Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- golab
- Posty: 1359
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Akryle ... Ja wciąż szukam recepty na zmycie oryginalnego lakieru z Gagarina Tilliga ....
- Mac
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 16:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Składnica Harcerska uzupełniła zaopatrzenie i kupiłem wczoraj płyn Wamoda. Potwierdzam że jest bardzo dobry, akryl zaczął puszczać w kilka sekund po posmarowaniu.
A co do wpływu na plastik, to podobnie jak płyn hamulcowy zmywacz jest na bazie glikoli, więc tak jak napisał Żukow, lepiej nie lać go na model bez pamięci.
A co do wpływu na plastik, to podobnie jak płyn hamulcowy zmywacz jest na bazie glikoli, więc tak jak napisał Żukow, lepiej nie lać go na model bez pamięci.
- trucker
- Posty: 231
- Rejestracja: 09 lut 2008, 09:05
- Lokalizacja: Żyrardów
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Potwierdzam cysterna bttb [Fina] dobrze znosi płyn hamulcowy. Polałem na zbiornik po 2 minutach używając bawełnianej szmaty usunąłem napis resztę zmatowiłem papierem 1000 i myślę że mogę nanosić nowy lakier.
-
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 paź 2008, 20:28
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Zmywacz Wamodu jest skuteczny, ale radzę z nim nie przesadzać, bo potrafi wpływać destrukcyjnie na plastik. Nie rozpuści modelu, ale może spowodować, że tworzywo stanie się kruche i łamliwe.
- golab
- Posty: 1359
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
jest jeszcze coś takiego jak Carson Paint Killer. Chwalą go modelarze RC, ale nie wiem jak radzi sobie z oryginalnymi powłokami. Cena zabójcza, ale lepiej wydać na płyn niż zniszczyć trudno dostępną budę ...
Ostatnio zmieniony 05 sty 2012, 20:46 przez golab, łącznie zmieniany 1 raz.
- daraśekp
- Posty: 979
- Rejestracja: 22 mar 2010, 19:58
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Np.tutaj lub w innych modelarskich
- Mac
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 16:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Rozumiem że tego: http://wamod.w.interia.pl/zmywacz.htm ?
Niestety w Składnicy Harcerskiej, w której zaopatruje się w farby i kleje go nie mają (pytałem) ale skoro polecasz to nie omieszkam spróbować. Dzięki.
Niestety w Składnicy Harcerskiej, w której zaopatruje się w farby i kleje go nie mają (pytałem) ale skoro polecasz to nie omieszkam spróbować. Dzięki.
- golab
- Posty: 1359
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
do akryli masz wamoda
- Mac
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 16:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Ależ oczywiście: grubsza szczotka, proszek do szorowania wanny i musi puścić :-)golab pisze:Farby z malowań wtórnych - czy też akryle czy emalie - zawsze da się usunąć domowym sposobem. Ja mam problem z powłokami oryginalnymi
Po całej tej zabawie akryl zaczął przypominać farbę kredową, którą ongiś malowano ściany. Z dachu wagonika dał się łatwo zeskrobać tępą stroną nożyka. Z budą to nie przejdzie bo wagonik to G20 i tą metodą trzeba by go skrobać deska po desce. Z racji na niemal zerową wartość "szczura laboratoryjnego" potraktuje go jakąś szorstką i twardą szczotką i na bank zejdzie.
Niemniej, konkludując, Kret na akryl działa słabo i szkoda czasu aby się bawić tą metodą.
Ostatnio zmieniony 09 sty 2012, 17:44 przez Mac, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 232
- Rejestracja: 27 paź 2008, 16:21
- Lokalizacja: gliwice
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Obawiam się że w wielu przypadkach farba jest nie do usunięcia. Producent wypuszcza zabawkę (tak, to jest zabawka a nie model do gablotki) ktora ma być trwała nawet wobec barbarzyńskich zachowań użytkowników. Pamiętacie aferę z obłażącą farbą z tendrów do Br 52? Co zrobić? Proste - pomalować farbą agresywną która przereaguje z podłożem. Przyklad: podłoże z polistyrenu pomalowane farbą nitro. Życzę powodzenia przy zmywaniu. Z pewnymi sprawami trzeba się pogodzić: nie wszystko da się chemicznie usunąć.
- golab
- Posty: 1359
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Farby z malowań wtórnych - czy też akryle czy emalie - zawsze da się usunąć domowym sposobem. Ja mam problem z powłokami oryginalnymi
- Mac
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 16:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Przetestowałem Kreta na wagoniku starej produkcji Zeuke, z którego chciałem usunąć źle nałożoną powłokę akrylową (Pactra). Wagonik moczył się od sylwestra, najpierw w Krecie potem w jego odpowiedniku firmowanym przez Rossmanna. Plastik pozostał nienaruszony ale farba niestety też odeszła tylko miejscowo i to po szczotkowaniu.
Użyłem jednak granulek bo to znalazłem w domu (z katalizatorem glinowym, ale to bez znaczenia). W poprzednim poście zapomniałem dodać że reakcja łączenia NaOH z wodą jest silnie egzotermiczna - po zalaniu wodą zawartość naczynia bardzo silnie się nagrzewa (łatwo się oparzyć) a z nad cieczy uchodzą znaczne ilości oparów, które mogą poparzyć skórę i oczy (gumowe rękawice obowiązkowe, okulary wskazane, roztwór najlepiej przygotowywać pod wyciągiem kuchennym lub na zewnątrz).
