
Impreza Warszawa 2016
Moderator: mod-Imprezy
- Kaczor
- Posty: 682
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:36
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Fajny opis makiety. Takie coś powinno wisieć na wystawach z publiką 

- oelka
- Moderator
- Posty: 2215
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
- Lokalizacja: MDM
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Masz szczęście w grach losowychBorczy pisze:Ha i brodaty "Borczy" też został uwieczniony

-
- Posty: 946
- Rejestracja: 29 lis 2014, 00:59
- Lokalizacja: Kozienice
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Ja też,myślę ze jaszcze się spotkamy /tylko pozakładać sound do jak mamy się spotkać w st muzeum bo menago nas wyp
/

-
- Posty: 475
- Rejestracja: 21 kwie 2015, 14:06
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Bo masz parcie na szkło
ps. fajna relacja - dobrze się czyta i ogląda...

ps. fajna relacja - dobrze się czyta i ogląda...
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Ha i brodaty "Borczy" też został uwieczniony 

- oelka
- Moderator
- Posty: 2215
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
- Lokalizacja: MDM
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Od imprezy upłynął już ponad miesiąc może wiec warto pozwolić sobie na chwilę wspomnień. Opis makiety i zdjęcia pojawiły się właśnie na stronie TTClubu.
Jednocześnie dziękuje wszystkim uczestnikom, szczególnie tym spoza Warszawy za włączenie się w organizację tego przedsięwzięcia. Szczególne podziękowania należą się Rangerowi, bez którego impreza nie doszła by do skutku.
Dzięki temu sTTandardowa makieta po raz pierwszy prezentowała się w Warszawie. Mam nadzieję, że nie jedyny.
Jednocześnie dziękuje wszystkim uczestnikom, szczególnie tym spoza Warszawy za włączenie się w organizację tego przedsięwzięcia. Szczególne podziękowania należą się Rangerowi, bez którego impreza nie doszła by do skutku.
Dzięki temu sTTandardowa makieta po raz pierwszy prezentowała się w Warszawie. Mam nadzieję, że nie jedyny.
- fred3rg
- Posty: 358
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 09:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
A ja glupi myślałem że wystawa w muzeum powinna mieć coś wspólnego z prawdą historyczną
Rozumiał bym zastrzeżenia pana Tomasza, gdyby przed imptezą przekazał nam jakieś wytyczne. Z tego co wiem żadnych wytycznych nie było. Zatem sorry, nie zgadliśmy co trzeba pokazać w muzeum.
Moje wagony były z dźwiekięm :p
A serio: jeśli za rok mam zainwestowac tysiaka w dekodery dźwieku, żeby nie móc sie bawić po swojemu na imprezie z ktorej nic nie mam, a koledzy nawet nie dostaną zwrotu za wahę, to dziękuję. Albo muzeum coś płaci i stawia wymagania, albo daje ochłapy i jeździmy jak chcemy.
Nadal podtrzymuje że raklama dźwignią handlu i bez starannego rozreklamowania imprezy gdzie się da, z punktu widzenia muzeum to nie ma sensu. Ja nie spotkałem wzmianki o imprezie w żadnym medium. A konkurencja była olbrzymia.
Dla mnie może być i Białołęka
Added in 7 minutes 17 seconds:

Rozumiał bym zastrzeżenia pana Tomasza, gdyby przed imptezą przekazał nam jakieś wytyczne. Z tego co wiem żadnych wytycznych nie było. Zatem sorry, nie zgadliśmy co trzeba pokazać w muzeum.
Moje wagony były z dźwiekięm :p
A serio: jeśli za rok mam zainwestowac tysiaka w dekodery dźwieku, żeby nie móc sie bawić po swojemu na imprezie z ktorej nic nie mam, a koledzy nawet nie dostaną zwrotu za wahę, to dziękuję. Albo muzeum coś płaci i stawia wymagania, albo daje ochłapy i jeździmy jak chcemy.
Nadal podtrzymuje że raklama dźwignią handlu i bez starannego rozreklamowania imprezy gdzie się da, z punktu widzenia muzeum to nie ma sensu. Ja nie spotkałem wzmianki o imprezie w żadnym medium. A konkurencja była olbrzymia.
Dla mnie może być i Białołęka

Added in 7 minutes 17 seconds:
Trafileś w sedno!Niejeden pisze:Panu Specjaliście proponuję zorganizować wieczór poetycki Różewicza i na koniec zapytać czemu wiersze się nie rymowały
-
- Posty: 3295
- Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Krótkowzroczność.Jerzyr pisze: Ja niczego złego w tym nie widzę.
https://pl.wikipedia.org/wiki/MonopolJerzyr pisze:To że ten monopolista...
No nie ma takiej możliwości w Polsce, bo w Polsce jest monopolistą.Jerzyr pisze: Cenowo żaden detaliczny sklep jego by nie przebił.

Powiem więcej - gdy taki zestaw już się kupi przeważnie jest cenniejszy niż za granicąJerzyr pisze:Cóż warte jest samo zobaczenie makiety, gdy nie można zakupić najprostszego zestawu startowego.


W cywilizowanym świecie tak już jest, że to gospodarz zaprasza gości do siebie*.Jerzyr pisze: Wiem, że narażę się kilku kolegom, ale miałem rozmowę z tym „pasożytem” w sprawie jego przyjazdu do Łap.

Na koniec zagadka. Ile sprzedałby monopolista bez obecności makiety?

[*] - nie dotyczy Angeli Merkel
- Niejeden
- Posty: 470
- Rejestracja: 18 sie 2009, 20:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Panu Specjaliście proponuję zorganizować wieczór poetycki Różewicza i na koniec zapytać czemu wiersze się nie rymowały
- Jerzyr
- Posty: 343
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 13:02
- Lokalizacja: Łapy
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Dobra, jako, że już nieco opadły emocje w dyskusji, pozwolę sobie na kilka spostrzeżeń odnośnie imprezy.
Sprawa „pasożyta”. Ja niczego złego w tym nie widzę. To że ten monopolista przyjechał zarobić kilka groszy, w normalnym świecie jest rzeczą naturalną. Trzeba na to spojrzeć z innej perspektywy. Nie wiem jak inni, ale ja organizując imprezę modułową mam na celu jak największe pozyskanie młodego narybku dla naszego hobby i skali. Cóż warte jest samo zobaczenie makiety, gdy nie można zakupić najprostszego zestawu startowego. Jeżeli uda się sprzedać kilka sztuk, to mamy zasianych kilku potencjalnych modelarzy. Cenowo żaden detaliczny sklep jego by nie przebił. Wiem, że narażę się kilku kolegom, ale miałem rozmowę z tym „pasożytem” w sprawie jego przyjazdu do Łap.
Jeżeli chodzi o żerowanie na nas, to można powiedzieć, że i Stacja Muzeum wystąpiła w takiej roli. Muzeum zorganizowało w swoich progach wystawę za obejrzenie której (m.in.) pobierało opłatę. My jako wystawcy w zamian otrzymaliśmy dach nad głową i dwa obiady. Tyle że, aby wystawić swoje skrzynki musieliśmy ponieść też i koszty (transport, wyżywienie) w moim przypadku było to ok. 200 zł. I co mam się obrażać, że ktoś robi na mnie kasę?
Mam natomiast mieszane uczucia, co do tego listu p. Kurowskiego. Wylewa niespełnione swoje oczekiwania odnośnie naszej prezentacji, jednocześnie nic nie oferując w zamian. Polecam zaproszenie na przyszły rok Makiety City. Tam będą jeździły kolorowe pociągi szybko, gęsto i nawet z dźwiękiem. Może jak się dowie ile by to kosztowało, to doceniłby nasze zaangażowanie. Myślę, że te żale pana Głównego Specjalisty nie są spowodowane zawodem ekonomicznym muzeum, ale zwykłą nieznajomością tematu. Może gdyby wiedział ile kosztuje udźwiękowiony skład pociągu wykonany ręcznie, to nie pisałby takich rzeczy. Dlatego w tym miejscu należą się wielkie słowa uznania dla Konrada, za udostępnienie taboru i techniczne ogarnięcie układu. My wiemy ile to znaczy.
Moje słowa uznania należą się też Krzyśkowi za zorganizowanie wystawy. Wiem ile potrzeba zaangażowania, szczególnie jak się rozmawia z betonem. Moim zdaniem jak na pierwszy raz było całkiem fajnie, a zdobyte doświadczenie z pewnością zaowocuje przy następnych warszawskich spotkaniach.
Sprawa „pasożyta”. Ja niczego złego w tym nie widzę. To że ten monopolista przyjechał zarobić kilka groszy, w normalnym świecie jest rzeczą naturalną. Trzeba na to spojrzeć z innej perspektywy. Nie wiem jak inni, ale ja organizując imprezę modułową mam na celu jak największe pozyskanie młodego narybku dla naszego hobby i skali. Cóż warte jest samo zobaczenie makiety, gdy nie można zakupić najprostszego zestawu startowego. Jeżeli uda się sprzedać kilka sztuk, to mamy zasianych kilku potencjalnych modelarzy. Cenowo żaden detaliczny sklep jego by nie przebił. Wiem, że narażę się kilku kolegom, ale miałem rozmowę z tym „pasożytem” w sprawie jego przyjazdu do Łap.
Jeżeli chodzi o żerowanie na nas, to można powiedzieć, że i Stacja Muzeum wystąpiła w takiej roli. Muzeum zorganizowało w swoich progach wystawę za obejrzenie której (m.in.) pobierało opłatę. My jako wystawcy w zamian otrzymaliśmy dach nad głową i dwa obiady. Tyle że, aby wystawić swoje skrzynki musieliśmy ponieść też i koszty (transport, wyżywienie) w moim przypadku było to ok. 200 zł. I co mam się obrażać, że ktoś robi na mnie kasę?
Mam natomiast mieszane uczucia, co do tego listu p. Kurowskiego. Wylewa niespełnione swoje oczekiwania odnośnie naszej prezentacji, jednocześnie nic nie oferując w zamian. Polecam zaproszenie na przyszły rok Makiety City. Tam będą jeździły kolorowe pociągi szybko, gęsto i nawet z dźwiękiem. Może jak się dowie ile by to kosztowało, to doceniłby nasze zaangażowanie. Myślę, że te żale pana Głównego Specjalisty nie są spowodowane zawodem ekonomicznym muzeum, ale zwykłą nieznajomością tematu. Może gdyby wiedział ile kosztuje udźwiękowiony skład pociągu wykonany ręcznie, to nie pisałby takich rzeczy. Dlatego w tym miejscu należą się wielkie słowa uznania dla Konrada, za udostępnienie taboru i techniczne ogarnięcie układu. My wiemy ile to znaczy.
Moje słowa uznania należą się też Krzyśkowi za zorganizowanie wystawy. Wiem ile potrzeba zaangażowania, szczególnie jak się rozmawia z betonem. Moim zdaniem jak na pierwszy raz było całkiem fajnie, a zdobyte doświadczenie z pewnością zaowocuje przy następnych warszawskich spotkaniach.
- Borczy
- Posty: 2385
- Rejestracja: 03 kwie 2015, 11:41
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Wyjaśniliśmypiotrek092 pisze:Kolego. Borczy ty mylisz mnie z kimś innym ja nawet nie wiem gdzie jest Białołęka a co dopiero dom kultury. A na imprezie owszem byłem w sobotę od17do zamknięcia, na siłę wlepiasz mi coś czego nigdy tu nie pisałem. Jutro wyjaśniamy sprawę

