Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

FABRYCZNY tabor TT : czyli testy, porównania, dyskusje, przeróbki itp.

Moderator: mod-Tabor

ODPOWIEDZ
et22
Posty: 552
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: et22 »

Niestety, po gwarancji.
JarUs
Posty: 1452
Rejestracja: 28 sty 2013, 17:25
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: JarUs »

Wstaw zdjęcia kółek z obu stron i podwozia. Może ktoś coś dostrzeże lub wpadnie jakiś pomysł.
Lokomotywa po gwarancji?
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2015, 17:41 przez JarUs, łącznie zmieniany 1 raz.
et22
Posty: 552
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: et22 »

Dziękuję za ostrzeżenie, dlatego właśnie boję się je zdemontować, te plastiki może i są ładne i filigranowe, ale to koszmar przy serwisowaniu. Niestety, jak napisałem powyżej poddaję się. Niemniej bardzo serdecznie Wam koledzy dziękuję za chęć pomocy.
cichonęk
Posty: 510
Rejestracja: 18 gru 2006, 08:22
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: cichonęk »

Jeśli idzie o demontaż wiązarów, to trzeba uważać na szajs-plastik z jakiego są wykonane. U mnie w dwóch wypadkach ukruszyły się częściowo trzpienie mocujące wiązary do kół. Tworzywo wiązarów jest bardzo mało plastyczne i pomimo wielkiej ostrożności nie udało mi się przeprowadzić tej operacji bezinwazyjnie.
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1742
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: krzysztof »

et22 pisze:/.../czy masz na myśli żebym zdemontował też pomosty?
nie! i nie tylko dlatego że pozbawisz ją prądu. tylko delikatnie wysunąć z zatrzasków - wtedy też u mnie jeździła ok.
ale Twoja to w porównaniu do mojej jeździ płynnie...
a może spróbuj uwolnić z wiązarów tą nienapędzaną oś? - czy ona ma tak samo mocowany wiązar jak osie wiązane? bo ona niby wolna ale zawsze mozna ją włożyć odwrotnie. w BTTB to po prawej były kwadraciki a po lewej kółka. tu takich znaczników nie ma.
et22 pisze:Dalszego demontażu się nie podejmę, nie te oczy i ręce. Będzie "grzać półę" (ewentualnie jeździć tylko w jedną stronę :) ).
moja prawie skończyła w śmietniku ;)
et22
Posty: 552
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: et22 »

Dzięki za odpowiedzi, nie pocieszyliście mnie niestety :(

Krzysztofie, jak widzisz na filmiku zdjąłem całą budę - kabinę i osłonę silnika, czy masz na myśli żebym zdemontował też pomosty?

Dalszego demontażu się nie podejmę, nie te oczy i ręce. Będzie "grzać półę" (ewentualnie jeździć tylko w jedną stronę :) ).
cichonęk
Posty: 510
Rejestracja: 18 gru 2006, 08:22
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: cichonęk »

Winę mogą ponosić również wiązary. W moim przypadku lokomotywa również szarpała podczas jazdy w jedną stronę - wymieniłem (zakupiłem) wiązary i problem prawie zniknął. Sądzę jednak, że rzeczywiście jest to wielki syf. Przypomina pod względem serwisowym niektóre współczesne samochody, gdzie aby wymienić spaloną żarówkę trzeba wymontować nadkole.
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1742
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: krzysztof »

et22 pisze: No i jak dobrać się do przekładni, trzeba pruć całą lokomotywę?
niestety ale tak. pod wzgledem ruchowym ta loka to bubel konstrukcyjny. dodatkowo powiem, że te cienkie kabelki są wklejone w balast i ciężko sie je oddziela. u mnie to podskakiwanie było spowodowane właśnie zbyt ciasnym spasowaniem bocznych pomostów. a spróbuj zdjąć budę (obie części) i puścić ja w ruch? bo moja właśnie wtedy chodziła poprawnie.
Ostatnio zmieniony 07 wrz 2015, 19:41 przez krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
et22
Posty: 552
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: et22 »

Dzięki za odpowiedź, niestety to chyba nic z tego co wymieniłeś. Blaszki są dość "miękkie", nie widzę żeby o coś haczyły. Nie do końca zrozumiałem o tych pomostach, niby udało mi się je lekko rozsunąć, ale to także nie pomogło. Mam wrażenie, że to ten dwuosiowy wózek jest jakby za sztywny, można to jakoś skorygować? No i jak dobrać się do przekładni, trzeba pruć całą lokomotywę?
Awatar użytkownika
krzysztof
Posty: 1742
Rejestracja: 20 kwie 2006, 20:29
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Re: Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: krzysztof »

też to miałem... to jest opór albo tej luźnej osi (tarcie o blaszki odbierające prąd) albo -co też widziałem- któryś z bocznych pomostów jest wciśnięty zbyt głęboko i tam powoduje tarcie
Ostatnio zmieniony 06 wrz 2015, 17:22 przez krzysztof, łącznie zmieniany 1 raz.
et22
Posty: 552
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Problem z V36 Tilliga - podskakuje podczas jazdy.

Post autor: et22 »

Mam problem z lokomotywą T334 CSD Tilliga, z najnowszej produkcji. Przy jeździe "nosem" do przodu wszystko jest w porządku (jak na pierwszej części filmu), natomiast przy jeździe "kabiną" do przodu, lokomotywa mocno podskakuje (jak na dalszej części filmu). Czy ktoś się z tym spotkał i co to może być? Zastanawiam się, czy nie przeskoczyła jakaś zębatka, ale wtedy to chyba w obu kierunkach jeździła by źle?

Film:

https://youtu.be/RdvQoMNjLrI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tabor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: BarTTek, Bing [Bot] i 1 gość