Już kiełkują

Niestety nasionka z własnego zbioru nie wyszły w ogóle. Coś tam wyszło ale... po kilku dniach padło. W tym przypadku to trochę zawiniłem sam - przelałem donice. Wykiełkowało po czym padło. I jeszcze stało to na parapecie w domu (pokoju) od południowej strony pod przykryciem.
Teraz posiałem to w dużej - podłużnej donicy i pozostawiłem na podwórku od strony północnej ale przy wysokiej tui. Tak, że słońce świeci trochę z rana i trochę z wieczora. Wykiełkowało tego mnóstwo! Zobaczymy jak to się rozwinie...