340
sitaka Heki 1552
surowiec suszony naturalny - dobrane części jałowca . Na zdjęciu - młode kadry - siostrzeniec zarażony wirusem TT.
I zaczynamy:

Teaz powlekamy całość klejem:

Następnie odcinamy paski siateczki - 1x 2 cm (Uwaga! można bardzo wydłużać - rozciągając) i kleimy kształtując koronę drzewa.
No i efekty końcowe:



Może ktoś zapoda nazwę gatunkową tych dziwolągów?
To pierwsze TT tkowe drzewka - proszę o wyrozumiałość.

Ostatnio zmieniony 12 lis 2008, 14:14 przez Krzysztof F, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości