Moderizacja linii Toruń (Łysomice) - Grudziądz

[Magnum]

Do Chełmży zjechał pociąg remontowy, wszystkie bocznice pozajmowane. Coś sie kroi dużego...może jakiś remont dalszej części linii? Zobaczymy co z tego wyniknie

[Maciej]

Świeże wieści z dnia dzisiejszego. Zbadałem dziś trasę Toruń - Grudziądz. Zgadza się że od stacji Toruń Wschodni (0,00km) - Łysomice (7,65 km) - Ostaszewo Toruńskie (9,94 km) tory są wyminione, zamocowane zaciskami a podtorze jest nowe. Na stacji Ostaszewo Toruńskie stał skład złożony z wagonów samowyładowczych typu "dumpcar" z szutrem ciagniony SM42. Niestety dalej torowisko pozostawia wiele do życzenia i czar za Ostaszewem Toruńskim pryska. Pytanie czy do Ostaszewa Truńskiego zmodernizowano szlak (przez PKP) dla potrzeb parku przemysłowego w Łysomicach; do Ostaszewa Toruńskiego bo w Łysomiacach nie możliwości odstawiania składów. Czy to po prostu etap modernizacji do Grudziadza (57,37km) i dalej do Malborka (133,79km). Sytauacja może być podobna do odcinka Malbork (133,79km) - Kwidzyn (ok. 82km) gdzie poprawiono torowiska na potrzeby składów miejscowej celuzlozy, tymczasem odcinek Kwidzyn (ok 82km) - Grudziądz (57,37km) pociąg pokonuje z prędkością żółwia.
Czas pokarze

[miki]

w zestawieniu z inna sprawą

O kurcze w moim mieście wybodwano tężnie, grotę solankową i pierwsze obiekty uzdrowiskowe - strach pomyśłeć jak ta zasobna w kasę dzicz się zjedzie. ......

to może tam powstać niezły "Meksyk".....

[ArturSchŁ]

(parę tygodni temy gościli w naszym mieście Chinczycy)

Ale będzie w Grudziądzu żółto i skośnie

[Maciej]

Hi,

Budujesz SHARP'a Artur?

Nie...

Ale zasuwają z tym Sharpem, że hej (aż cała droga w kurzu w tym miejscu).

Ciekawe czy Sharp zażyczy sobie bocznicy do swojego zakładu od trasy na Grudziądz?

Właśnie Sharp podobno chcę wykorzystac ta linię do Grudziadz (przewóz elektroników których u nas jest w bród), po za tym podobna inwestycja jak sharp szykuje się w Grudziadzu. (parę tygodni temy gościli w naszym mieście Chinczycy)

[ArturSwider]

Hi,

Budujesz SHARP'a Artur?

Nie...

Ale zasuwają z tym Sharpem, że hej (aż cała droga w kurzu w tym miejscu).

Ciekawe czy Sharp zażyczy sobie bocznicy do swojego zakładu od trasy na Grudziądz?

[Maciej]

często na tej linii lokomotywa ciągnie tylko jeden piętrowy wagon.

Bywa że dwie SU45 ciagna dwuczłonowego piętrusa.
Przed wczoraj widziałem że Su 45 ciagnęła dwie podwójne jednostki piętrowe - też ciekawostka w moim regionie. Ale coraz częściej "ogórki" suną zapchane do bólu. ^0 km z hakiem w 1,5 h

[Adams]

często na tej linii lokomotywa ciągnie tylko jeden piętrowy wagon.

[Marcin]

Budujesz SHARP'a Artur?

[ArturSwider]

Hi,

Ostatnio przejeżdżam dość często przez przejazd kolejowy w Łysomicach i faktycznie widać nowiutki tłuczeń i podkłady. Raz nawet udało mi się uchwycić skład lecący do Grudziądza.

Zdjęcie słabej jakości bo robione "na szybko" z telefonu ale zapraszam do oglądania:

[Magnum]

Ja jeżdżę tą trasą circa 2x w tygodniu (student UMK ) i jest tak jak mówicie. Jak mi mówil jeden znajomy kierownik pociągu, z Torunia do Chełmży pociąg ma rozkładową predkość 70 km/h za Chełmżą zwalnia do 50 - oczywiscie tylko w teorii. Stan torów niekiedy nie pozwala jechać i 30 km/h. Nie wiem, ta trasa chociażby ze względu na liczbę ludzi pracujących/uczących się w Toruniu moim zdaniem ma przyszłość - ale wszystko zależy od decydentów u góry, a jak oni podchodzą do takich spraw to chyba wiadomo

[Maciej]

Hej.
Linia do Łysomic ma wymienione szyny i podkłady, nawet świeży szuterek.
A co do Japońców i jakiejs przebudowy to wiewiórki w Toruniu jeszcze nic nie doniosły.

Co do nowej nawierzchini to moze ma ale na odcinku Toruń - Łysomice natomist od strony Grudziadza w kierunku na Toruń to jest makabra -tory tramwajowe zdaja się być prostrze. Koledzy którzy do Grudziadza dojezdżają do pracy twierdza że od Chełmży prędkosć nie przekracza 40-50 km/h. Im bliżej grudzadza tym gorzej. Mnie natomiast ciekawia te "wiewiórki" - duża plotka czy jakies przecieki. Swoją drogą dwa ośrodki miejskie leżące w pobiżu, a tak źle skomunikowane powinny mieć porządną kolej. Oczywiście to również wina władz loklanych nie przywiązujących do kolei poważniejszych planów.

[Marcin]

Hej.
Linia do Łysomic ma wymienione szyny i podkłady, nawet świeży szuterek.
A co do Japońców i jakiejs przebudowy to wiewiórki w Toruniu jeszcze nic nie doniosły.

[Maciej]

Kolego- znacznie odbiegasz od tematu linii Toruń - Grudziądz, a ta ma być przedmiotem dyskusji. Zostawmy Wałbrzych na później

[DBv]

Nie chce rozwijać w zasadzie offtopicznych watków ale argument jest błędny.
Problem górskiej linii na trasie Wałbrzych - Wrocław pojawia się jedynie na odcinku pomiędzy Wałbrzychem i Świebodzicami (tj dwoma sąsiadującymi stacjami). Nie dotyczy to całej linii, w związku z czym takiego czasu przejazdu nic nie usprawiedliwia. Podam może jedynie, że czas przejazdu pomiedzy Świebodzicami i Wrocławiem (a więc pomijając górski fragment ze Swiebodzic doWałbrzycha) wynosi wg rozładu (który i tak mało kiedy jest dotrzymywany) dla 58km - 1godz27minut. A kto jechał ta trasą wie, że ten odcinek jest zupełnie "płaski" i wytyczony w zasadzie po linii prostej.
niestety po dłuższej przerwie jechałem ostatnio ta trasą i niestety nic sie tu nie zmienia. Linia łaczaca najwieksze dolnoślaskie miasta (linia łączy Wrocław z Wałbrzychem i dalej Jelenią Góra) jest po prostu w fatalnym stanie. Zarośniete podtorze co jakiś czas przerwane miejscami gdzie tłuczeń sie rozgrzebuje celem wstawienia dodtkowego podkładu staroużytecznego (dotychczasowe są w tak kiepskim stanie, ze w zasadzie nie trzymają już metalowych mocowań szyny), wszystko okraszone cięzkimi ET22 i ET21, no i oczywiście celem zapewnienia odpowiedniego komfortu podróży wszechobecnymi Bipami (przepraszam Bhp).