P.S. Buda wagonu miała przyklejoną blaszkę dociążająca, której nie chciało mi się odklejać. Metal, o dziwo, nie zardzewiał przez te dni ale plamki farby, które się na nim znajdowały odeszły w całości (tyle że tego to się akurat spodziewałem, stykam się z ługiem sodowym w swojej pracy i powłoki lakiernicze z elementów metalowych zdziera on bezbłędnie, podobnie jak ocynkowania).
Użyłem jednak granulek bo to znalazłem w domu (z katalizatorem glinowym, ale to bez znaczenia). W poprzednim poście zapomniałem dodać że reakcja łączenia NaOH z wodą jest silnie egzotermiczna - po zalaniu wodą zawartość naczynia bardzo silnie się nagrzewa (łatwo się oparzyć) a z nad cieczy uchodzą znaczne ilości oparów, które mogą poparzyć skórę i oczy (gumowe rękawice obowiązkowe, okulary wskazane, roztwór najlepiej przygotowywać pod wyciągiem kuchennym lub na zewnątrz).
P.S. Buda wagonu miała przyklejoną blaszkę dociążająca, której nie chciało mi się odklejać. Metal, o dziwo, nie zardzewiał przez te dni ale plamki farby, które się na nim znajdowały odeszły w całości (tyle że tego to się akurat spodziewałem, stykam się z ługiem sodowym w swojej pracy i powłoki lakiernicze z elementów metalowych zdziera on bezbłędnie, podobnie jak ocynkowania).
Ostatnio zmieniony 04 sty 2012, 18:01 przez Mac, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mac
- Posty: 40
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 16:41
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Wszystkim którzy chcą maczać swoje modele w DOT3 Organiki polecam lekturę karty charakterystyki produktu:
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=p ... Wg&cad=rja
Płyn ten jest mieszaniną poliglikolu, eterów glikoli, które są rozpuszczalnikami organicznymi. Aby bezpiecznie utopić w nim budę wagonu czy loki trzeba by najpierw wiedzieć z jakiego dokładnie tworzywa sztucznego jest zrobiona i przestudiować jego charakterystykę. DOT3 można natomiast używać do usuwania farb i lakierów z elementów metalowych.
Zwykły Kret to roztwór wodorotlenku sodu i podchlorynu sodu. Pierwszy z tych związków odpowiada za zmydlanie tłuszczy drugi to dezynfektant. Żaden z nich nie rusza popularnie stosowanych tworzyw sztucznych.
http://www.globalcosmed.eu/htdoc/pub/do ... FEKCJI.pdf
W przypadku Kreta w żelu i granulkach polecałbym jednak ostrożność. Produkty te zawierają dodatkowe, bliżej nieokreślone, wypełniacze (którymi producent w karcie charakterystyki się nie chwali, bo jeśli nie są niebezpieczne to nie musi) i mogą powodować "efekty uboczne".
http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=p ... Wg&cad=rja
Płyn ten jest mieszaniną poliglikolu, eterów glikoli, które są rozpuszczalnikami organicznymi. Aby bezpiecznie utopić w nim budę wagonu czy loki trzeba by najpierw wiedzieć z jakiego dokładnie tworzywa sztucznego jest zrobiona i przestudiować jego charakterystykę. DOT3 można natomiast używać do usuwania farb i lakierów z elementów metalowych.
Zwykły Kret to roztwór wodorotlenku sodu i podchlorynu sodu. Pierwszy z tych związków odpowiada za zmydlanie tłuszczy drugi to dezynfektant. Żaden z nich nie rusza popularnie stosowanych tworzyw sztucznych.
http://www.globalcosmed.eu/htdoc/pub/do ... FEKCJI.pdf
W przypadku Kreta w żelu i granulkach polecałbym jednak ostrożność. Produkty te zawierają dodatkowe, bliżej nieokreślone, wypełniacze (którymi producent w karcie charakterystyki się nie chwali, bo jeśli nie są niebezpieczne to nie musi) i mogą powodować "efekty uboczne".
- golab
- Posty: 1359
- Rejestracja: 14 sty 2009, 00:14
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
Zniszczenie budy Gagarina produkcji Tilliga - to właśnie sprawka organiki ... Swojego czasu opisywałem także plastelinowate talboty Tilliga - także po organice 

- wmac27
- Posty: 398
- Rejestracja: 23 paź 2006, 09:28
- Lokalizacja: Dolice
- Kontakt:
Re: Przemalowanie wagoników - proszę o rady
W Organice moczyłem chyba z 10 dni, bo mi jakoś umknęło, wagony cysterny BTTB.
Ten plastik wytrzymał próbę z Organiką. Podtrzymuje swoje zdanie, że Organika wydaje się być najlepsza. Może się zdarzyć, ze jakiś plastik okaże się bezradny.
Ten plastik wytrzymał próbę z Organiką. Podtrzymuje swoje zdanie, że Organika wydaje się być najlepsza. Może się zdarzyć, ze jakiś plastik okaże się bezradny.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość