Czystość zakupionego taboru z drugeiej ręki
Moderator: mod-Ogółem
- Marcin
- Posty: 2022
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 05:36
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Czystość zakupionego taboru z drugeiej ręki
Dokładnie, ja robię to z kazdym wagonem po zakupie z jakim się da. Od razu wypieknieje.
- fred3rg
- Posty: 358
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 09:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Czystość zakupionego taboru z drugeiej ręki
Ludziom często nie chce sie nic robić przy tym czego się pozbywają. Nie przychodzi im do głowy, ze za pomocą namydlonej gąbki mogą w ciągu 5 minut zwiększyć wartość wagonu o 50%. A efekt na prawdę często zaskakuje.
Nie odpowiadam na wiadomości prywatne.
- tydzial
- Posty: 892
- Rejestracja: 21 sty 2007, 21:14
- Lokalizacja: Szczecin Pogodno
- Kontakt:
Re: Czystość zakupionego taboru z drugeiej ręki
To że nasi tak sprzedają towar ale na ebay kupiłem słupy trakcyjne foto ok a dostawa kupa złomu.
- mencin
- Posty: 210
- Rejestracja: 12 lis 2007, 14:11
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Czystość zakupionego taboru z drugeiej ręki
Ja tak kiedys kupilem zasilacz FZ1, po rozpakowaniu mialem czarne rece...
W ruch poszla pianka do czyszczenia i pol rolki recznikow papierowych. Wszystko bylo usyfione czarna mieszanka kurzu, czegos smolistego, smaru i cholera wie czego.
W ruch poszla pianka do czyszczenia i pol rolki recznikow papierowych. Wszystko bylo usyfione czarna mieszanka kurzu, czegos smolistego, smaru i cholera wie czego.
- Trojan
- Posty: 345
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:08
- Lokalizacja: Skarżysko-Kam./Katowice
- Kontakt:
Re: Czystość zakupionego taboru z drugeiej ręki
Tu rowniez widac jak ktos dba o sprzedawane rzeczy (i to wcale nie takie tanie), wczesniej byla BR81 w podobnym stanie http://www.allegro.pl/item307198010_wsp ... bacz_.html
Ostatnio zmieniony 04 lut 2008, 18:24 przez Trojan, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 30 lis 2007, 22:26
- Lokalizacja: KRAKÓW
- Kontakt:
Czystość zakupionego taboru z drugeiej ręki
Właśnie listonosz przyniósł paczkę z Mitropą. Kosztowała 15 zł (Allegro) i ideału się nie spodziewałem (chociaż w opisie było "piękny wagonik"). No ale ludzie! Cały brudny. Na zdjęciu widzialem coś na krawedzi dachu i myślałem ,że to klej. Poszedłem do łazienki, wagonik pod kran, szczoteczka do rąk (miękka) plus mydło. Jakie było moje zdziwienie jak to wszystko zeszło i wagonik poza drobnymi ubytkami lakieru na dachu wygląda super. Nie rozumiem ludzi, którzy tak zasyfiony towar potrafią wysłać innej osobie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość