Ile Ty tej farby chcesz nałożyć, milimetrową warstwęCharakterek pisze:a jak się będzie miała geometria tak pomalowanego rozjazdu?
Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10988
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Ostatnio zmieniony 28 lis 2006, 18:39 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 3 razy.
- Charakterek
- Posty: 1760
- Rejestracja: 02 kwie 2006, 21:06
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
a jak się będzie miała geometria tak pomalowanego rozjazdu? Czy iglica nie będzie nadto odstawać? Czy nie zaczną się hocki klocki z jazdą składów przez tak popapraną zwrotkę?
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 2094
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Kwestia użytych farb....WM-MODEL pisze:Wiesz Tadzio, moim zdaniem lepiej nie malować miejsc stykanie się iglicy i oprnicy, farba zawsze, nawet po wyschnięciu może się skleić, Nie musi, ale może. Potem się tylko człowiek wk... urza
Niezależnie od tego, należy zwrócić uwagę, żeby w przypadku iglic dzielonych ("na zawiasach") nie zalać tego połączenia - może to utrudnić kontakt elektryczny lub usztywnić zbytnio to złącze. W przypadku iglic szynosprężystych nie ma tego problemu.
Jak masz siodełka trawione lub z kartonu to malowanie jest niezbędne! Oczywiście dotyczy to takich maniaków, jak my.Siodełek nie należy malować, co najwyżej cieniuteńką warstwą, przesuwające się iglice "ścinają" farbę -tworzą się farfocle.
- WM-MODEL
- Posty: 274
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 06:22
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Wiesz Tadzio, moim zdaniem lepiej nie malować miejsc stykanie się iglicy i oprnicy, farba zawsze, nawet po wyschnięciu może się skleić, Nie musi, ale może. Potem się tylko człowiek wk... urza
Siodełek nie należy malować, co najwyżej cieniuteńką warstwą, przesuwające się iglice "ścinają" farbę -tworzą się farfocle. I efekt jw.
A czy się to samo ściemni za dzień czy za tydzień -jeśli chodzi o mnie, bez różnicy, w razie pośpiechu, potraktuję to moim super -płynem i efekt ciemnego brązu osiągnę za 3 minuty
Władek
Siodełek nie należy malować, co najwyżej cieniuteńką warstwą, przesuwające się iglice "ścinają" farbę -tworzą się farfocle. I efekt jw.
A czy się to samo ściemni za dzień czy za tydzień -jeśli chodzi o mnie, bez różnicy, w razie pośpiechu, potraktuję to moim super -płynem i efekt ciemnego brązu osiągnę za 3 minuty
Władek
- T_Domagalski
- Moderator
- Posty: 2094
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Jeśli się poczeka, aż farba dobrze wyschnie, to nie ma problemu ze sklejaniem się iglicy i opornicy. Ten czas jest na pewno krótszy niż czekanie aż samo ściemniejeWM-MODEL pisze:malujesz cienką warstwą farby, po dokładnym wyschnięciu usuwasz mechanicznie farbę. Nie dlatego, żeby uzyskać kontakt elektryczny, tylko żeby się iglice nie sklejały z opornicą.
Albo zasłaniasz taśmą i... nie malujesz. Po jakimś czasie przybrudzą się same.
Poza tym iglice i opornice wymagają dodatkowo patyny, imitującej zacieki oleju, którym są konserwowane i smarowane te siodełka.
- WM-MODEL
- Posty: 274
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 06:22
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Szyny wajchy malujesz tak samo, jak i inne
Jedynie newralgiczne punkty:
-miejsce, gdzie iglica przylega do opornicy,
-siodełka podiglicowe, to są te "podkładki" po których ślizga się stopka iglicy,
malujesz cienką warstwą farby, po dokładnym wyschnięciu usuwasz mechanicznie farbę. Nie dlatego, żeby uzyskać kontakt elektryczny, tylko żeby się iglice nie sklejały z opornicą.
Albo zasłaniasz taśmą i... nie malujesz. Po jakimś czasie przybrudzą się same.
Władek
PS.Opis dotyczy rozjazdów TE
Jedynie newralgiczne punkty:
-miejsce, gdzie iglica przylega do opornicy,
-siodełka podiglicowe, to są te "podkładki" po których ślizga się stopka iglicy,
malujesz cienką warstwą farby, po dokładnym wyschnięciu usuwasz mechanicznie farbę. Nie dlatego, żeby uzyskać kontakt elektryczny, tylko żeby się iglice nie sklejały z opornicą.
Albo zasłaniasz taśmą i... nie malujesz. Po jakimś czasie przybrudzą się same.
Władek
PS.Opis dotyczy rozjazdów TE
Ostatnio zmieniony 27 lis 2006, 19:06 przez WM-MODEL, łącznie zmieniany 2 razy.
-
ArJu
- Posty: 488
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 23:19
- Lokalizacja: Wrocław / Warszawa
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Sporo się mówi o malowaniu torów, ale jakoś nie kojarzę, abym natknął się na wskazówki malowania rozjazdów. Czy mógłby ktoś się pochwalić? Chodzi mi głównie o to, jak malować, aby nie skleić ruchomych elementów.
Pozdrawiam,
ArTTur
ArTTur
-
badys
- Posty: 53
- Rejestracja: 06 lis 2006, 23:53
- Lokalizacja: Ślonck
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
dzięki za wszelki porady, oczywiście chcę się jak najwięcej dowiedzieć zanim zacznę budować "coś" aby praca nie poszła na marne.
jeżeli będą jakies kolejne sugestie oczywiście bardzo chętnie je przyjmę
jeżeli będą jakies kolejne sugestie oczywiście bardzo chętnie je przyjmę
- WM-MODEL
- Posty: 274
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 06:22
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Nie chodzi o pofalowane brzegi...
Spróbuj np. robiąc nasyp, ciąć styropian na oko
Albo tak samo drogę...
W niesprzyjających warunkach taki styk koroduje, skutkując niepewnym stykiem a nawet powstaniem przerwy w połączeniu elektrycznym. Gdy jest takich połączeń kilka -łatwo znaleźć awarię, ale jak jest ich dużo...
Najlepiej zawsze dobrze przylutować kabelki.
Dlatego też w swoich skrzynkach stosuję łączówki, ale takie do lutowania.
A malowanie torów, rzecz oczywiście gustu, ale niepomalowane tory wyglądają... jakoś tak... plasticzanie... żeby nie napisać... pupiato
Władek
Spróbuj np. robiąc nasyp, ciąć styropian na oko
Albo tak samo drogę...
A mi się wydaje, że na makiecie należy unikać jak ognia połączeń typu ściskanego, śrubkowych czy podobnych.maciej_kolej pisze:Można też użyć łapek Tilliga do połączeń elektrycznych
W niesprzyjających warunkach taki styk koroduje, skutkując niepewnym stykiem a nawet powstaniem przerwy w połączeniu elektrycznym. Gdy jest takich połączeń kilka -łatwo znaleźć awarię, ale jak jest ich dużo...
Najlepiej zawsze dobrze przylutować kabelki.
Dlatego też w swoich skrzynkach stosuję łączówki, ale takie do lutowania.
A malowanie torów, rzecz oczywiście gustu, ale niepomalowane tory wyglądają... jakoś tak... plasticzanie... żeby nie napisać... pupiato
Władek
Ostatnio zmieniony 26 lis 2006, 18:18 przez WM-MODEL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
ArturSwider
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Hi,
Ale fakt, co racja to racja. Następny będzie już miał realne "pofalowane" brzegi.
Dzięki za porady Władek.
Ale ja lubię "od linijki"...Tylko nie rób tego od linijki, jak ten Twój moduł... fe...
Ale fakt, co racja to racja. Następny będzie już miał realne "pofalowane" brzegi.
Dzięki za porady Władek.
- Maciej
- Moderator
- Posty: 3252
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 08:49
- Lokalizacja: Grudziądz
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Uważam że oksydowane są tak samo dobre jak zwykłe, a nawet lepsze jeżeli chodzi o barwę - w niektórych przypadkach zbędne jest malowanie bo kolor jest idealny. Dalej - lutowanie - papier ścierny od stopy szyny i heya lutowanie. Trzyma jak dzwon. Można też użyć łapek Tilliga do połączeń elektrycznych - po odpowiednim zgięciu są niewidoczne i problem z odpadającymi lutami ginie 
- WM-MODEL
- Posty: 274
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 06:22
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Oczywiście, że jest sens. Po przyklejeniu tor jest zawsze up* klejem, choćbyś się nie wiem jak starał, zawsze pozostaną błyszczące placki, czy to na szynie czy to na podsypce.
Przed malowaniem aerografem, na szynę można przykleić taśmę klejącą, taką np. Tamiya, ma chyba coś koło 2mm szerokości. A takiej zwykłej to nie radzę...
A jak już nie chcesz za bardzo malować całego toru, to możesz dośc sztywnym pędzlem, maczanym w farbie i wycieranym w gazetę, żeby był "suchy" nieco przymalować, wzdłuż szyny, po obu stronach. Żeby złączki i szyny przybrały w miarę jednakowego odcienia.
Jakoś to tak lepiej w całości potem wygląda
Władek
PS. Tylko nie rób tego od linijki, jak ten Twój moduł... fe...
Przed malowaniem aerografem, na szynę można przykleić taśmę klejącą, taką np. Tamiya, ma chyba coś koło 2mm szerokości. A takiej zwykłej to nie radzę...
A jak już nie chcesz za bardzo malować całego toru, to możesz dośc sztywnym pędzlem, maczanym w farbie i wycieranym w gazetę, żeby był "suchy" nieco przymalować, wzdłuż szyny, po obu stronach. Żeby złączki i szyny przybrały w miarę jednakowego odcienia.
Jakoś to tak lepiej w całości potem wygląda
Władek
PS. Tylko nie rób tego od linijki, jak ten Twój moduł... fe...
Ostatnio zmieniony 26 lis 2006, 17:19 przez WM-MODEL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
ArturSwider
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Hi,
Ja uważam, że kolor jest odpowiedni no i przecież po coś te oksydowe się kupuje, prawda?
Hehe Lesio, Lesiem ale jak myślisz jest sens malować?Nooo, skoro sam LLesio Ci poradził, to MUSISZ tak zrobić
Ja uważam, że kolor jest odpowiedni no i przecież po coś te oksydowe się kupuje, prawda?
- WM-MODEL
- Posty: 274
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 06:22
- Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
- Kontakt:
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Nooo, skoro sam LLesio Ci poradził, to MUSISZ tak zrobić
Aerografem.
A JA, w najbliższym czasie spróbuję tego: http://ds5.agh.edu.pl/~kozak/viewtopic.php?p=1862#1862
Może też potraktuję to jakimś pudrem dla rozjaśnienia
Władek
Aerografem.
A JA, w najbliższym czasie spróbuję tego: http://ds5.agh.edu.pl/~kozak/viewtopic.php?p=1862#1862
Może też potraktuję to jakimś pudrem dla rozjaśnienia
Władek
Ostatnio zmieniony 26 lis 2006, 17:00 przez WM-MODEL, łącznie zmieniany 1 raz.
-
ArturSwider
Re: Tory czyli kilka podstawowych pytań...
Hi,
Nie zgodzę się. Dolutowane kable (po ztarciu tej powłoki) na moim module trzymają na zabój.Po zdrapaniu też lut się do pupy trzyma.
Władek, a powiedz czy dodatkowo jeszcze malujesz te tory czy odpuszczasz? LL na spotkaniu we Wrocławiu radził mi mimo, że tory są oryginalnie "zardzewiałe", pomalować je humbrolem...Sam używam szyn TE, nie mam najmniejszych problemów z lutowaniem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości