pawelzielezinsk pisze:sorry troche nie kapuje tzn ze dc od razu maja dekoder
To może tak, czyli
historia zasilania kolejek elektrycznych:
- najpierw była bateria. Wiadomo prąd stały (płynie tylko w jednym kierunku, od (+) do (-) baterii - lub jak ktoś się uprze to odwrotnie

)
silniczek na prąd stały DC,
- dalszym etapem jest pojawienie się, zasilaczy transformatorowych dostarczających prąd stały (po prostowniku) - bo taniej niż z bateryjki;
silniczek na prąd stały DC,
- potem pojawiły się zasilacze, które do kolejki dostarczają prąd zmienny - ot tak sobie wymyślili - po cholerę - nie wiem, chyba po to by utrudnić ludziom życie. Oczywiście te lokomotywki musiały mieć innej konstrukcji silniki (AC)
silniczek na prąd zmienny AC. Nie można ich stosować zamiennie (lokomotyw i zasilaczy).
Całe to towarzystwo powyżej, to rozwiązania ANALOGOWE - czyli pokrętłem w jedną stronę => wszystkie pociągi poruszają się w jedną stronę, pokrętło w przeciwną => wszystkkie składy wracają. Radość trwała długo aż do czasu gdy ktoś zapragnął na jednym torze sterować oddzielnie poszczególnymi pociągami (pomijam podzielenie makiety na kawałki - segmentowanie - gdzie każdy skład może być oddzielnie sterowany ale w osobnym segmencie - dodatkowym zasilaczem - analogowo).
Aby tego dokonać wymyślono system cyfrowy DCC (lub inne).
Dopiero TERAZ mówimy o wstawieniu do lokomotywy DEKODERA (taki mały komputerek, który WIE, które rozkazy są do niego kierowane i odpowiednio reaguje).
- Systemy cyfrowe z zasady używają zasilania prądem zmiennym choć posiadają
silniczek na prąd stały DC bo dekoder robi za prostownik.