Model jesli chodzi o oznaczenia odtwarza ten egzemplarz, ktory znajduje sie w Skierniewicach. Jest w miare zgodny z jego wygladem do roku 2000/2001 (czyli w zasadzie rowniez z obecnym) kiedy to Rothe dostal od Piottra zestaw zdjec tego zespolu akumulatorowego. Tak wiec model zasadniczo przedstawia egzemplarz muzealny w epoce V. Choc brak malowanych na bialo poreczy w modelu Rothego (ktore sa na zespole ze Skierniewic) moze sugerowac epoke IIIa.ArturSch pisze:No i tu zaczynają się problemy, ponieważ na pudełku (chyba najwłaściwsze źródło informacji) jest podana Ep. III :
z kolei na ulotce (...) mowa jest o Ep IV/V.
Zespoly te przed II wojna swiatowa byly na stanie PKP. Polska otrzymala je w wyniku ustalen traktatow pokojowych. Byly oznacznone jako seria EBCy/ECDy oraz numerami 90012/13 do 24/25, 90031/32 do 55/56. Pracowaly w dyrekcjach gdanskiej, poznanskiej a potem gdanskiej, torunskiej i wilenskiej. Po II wojnie swiatowej bylo ich co najmniej 10, z onaczeniami serii Ma i numerami od 090801. Stacjonowaly w Kwidzyniu. Wycofane je w latach 1958/59 ze wzgledu na brak odpowiedniej jakosci akumulatorow i zakupy wegierskich wagonow motorowych.
Reflektory w modelu Rothego calkiem niezle, moim zdaniem, oddaja te reflektory, w ktore jest wyposazony zespol 090802Ma stacjonujacy w Skierniewicach. Co wiecej nie roznia sie one tez w zaden znaczacy sposob od reflektorow, ktore montowali Niemcy w latach 1908-1914.Olgierd pisze:No tak, ale jeśli to nie są takie jak w modelu Rothe (oryginalne z II/III epoki?), ani współczesne, to jakiego typu są te "skierniewickie" i czy odpowiadają realiom użytkowania wittfeldów w Polsce?
Rzecz, ktora moim zdaniem warto by poprawic w kwestii reflektorow to ich polozenie. Moim zdaniem sa umieszczono troche za wysoko i nieco za wasko w stosunku do oryginalu. To co moze mylic w modelu, to brak odblysnikow w reflektorach. W gornym reflektorze, jesli nie umieszczono zrodla swiatla wnetrze pomalowalbym srebrna, a nie biala farba.
Zle sa wywietrzniki na dachu. Ale to nie zaskakuje, poniewaz Rothe zasadniczo produkowal wersje trojwagonowa, ktora taki uklad wywwietrznikow posiada. Nasz Wittfeld ma inny typ umieszczony w rzedzie po srodku. Brakuje ramek w oknach. Raza wyciete z blachy mocno przeskalowane rozkladane barierki na scianie czolowej. Oraz odlane z pudlem porecze, namalowane czarna farba otwory do piecykow opalanych brykietami z wegla drzewnego.
Brak tez napisow na ostoi wagonu.
W sumie to jednak model zurawia EDK80 jest zdecydowanie ciekawszy, jesli chodzi o dokladnosc wykonania.
Zainteresowani historia tych zespolow akumulatorowych powinni przeczytac artykul M. Jerczynskiego Zespol akumulatorowy typu "Wittfeld" - Swiat Kolei 3/1995 str. 6-8.
Krzysztof