Forum TT

Kilka nowych zdjęć:

Albo może inaczej jak w m wagenach. Przesuń dach delikatnie ku jednemu końcowi (właśnie ku jednemu daje się, a ku innemu nie) i potem dach wylata z zatrzasków praktycznie sam! Waznym jest, by przy jednym z końców daszek delikatnie unieść ku górze, bo tam zatrzaska jest. A w którą stronę pchać poznasz łatwo, bo wjedną ani dudu nie drgnie, w drugą natomiast lezie łatwo...

Gdy zdejmujesz harmonijki warto zawczasu podkleić delikatnie szybki w przejściach międzywagonowych!

A próbowałeś przesuwać dach w stronę jednego z końców wagonu? Tak się zdejmuje dach np. w wagonach motorowych BR185.

Pozdrwiam,
Artur

Szczerze mówiąc to w Eilzugwagenach tez myślałem nad tym. Okazuje sie że pociągnięcie z jednego końca w drugi jest jedynym wyjściem.

Że dach schodzi to wiem, chodzi mi o to gdzie mam odciągnąć żeby on zszedł.

Moim zdaniem schodzi dach. Jeśli nie ma wyraznego rozdziału podwozie -pudło to pewnie tylko z góry.

Wie ktoś jak się rozbiera E5?

Jakbyście mogli mi zaznaczyć na fotce miejsca gdzie trzeba odgiąć to byłbym bardzo wdzięczny.

Charakterek pisze:Podejrzewam, że jak i w naszych podmiejskich ze względu na to, że świetlówkowe oświetlenie było stosunkowo drogie (nowość), to wprowadzali je w lepsiejszych pociągach. A takie podmiejskie to raczej żarówki królowały niepodzielnie. Bo takie oświetlenie ogólnodostępne było...

Polskie problemy z oswietleniem wagonow wynikalo z tym, ze byly problemy z wykonaniem przyzwoitej przetwornicy oswietleniowej i pradnicy z czym nasz przemysl meczyl sie straszliwie przez pierwsza polowe lat 60 przy okazji konstruowania wagonu 104Aa i 104Ac. Tym czasem w NRD poradzono sobie z tym znacznie latwiej i duzo wczesniej. W przypadku wagonow pietrowych DC13 przeznacznonych do ruchu lokalnego juz w 1954 roku montowano w ramach modernizacji oswietlenie jarzeniowe. Podobnie w zespolach pietrowych DC7 z 1955 roku. I w interesujacych nas wagonach serii Bghe (C 4üp-54) z lat 1954/55 rowniez zamontowano oswietlenie jarzeniowe.
Natomiast ciekawostka na tym tle jest fakt, zamontowania oswietlenia zarowego w wagonach serii ABge (AB 4üp-56) pochodzacych z tego samego okresu czasu (model byl kiedys produkowany przez Zeukego). Z innych wagonow mozna jeszcze dodac, ze wagony Reko - mialy oswietlenie zarowe. Ale to nie byly nowe konstrukcje tylko daleko posuniete modernizacje starszych konstrukcji.

Krzysztof

No i właśnie takie zamówiłem. Z resztą czytałem gdzieś wczoraj na niemieckiej stronie, że osłony świetlówek w E5 były tak brudne, że właściwie kolor światła był żółty.

Montuj żółte i to najlepiej takie fajne żółte ciemne. Darek mi takie w sypialnych zakłada. W dzień widać być nie musi, a nocą - efekt jest super. Podejrzewam, że jak i w naszych podmiejskich ze względu na to, że świetlówkowe oświetlenie było stosunkowo drogie (nowość), to wprowadzali je w lepsiejszych pociągach. A takie podmiejskie to raczej żarówki królowały niepodzielnie. Bo takie oświetlenie ogólnodostępne było... Więc z tej epoki możesz śmiało dać żółte ciemne diody. Białe będą za jasne do tych wagonów...

Świetlówkowe to znaczy białe? A co ze zwykłymi E5?

BR101 112-1 pisze:Mam takie pytania: Jakie oryginalnie było oświetlenie w wagonach E5? Białe czy żółte? lub ewentualnie jakie było ogólnie oświetlenie na przełomie III i IV ep.?

Wagony, ktore w okresie ok. 1968/69 byly przebudowywane na sterownicze Bghqe, posiadaly oswietlenie swietlowkowe.

Charakterek pisze:Generalnie w III epoce żarówki. Świetlówki w DDR dość późno wprowadzili...

Gdzies od polowy lat 50... Czy to pozno, czy wczesnie trudno mi powiedziec.

Krzysztof

Generalnie w III epoce żarówki. Świetlówki w DDR dość późno wprowadzili...

Mam takie pytania: Jakie oryginalnie było oświetlenie w wagonach E5? Białe czy żółte? lub ewentualnie jakie było ogólnie oświetlenie na przełomie III i IV ep.?

O następny zarażony przez E 42