Będą pyszne koła,smaczny kocioł i kremowy zbiornik na węgiel. 2 maja w Wolsztynie powstanie największy na świecie parowóz z ciasta.Dzień później na Paradę Parowozów przyjedzie 21 maszyn.
Wolsztyn swą sławę zawdzięcza jedynej czynnej parowozowni.I jak co roku odbędzie sie tu wielka parada parowozów. Ale 2 maja miasto stanie się polską stolicą...cukierników i piekarzy. A wszystko to dzięki Zakładom Tłuszczowym Kruszwica, które w Wolsztynie oficjalnie otworzą swoją Akademię Mistrza.To taka szkoła piekarnicza i cukiernicza, w której uczniowie będą doskonalić swe umiejętności pod okiem najwyższej klasy profesjonalistów.Kulminacją tej uroczystości będzie niezwykłe zadanie, którego podjęła się czołówka polskich mistrzów cukiernictwa i piekarnictwa.W południe 2 maja kilkanaście osób spróbuje ustanowić rekord świata - zbudować największy na świecie Słodki Parowóz z ciasta w skali 1:1!
Lokomotywa będzie miała 10 m długości i 4 m szerokości. Ważyć ma ponad 1,5 tony.Grupa cukierników już od kilku tygodni pracuje nad szczegółami przedsięwzięcia.Trwa wycinanie szablonu, na którym zostanie ułożony Słodki Parowóz, ustalana jest receptura ciasta, smak i kolorystyka kremów i całej reszty słodkich dodatków i detali.
Kilkugodzinne trudy cukierników skomentują artyści z grupy kabaretowej Formacja Chatelet, a o godz.16 organizatorzy przedsięwzięcia zaproszą wszystkich wolsztynian i gości do wspólnego zdjęcia na tle największego na świecie Słodkiego Parowozu.Ciasto zostanie podzielone na kawałki i rozdane za symboliczne datki przez wychowanków z miejscowego domu dziecka.
Dzień później, 3 maja odbędzie się Parada Parowozów.To największa tego typu impreza na świecie przyciągająca dziesiątki tysiecy miłośników żelaza i pary.
Parowozy, które codziennie wykonują swą pracę w normalnym rozkładzie jazdy, podczas parady prezentują się niczym modelki na pokazie mody. Odmalowane na czarno, biało i czerwono, wypolerowane oliwą i przejeżdżające z potężnym świstem maszyny sprawiają ogromne wrażenie. W dniu parady organizowane są też przejazdy pociągami retro z lat 20. i 30. ubiegłego wieku, a od niedawna także drezynami. W ubiegłym roku z okazji jubileuszu 100-lecia parowozowni odbyła się nocna impreza "Światło i Dżwięk".
Jednak tegoroczna Parada Parowozów będzie jeszcze bardziej unikatowa. Na prezentację do Wolsztyna przyjedzie aż 21 parowozów/przed rokiem było ich "zaledwie" 17/. To rekordowa liczba lokomotyw. Ponownie zobaczymy mały, ale "odpicowany" angielski GWR5521 i olbrzymi 475.111 z Czech, a także opalany mazutem, szybki jak błyskawica BR18 201 z Niemiec. Powinien dotrzeć także węgierski parowóz 109.109., który przed rokiem dojechać nie zdołał.Poza tym zaprezentują się maszyny z wolsztyńskiej parowozowni, skansenu w Chabówce i Zakładu Przewozów Regionalnych z Wrocławia. Nie zabraknie najstarszego wśród 30 wolsztyńskich parowozów, Ok1, który pochodzi z 1917 r. i wciąż jest sprawny. Jest też znakomitym aktorem, gdyż zagrał w "Pianiście" Romana Polańskiego, w "Liście Schindlera" Stevena Spielberga i w "Pograniczy w ogniu.
Jacek Łuczak
Jest to tekst artykułu regionalnego wydania "Gazety Wyborczej" Poznań.
Artykuł umieściłem w tym wątku z uwagi na imprezę, którą zapowiada.
Tak więc przyjeżdżajcie, będzie "parno" i słodko.

