Niezawodność napędów CONRADa

Prąd i elektronika na makiecie

Moderator: mod-Elektryka i DCC

ODPOWIEDZ
andsaw
Posty: 61
Rejestracja: 04 sty 2009, 13:21
Lokalizacja: Vänersborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: andsaw »

Moze troche taniej ale ja juz nie mam cierpliwosc na ciagle czekanie (nie mowie o P. Grzegorzu) na maila z odpowiedzia lub informacja.
Nie mam ochoty rowniez czekac tygodniami na pomoc w razie problemow z zakupionym towarem.
Wole jednak dokonywac zakupow w "powaznych" sklepach. Sumujac, dzieki za podpowiedzi ale bede koncentrowal sie na tych bardziej sprawdzonych markach (lenz, Roco).
Paweł Basiński
Posty: 584
Rejestracja: 09 kwie 2006, 16:51
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: Paweł Basiński »

Ja bym zaproponował produkt Whosho.

1. Niezależny od DCC
2. Sumarycznie wyjdzie pewnie taniej
3. Modułowość systemu
4. Możliwość podpięcia do komputera
5. Dodatkowe opcje do rozbudowy - rozjazdy, semafory, detektory zajętości itp

poczytaj tutaj:

http://forumtt.pl/viewtopic.php?t=2478
http://wajchownia.martel.pl/index.php?strona=0

W tej chwili Grzegorz jest trochę zajęty, ale zerknąć na ten ciekawy projekt warto....

Paweł
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10356
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: ArturSchŁ »

andsaw pisze:Jaka opcje wybrać do makiety?
Martinezo.
andsaw
Posty: 61
Rejestracja: 04 sty 2009, 13:21
Lokalizacja: Vänersborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: andsaw »

Mam wiec Roco Multimouse, rozjazdy zarowno EW1, EW2, i IBW razem okolo 20 rozjazdow.
Do wiekszosci z nich Conrady i kilka napedow bocznych na drugim poziomie.
W zasadzie mialo byc to sterowanie poprzez MM ale wystraszylem sie troche programowaniem lokomotyw, jakos nie wszystkie udaje mi sie zaprogramowac chociaz postepuje zgodnie z instrukcja (dekodery Zimo mx620n, i mx630) ale to inna historia.
Przygladalem sie troche LS150 jak rowniez Roco 10775 czy 10778 prawde mowiac nie wiem jaka jest roznica miedzy tymi ostatninmi.
Czytalem rowniez opinie natemat Rubikusa?
Jaka opcje wybrac do makiety?
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10356
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: ArturSchŁ »

Kolega Martinezo jest troszku "zalatany" bo nas jest cały kraj, a są także Bracia Więksi (H0) i Bracia Mniejsi (N), a on jest ...jeden. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, ale warto.
:)
Ostatnio zmieniony 21 mar 2011, 21:25 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
gbbsoft
Moderator
Posty: 2027
Rejestracja: 08 kwie 2006, 23:40
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: gbbsoft »

tydzial pisze:A tak po prawdzie to poluję od jakiegoś czasu i nie mogę trafić na te dekodery "Martineza"gdzie je załatwić?
No chyba najlepiej u źródła... http://forumtt.pl/profile.php?mode=viewprofile&u=122
Awatar użytkownika
tydzial
Posty: 904
Rejestracja: 21 sty 2007, 21:14
Lokalizacja: Szczecin Pogodno
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: tydzial »

A tak po prawdzie to poluję od jakiegoś czasu i nie mogę trafić na te dekodery "Martineza"gdzie je załatwić?
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10356
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: ArturSchŁ »

Dla posiadaczy Roco Multimouse sterowanie rozjazdami za pomocą myszki Multimouse jest oczywiste. Polecam dekodery akcesoriów kolegi Martinezo, są tańsze od wspomnianych Lenzów i mają sterowniki do 8 rozjazdów a lenz do 6-ciu.

Inwestycja w dekodery akcesoriów zwróci się gdy makieta urośnie do ilości kilkunastu lub więcej (razem) rozjazdów i sygnałów, zwłaszcza gdy zechcemy wszystkim sterować z komputera.
nie wiem do czego je podlaczyc: pulpity Roco, Piko czy klawiatury Tilliga
Nie rozumiem, jaki masz system DCC ? Do niego podłącz, nie mieszaj różnych systemów (tu: PIKO to inna bajka niż Roco/Lenz), mówię o DCC, bo jeśli chodzi o zwykłe klawiaturki to bez znaczenia, mogą być nawet przyciski dzwonkowe. :)
Ostatnio zmieniony 21 mar 2011, 20:27 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
wmac27
Posty: 397
Rejestracja: 23 paź 2006, 09:28
Lokalizacja: Dolice
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: wmac27 »

andsaw pisze: ... Moze jakas porada, makieta i tabor mam w DCC ale sterowanie rozjazdami mysle w analogu.
Conrady można podłączyć do czego chcesz.
Jakie masz rozjazdy, EW2 lub EW3 ? Bo może tu jest przyczyna zwarcia? (!)
Mając makietę w DCC to logiczne by było podłączyć rozjazdy poprzez dekoder np. LS150 Lenza lub inne, do sterowania jakie posiadasz. Bo inaczej to jest tak, jak byś miał Merca a nie stać Ciebie np. na akumulator i rozruch jest przy pomocy korby.
Dużo Kolegów ma tabor DCC ale sterowanie makietą jest analogowe.
Ja np. buduję makietę gdzie wszystko jest DCC, czyli sterowanie makietą i taborem.
Ostatnio zmieniony 21 mar 2011, 20:16 przez wmac27, łącznie zmieniany 1 raz.
andsaw
Posty: 61
Rejestracja: 04 sty 2009, 13:21
Lokalizacja: Vänersborg, Szwecja
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: andsaw »

Witam
Mam Conrady ale nie wiem do czego je podlaczyc: pulpity Roco, Piko czy klawiatury Tilliga?
Tych ostatnich nie ualo mi sie uruchomic z Conradami, mam zwarcie.
Moze jakas porada, makieta i tabor mam w DCC ale sterowanie rozjazdami mysle w analogu.
Awatar użytkownika
solar
Posty: 553
Rejestracja: 26 wrz 2007, 17:49
Lokalizacja: Dębica/Zawierzbie
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: solar »

Heheh... może, że tak powiem użyć metody "kolejnych błędów", tzn. wziąć w rękę multimetr, sprawdzić rezystancję na wyjściach i tam gdzie wskazuje największą rezystancję podłączyć 12 V=, a na obwodzie załóż jakiś bezpiecznik np. 1A rurkowy (jeden kabelek już masz znany "czarny - masa") ;)
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: xROnx »

Witek M. pisze:pozostale przewody (od przelacznika) cie nie interesuja.
no właśnie interesują i to w sumie najbardziej. dlaczego?
wg poradnika SK (tutaj-> http://wiki.gbbkolejka.pl/tiki-index.ph ... azd%C3%B3w ) siłownik ma być master więc pięć przewodów. czy tutaj jest dowolność łączenia?
Jeszcze jedno pytanie bo teraz sobie rozmyślam: jeśli stosuję DCC to przewody zasilające ( w tym wypadku niebieski i zielony) podłączyć pod dekoder rozjazdów?
Awatar użytkownika
Witek M.
Posty: 973
Rejestracja: 09 kwie 2006, 15:32
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: Witek M. »

To przeciez widzisz ze schematu, ktory sam przytoczyles, ze niebieski i zielony ida do zasilania w slave - tam nie ma nic oprocz silnika. Analogicznie musi byc w masterze: silnik pod niebieski i zielony, pozostale przewody (od przelacznika) cie nie interesuja.
Ostatnio zmieniony 01 lut 2011, 13:15 przez Witek M., łącznie zmieniany 2 razy.
xROnx
Posty: 70
Rejestracja: 31 maja 2010, 21:20
Lokalizacja: Grunberg

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: xROnx »

Poszukuję informacji od osoby która zamontowała siłownik do rozjazdu. O co chodzi?
Znalazłem jeden siłownik "master" z pięcioma przewodami ale nie mam żadnej instrukcji do niego i nie mam bladego pojęcia który kabelek do czego ma być poprowadzony. Owszem wg instrukcji z ŚK jest to przejrzyście wyjaśnione ale jak każdy z Was na pewno wie nie jest obojętne który przewód podłączymy do czego.
Jedyną instrukcję którą znalazłem na necie jest taka: http://docs7.chomikuj.pl/109347921,0,0, ... inator.pdf
szczerze powiedziawszy nie wiele ona wyjaśnia - możemy się z niej dowiedzieć że "czarny" to masa i w zasadzie tyle...
To jest jedna sprawa. Druga to taka bo mam zagwozdkę: wg SK krzyżownicę należy odizolować od pozostałych szyn. Jak to rozumieć w przypadku rozjazdów EW2? Tam jest ona tak jakby plastikowa więc jak tutaj podłączyć przewody? Obok jest wmontowana seryjnie klamra... czy tam?
r_mik
Posty: 63
Rejestracja: 30 lip 2009, 20:25
Lokalizacja: wawa
Kontakt:

Re: Niezawodność napędów CONRADa

Post autor: r_mik »

Używam Conradów i zauważyłem problem przy niektórych napędach. Bywa, że styki "krańcowe" nie maja połączenia, w konsekwencji napęd osiągnie skrajne np prawe położenie, ale nie można go już przełączyć w lewe. Podginanie styków nic nie daje. Na ok 20 napędów problem mam z jednym. Nie chciało mi się go wymieniać, więc ominąłem styku, a że mam sterownik AVT-5239 i ustawiłem na nim max czas pracy 0,5 sekundy to problemu nie ma (sterownik ma zabezpieczenie przed zwarciem).
Ostatnio zmieniony 18 sty 2011, 18:31 przez r_mik, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Elektryka i DCC”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: eremiTTa i 1 gość