Jeśli Piotrze odebrałeś to nieopatrznie to z góry przepraszam. Hasło do zaprzestania dyskusji było skierowane do osób, które wtrącały zbędne informacje ( tu staram się być grzeczny w określeniu)
Okazuje się, że nie z Tobą rozmawiałem w/s innego miejsca na imprezę - nie znam wszystkich z widzenia więc stąd pomyłka.
-
- Posty: 1452
- Rejestracja: 28 sty 2013, 17:25
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Nie wiem jak inni ale, ja jestem zdziwiony, że takie podsumowanie napisał pracownik muzeum. Sądziłem, że pojawi się zarzut, że makieta jest za mało edukacyjna, ale nie sadziłem, że muzeum oczekuje jarmarcznej wystawy.tizin pisze:Chłopaki nie obrażajcie się na podsumowanie Pana z Muzeum!
ps. ... i po co było zmieniać cv ,aby prędkość lokomotywy nie była przeskalowana

- Kaczor
- Posty: 682
- Rejestracja: 26 wrz 2010, 15:36
- Lokalizacja: Ciechanów
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Wzorem makiet muzealnych za rok będziemy puszczać wszystko z V=250km/h po wrzuceniu pieniążka. Z Pomorza pożyczy się dwie pętle i będziemy robić kółeczka.
-
- Posty: 12
- Rejestracja: 27 sie 2016, 10:19
- Lokalizacja: Będzin
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Chłopaki nie obrażajcie się na podsumowanie Pana z Muzeum!
Z perspektywy odwiedzających jest tak jak napisał. Na kilku pokazach makiet na jakich byłem (Sosnowiec, ostatnio Chorzów) faktycznie problemem jest mały ruch kolejowy!! Oglądanie makiety statycznej fajne jest dla ludzi których temat budowy interesuje. Coś podpatrzeć, coś skopiować itp. Ale dla "zwykłych odwiedzających z dziećmi brak ruchu = brak zainteresowania! Dajcie swoim dzieciom (lub ściągnijcie lokalne) piloty i niech jeżdżą. Na stacjach dajcie nastawniczych i niech pilnują żeby nie było Szczekocin. Rozkład jazdy jest fajny jak nie ma publiki. W Chorzowie podobało mi się jak jeździła chyba córka Sławka (tak się domyślam). Jeśli to problem przez cały dzień utrzymać ruch na makiecie to ograniczcie godziny otwarte szczególnie tam gdzie się da - czyli na imprezach darmowych.
A propo modułów nie wykończonych, bo taki temat się pojawił, to może warto przygotować jakiś moduł przekrojowy, przez wszystkie etapy budowy - od deski, przez rzeźbę terenu do siania trawy i układania zabudowy?!
Nie ma się co oburzać na krytykę, tylko wyciągać wnioski i heja do przodu.
Chętnie bym dołączył, ale nie robię modułów, w planach na najbliższą zimę mam rozpoczęcie tortu.
Z perspektywy odwiedzających jest tak jak napisał. Na kilku pokazach makiet na jakich byłem (Sosnowiec, ostatnio Chorzów) faktycznie problemem jest mały ruch kolejowy!! Oglądanie makiety statycznej fajne jest dla ludzi których temat budowy interesuje. Coś podpatrzeć, coś skopiować itp. Ale dla "zwykłych odwiedzających z dziećmi brak ruchu = brak zainteresowania! Dajcie swoim dzieciom (lub ściągnijcie lokalne) piloty i niech jeżdżą. Na stacjach dajcie nastawniczych i niech pilnują żeby nie było Szczekocin. Rozkład jazdy jest fajny jak nie ma publiki. W Chorzowie podobało mi się jak jeździła chyba córka Sławka (tak się domyślam). Jeśli to problem przez cały dzień utrzymać ruch na makiecie to ograniczcie godziny otwarte szczególnie tam gdzie się da - czyli na imprezach darmowych.
A propo modułów nie wykończonych, bo taki temat się pojawił, to może warto przygotować jakiś moduł przekrojowy, przez wszystkie etapy budowy - od deski, przez rzeźbę terenu do siania trawy i układania zabudowy?!
Nie ma się co oburzać na krytykę, tylko wyciągać wnioski i heja do przodu.
Chętnie bym dołączył, ale nie robię modułów, w planach na najbliższą zimę mam rozpoczęcie tortu.
- Misiek
- Posty: 1703
- Rejestracja: 23 kwie 2007, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Impreza Warszawa 2016
Dobre podsumowanie 

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości