[Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

FABRYCZNY tabor TT : czyli testy, porównania, dyskusje, przeróbki itp.

Moderator: mod-Tabor

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: T_Domagalski »

W weekend przeprowadziłem małą sesje zdjęciową części moich modeli, na którą załapała się również opisywana wapniarka. ;)

Postanowiłem więc po latach odświeżyć wątek i zaprosić do obejrzenia kilku zdjęć gotowego modelu:
http://www.modelarstwott.pl/2011/03/wap ... wuppertal/
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: T_Domagalski »

Stopnie i poręcze
Tak, jak pisałem na początku - model został zaprojektowany bez przeskalowań. Najlepiej widać to po poręczach, które są cienkie do bólu, a najmniejsze z nich mają mniej niż 3mm. :>

Montaż "drobnicy", którą usiany jest model, najlepiej zacząć od stopni na ścianie czołowej. Są najtrwalsze i w razie czego najtrudniej je uszkodzić w trakcie dalszych prac. Stopnie są wyposażone we wpusty, które wchodzą w otwory w ścianie. Każdy ze stopni umieszczałem na miejscu i z drugiej strony łapałem mikroskopijną kropelką kleju. Następnie poustawiałem je, żeby wszystkie były równoległe do siebie i dopiero na koniec zapuściłem ostatecznie wszystkie otworki od tyłu klejem.

W następnej kolejności przymocowałem zawiasy klap. Każdy zawias powstaje w wyniku zgięcia w pół większego elementu. Element ten mocuje się w nadwoziu za pomocą trzech wpustów, ale tylko dwa boczne są dostępne od spodu i można je zalać większą kroplą kleju. Środkowy wpust trzeba zakleić ostrożnie cienką szpilką od góry.

Dalej przyszła kolej na różnego rodzaju uchwyty na klapach, a jest ich w sumie 24 sztuki. Każdy uchwyt chwytałem ostrożnie w pensetę, maczałem delikatnie same końcówki w kleju i wkładałem w otworki w klapach. Następnie dokonywałem drobnych korekt położenia i zalewałem od spodu większa kroplą kleju. Przy okazji pozwalałem klejowi wpłynąć pod krawędzie klap, ostatecznie je przyklejając. W mojej wersji blach przy każdym skrajnym uchwycie jeden z otworów był niedrożny (pod otworkiem wypadał element szkieletu nadwozia), musiałem więc najpierw przyciąć te uchwyty do takiej długości, żeby nie odstawały.

Obrazek Obrazek

Poręcze przy stopniach manewrowych oraz uchwyty przy drzwiach mocowałem w sposób nieco odmienny niż wskazywałaby logika. Mianowicie najpierw przyklejałem je prostopadle do pudła wagonu, a gdy juz mocno się trzymały to przeginałem je o 90 do pożądanego kształtu. W taki sposób łatwiej było utrzymać je w pęsecie i zachować poprawne ich położenie w momencie klejenia.

Na sam koniec zostawiłem sobie uchwyty sygnalizacji końca pociągu. Elementy te są bardzo delikatne, w dodatku wymagają poskładania samego uchwytu w trzy warstwy. Ponieważ otworki w korpusie nadwozia, w których powinny być zamocowane, stały się niedrożne w wyniku montażu (pod spodem wypada inna blacha), dlatego tutaj też trzeba było przyciąć nieco uchwyty przed ich przyklejeniem.

Obrazek Obrazek Obrazek

Na tym w zasadzie kończy się montaż modelu.
Teraz pozostaje "tylko" pomalować go, nałożyć kalki i spatynować... ;)
Ostatnio zmieniony 11 paź 2008, 11:08 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: T_Domagalski »

gemol pisze:Już mnie nie lubisz? :cry:
Ależ lubię Cię...
Tylko zgodnie z realiami historycznymi, w IV ep. MOD-Art'u jeszcze nie było. :mrgreen:
Ostatnio zmieniony 08 paź 2008, 08:05 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
gemol
Posty: 1054
Rejestracja: 10 kwie 2006, 10:33
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: gemol »

Pierwszą z dodatkowych czynności było zalanie klejem logo MOD-ART-u
Już mnie nie lubisz? :cry:
Ostatnio zmieniony 07 paź 2008, 10:57 przez gemol, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Grzegorz Molenda
http://www.modart.radom.pl
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: T_Domagalski »

Podwozie, suplement :)
Przez pewien czas wahałem się, czy wykończyć wagon jako model gablotowy (bez KKS i TT-tkowych zaczepów), czy też jednak jako model jeżdżący. Ostatecznie postanowiłem zrobić model jeżdżący, jednak maksymalnie "wypasiony" jeśli chodzi o detale. Decyzja ta wpłynęła na sposób wykończenia podwozia.

Pierwszą z dodatkowych czynności było zalanie klejem logo MOD-ART-u i zaszlifowanie na płasko spodu podwozia. Następnie przymocowałem mechanizmy KKS zgodnie z planem - przykleiłem je klejem i docisnąłem łapkami, odginanymi z podwozia.
W następnej kolejności przystąpiłem do odtwarzania brakującego wyposażenia podwozia. Ponieważ nie dysponowałem planami oryginału, zaprojektowałem więc wyposażenie samodzielnie. Skupiłem się tylko na najważniejszych elementach, w dodatku rozmieściłem je tak, aby ich montaż nie nastręczał za dużo problemów oraz aby nie kolidowały one z fabrycznymi elementami - KKS-em i szczękami hamulcowymi.
Z pasków plastiku wyciąłem brakujące elementy konstrukcji, takie jak podłużnice i poprzecznice. Siłownik hamulca wykonałem z kawałka drutu owiniętego nasączonym cyjanoakrylem paskiem papieru ksero w kształcie trapezu, aby uzyskać stożkowaty kształt siłownika. Podobnie postąpiłem w przypadku zbiornika powietrza. Dźwignie wyciąłem z plastiku skalpelem, dodatkowo wycisnąłem w nich tępą szpilką kropki w miejscach osi obrotu. Cięgła wykonałem zaś z cienkich drucików. Doklejenie poprzecznic, oprócz poprawienia walorów estetycznych, dodatkowo usztywniło dość wiotkie dźwignie szczęk hamulcowych, dlatego podobne odcinki plastikowych pasków przykleiłem również w pobliży KKS, żeby i tam wzmocnić mocowanie dźwigni.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Poniżej fotka dla tych wszystkich, którzy uważają, że wyposażenia podwozia nigdy nie widać w modelu, kiedy stoi on na torach. A wystarczy moduł z profilami MN1... :)

Obrazek

c.d.n.
Ostatnio zmieniony 08 paź 2008, 01:08 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: T_Domagalski »

Ranger pisze:bez względu na to ile masz siły nie dociśniesz ręką tak aby wygięło się dobrze, najlepiej mieć zaginarkę albo małe imadło.
Ja poradziłem sobie w ten sposób, że chwyciłem blachę imadłem za ów pasek, a następnie całą resztę zagiąłem płaskim dużym nożem kuchennym. Ale przyznaję, że zaginarka byłaby najlepszym narzędziem.

Nadwozie, c.d.
Innym problemem związanym z dopasowaniem nadwozia do podwozia były "szpilki", które wystawały z elementów nadwozia i miały wchodzić w otwory w ramie podwozia. Ponieważ chciałem pozostawić możliwość demontażu wagonu, dlatego zdecydowałem się zeszlifować te szpilki do minimum, aby było możliwe wyjęcie podwozia po nieznacznym rozchyleniu burt wagonu.
Obrazek

Kolejnym etapem budowy modelu było wygięcie górnej pokrywy nadwozia. Blachę należy wygiąć wzdłuż czterech linii, aby uzyskać charakterystyczny "garb" idący przez środek wagonu. Wykonanie tego bez zaginarki nie było proste. Na szczęście poradziłem sobie z tym problemem - najpierw pozaginałem blachę o 2x90° używając dużego noża kuchennego i szczypiec wzdłuż obu wewnętrznych linii gięcia, a następnie płaskimi szczypcami odgiąłem pasy blachy do pożądanego kształtu wzdłuż zewnętrznych linii.

Sklejenie bryły nadwozia nie nastręcza większych trudności. Górną pokrywę przykleja się do żeber szkieletu. Dobrze jest wcześniej przeszlifować konstrukcję, żeby mieć pewność, że nie ma żadnych falistości lub zadziorów. Burty wagonu wykleja się imitacjami tłoczonej blachy. Pojedyncze blaszki należy lekko wytłoczyć nożem od tyłu, wzdłuż linii nadtrawienia, aby uzyskać właściwy ich kształt. Blaszki bardzo łatwo się przykleja dzięki otworom montażowym w korpusie. Dzięki nim klej można wpuścić od wewnątrz, zamiast paprać wagon od przodu.
Obrazek

Kolejnym etapem prac było przyklejenie klap. Ponieważ w klapach jest dużo otworów na poręcze, uchwyty i zawiasy, dlatego ja na początku przykleiłem każdą z nich tylko na małą kropelkę kleju na środku, pozostawiając brzegi niedoklejone. Brzegi dokleiłem dopiero w trakcie montażu uchwytów.

c.d.n.
Ostatnio zmieniony 05 paź 2008, 17:08 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3948
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: Ranger »

T_Domagalski pisze:Po złożeniu nadwozia pojawił się mały zonk !! - przy tej grubości blach nadwozie okazało się za ciasne i nie wchodziło na podwozie.
Też tak miałem, moja również była z pierwszej serii. Nie stanowiło to wielkiej przeszkody, ot kolejny problem do rozwiązania.
Co do tej tendencji do zaginania sie nie we właściwych miejscach to również i mnie to spotkało, a takich sytuacjach bez względu na to ile masz siły nie dociśniesz ręką tak aby wygięło się dobrze, najlepiej mieć zaginarkę albo małe imadło.
Ostatnio zmieniony 05 paź 2008, 15:09 przez Ranger, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: T_Domagalski »

BarTTek pisze:Podwozie to jest lelum polelum przy nadwoziu :mrgreen: .
Dlatego zacząłem od podwozia, bo prostsze. :) A teraz ciąg dalszy relacji:

Nadwozie
Szkielet nadwozia to w zasadzie jeden kawałek blachy, który należy pozaginać w kilkunastu miejscach w różne strony. Wszystkie miejsca zagięć są podtrawione, więc nie ma większych problemów z wykonaniem tego. Natrafiłem jedynie na trudności z zagięciem pasków blachy po bokach ścian czołowych. Ściany te są podtrawione na pół grubości blachy i mają tendencję do zginania się w innym miejscu niż przewidywał projekt.

Po złożeniu nadwozia pojawił się mały zonk !! - przy tej grubości blach nadwozie okazało się za ciasne i nie wchodziło na podwozie. Skończyło się to piłowaniem i zwężaniem podwozia. :( Problemy te mogły jednak wynikać z tego, że moje blachy pochodziły z pierwszej, trudniejszej do montażu serii.

Obrazek Obrazek Obrazek

c.d.n.
Ostatnio zmieniony 05 paź 2008, 15:08 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3948
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: Ranger »

Ja tam po lutowaniu przeleciełm maźnice od środka wiertłem, dzięki temu nadałem gniazdom kół odpowiedni kształt i wagon śmiga jak się patrzy.
BarTTek
Posty: 825
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:20
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: BarTTek »

Podwozie to jest lelum polelum przy nadwoziu :mrgreen: Koła rzeczywiście obracają się lekko jednak musiałem szeroko rozstawić łożyska kół -przy tej masie własnej bo wagon sam hamował.
Awatar użytkownika
Marcin
Posty: 2022
Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: Marcin »

Rozcieńczalnik musowo dla odtłuszczenia. Ja używam specjalnego środka z mojej firmy. Niemiecki extrakt z pomaranczy, zmywa wszystko.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3948
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: Ranger »

Ja przed klejeniam szlifowałem tak jak Ty papierem ściernym. Jeśli Tobie się uda to będę się cieszył bo narazie dla mnie nie ma alternatywy dla lutowania.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: T_Domagalski »

Ranger pisze:Po pewnym czasie klej kruszał i wózek się rozpadał.
Zobaczymy...
Sam klej nie zmienia swych właściwości w miarę upływu czasu. Według mnie kluczem do sukcesu jest dokładne wyczyszczenie klejonych powierzchni, żeby kleić metal z metalem, a nie warstwy tlenków i brudu, które rzeczywiście mogą "puścić" po czasie.
Ostatnio zmieniony 05 paź 2008, 07:49 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3948
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: Ranger »

Dobrze Ci to idzie. Mam jednak wątpliwości czy klejone maźnice sprawdzą się w praniu. U mnie się nie sprawdziły w trawionych wózkach 1XTa. Po pewnym czasie klej kruszał i wózek się rozpadał. Być może to na skutek tarcia metal o metal.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Relacja] Wapniarka K25 (Elberfeld/Wuppertal), PKP IVep.

Post autor: T_Domagalski »

Po dłuższej przerwie relacji ciąg dalszy...

Podwozie
Przestrzenny kształt podłużnic, resorów i maźnic został odtworzony w modelu poprzez złożenie trzech warstw blach. Każda z warstw jest wyposażona w odpowiednie "łapki", które jednoznacznie określają jej położenie względem blachy podwozia.
Przed sklejeniem podwozia wszystkie stykające się powierzchnie blach przeczyściłem drobniutkim papierem ściernym. Następnie powkładałem kolejne warstwy na swoje miejsca w blasze podwozia ("łapki" były bardzo pomocne) i usztywniłem jedną kropelka kleju. Na koniec bardzo dokładnie zapuściłem wszystkie szczeliny rzadkim klejem cyjanoakrylowym. Dalszą czynnością było przyklejenie pokryw maźnic, które de facto stanowią czwartą warstwę tej "kanapki".

Obrazek

Na sam koniec należy jeszcze usunąć ewentualne resztki kleju, które przesączyły się do otworów łożysk zestawów kołowych.
W wyniku tych czynności uzyskuje się bardzo trwały korpus podwozia. Koła obracają się bardzo lekko, jednak nie aż tak lekko jak w najnowszych modelach Tilliga, w których wstawiane są stalowe "wkładki".

Obrazek Obrazek Obrazek

c.d.n.
Ostatnio zmieniony 05 paź 2008, 07:46 przez T_Domagalski, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość