Jeśli chodzi o mnie, to na razie mam tylko tę jedną, tak więc nie mam porównania. To buczenie nie jest jakieś szczególnie głośne. Dziś jeszcze się wsłucham. Mam nadzieję, że lokomotywa zabezpieczona jest fabrycznie przed ewentualnymi zwarciami itp.ArturSchŁ pisze:Inne lokomotywy (...) też buczą
Powrót do TT po latach
Moderator: mod-Porady i techniki modelarskie
- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Ostatnio zmieniony 19 lis 2014, 17:01 przez tetsumo, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10802
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Inne lokomotywy (np H0) też buczątetsumo pisze:Mam nadzieję, że buczenie lokomotywy to naturalny dźwięk, a nie skutek niewłaściwego podłączenia przewodów zasilających do toru....

- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
No to pierwsze koty za płoty i pierwsza lekcja pokory.
Najpierw złamałem blaszkę w nasypowym torze zasilającym (sprzedający uprzedzał, że się łamią, ale nie udało mi się ustrzec). Mam drugi w zapasie, ale stwierdziłem, że jak mam go zaraz tak samo zniszczyć, to lepiej pokombinować z pierwszym - jakoś się udało wetknąć ułamaną blaszkę przy kondensatorze bez lutowania. Mam nadzieję, że obudowa kondensatora jest izolowana, bo jak się druga blaszka ułamie, to zamierzam zrobić to samo. Mam nadzieję, że buczenie lokomotywy to naturalny dźwięk, a nie skutek niewłaściwego podłączenia przewodów zasilających do toru.
Potem odłamałem jakąś malutką część w lokomotywie mimo ostrożnego obchodzenia się przy wyjmowaniu z pudełka i ponownym wkładaniu. No bo raczej sama się nie odłamała. Niestety strasznie delikatne te zabawki, ale wiedziałem, w co się pakuję, mając wcześniej doświadczenie z modelami kolejowymi (i ich psuciem
).
Lokomotywa to Tillig 04953, wagon Tillig 13553. Sprzęgnięte ze sobą mieszczą się w ciasnych łukach (r=310 mm), ale zobaczymy, co będzie, jak podepnę jeszcze jeden długi wagon. Zamierzam dokupić 1-2 osobowe. Jak się okaże, że zestaw się nie mieści, to będę miał problem, bo łagodniejsze łuki raczej nie zmieszczą się na stole i zakup dodatkowej płyty będzie nieunikniony.
Regulator/zasilacz to najprostsze Piko (55003) i jak na razie jestem z niego zadowolony. Akurat mieści się w dłoni.
Dziękuję Osobom, które wspierały mnie merytorycznie i nie tylko na forum publicznym i w prywatnych wiadomościach.
Ogólnie tetetka jest super i warto było dla niej zarwać noc. Dzisiejsze jazdy próbne utwierdziły mnie w przekonaniu, że to słuszna skala - już myślę o przedłużeniu torowiska.
Gdyby tylko nie te cholerne blaszki...
Najpierw złamałem blaszkę w nasypowym torze zasilającym (sprzedający uprzedzał, że się łamią, ale nie udało mi się ustrzec). Mam drugi w zapasie, ale stwierdziłem, że jak mam go zaraz tak samo zniszczyć, to lepiej pokombinować z pierwszym - jakoś się udało wetknąć ułamaną blaszkę przy kondensatorze bez lutowania. Mam nadzieję, że obudowa kondensatora jest izolowana, bo jak się druga blaszka ułamie, to zamierzam zrobić to samo. Mam nadzieję, że buczenie lokomotywy to naturalny dźwięk, a nie skutek niewłaściwego podłączenia przewodów zasilających do toru.
Potem odłamałem jakąś malutką część w lokomotywie mimo ostrożnego obchodzenia się przy wyjmowaniu z pudełka i ponownym wkładaniu. No bo raczej sama się nie odłamała. Niestety strasznie delikatne te zabawki, ale wiedziałem, w co się pakuję, mając wcześniej doświadczenie z modelami kolejowymi (i ich psuciem

Lokomotywa to Tillig 04953, wagon Tillig 13553. Sprzęgnięte ze sobą mieszczą się w ciasnych łukach (r=310 mm), ale zobaczymy, co będzie, jak podepnę jeszcze jeden długi wagon. Zamierzam dokupić 1-2 osobowe. Jak się okaże, że zestaw się nie mieści, to będę miał problem, bo łagodniejsze łuki raczej nie zmieszczą się na stole i zakup dodatkowej płyty będzie nieunikniony.
Regulator/zasilacz to najprostsze Piko (55003) i jak na razie jestem z niego zadowolony. Akurat mieści się w dłoni.
Dziękuję Osobom, które wspierały mnie merytorycznie i nie tylko na forum publicznym i w prywatnych wiadomościach.
Ogólnie tetetka jest super i warto było dla niej zarwać noc. Dzisiejsze jazdy próbne utwierdziły mnie w przekonaniu, że to słuszna skala - już myślę o przedłużeniu torowiska.
Gdyby tylko nie te cholerne blaszki...
Ostatnio zmieniony 19 lis 2014, 04:29 przez tetsumo, łącznie zmieniany 1 raz.
- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
No i mój pomysł z ustawianiem torów nasypowych vel bettungsów na macie trawiastej firmy Noch, Heki czy Faller chwilowo legł w gruzach.
Dowiedziałem się, jakoby ze względu na elektrostatykę lokomotywa miała wciągać igiełki z takiej maty, co mogłoby prowadzić do zniszczenia tej pierwszej. A tak sprytnie sobie wykombinowałem, że taką matę mógłbym rozkładać na stole czy podłodze i mieć fajną imitację...
Tak jak pisałem wyżej, na chwilę obecną nie planuję stałego układu, który byłby zobowiązujący, i tak się zastanawiam, jaką sklejkę (?) kupić, żeby ją kłaść na stole czy gdziekolwiek i na niej rozkładać torowisko. Myślę o czymś jak najlżejszym i możliwie tanim o wymiarach ok. 100 na 200 cm. Jaka grubość byłaby optymalna?

Tak jak pisałem wyżej, na chwilę obecną nie planuję stałego układu, który byłby zobowiązujący, i tak się zastanawiam, jaką sklejkę (?) kupić, żeby ją kłaść na stole czy gdziekolwiek i na niej rozkładać torowisko. Myślę o czymś jak najlżejszym i możliwie tanim o wymiarach ok. 100 na 200 cm. Jaka grubość byłaby optymalna?
Mimo pewnej fikcyjności te zestawy mają dla mnie swój urok, ale póki co zdecydowałem się na coś innego. Będzie ta lokomotywa i będę do niej dołączał wagony osobowe.Robcio1910 pisze:Proponuję zakup pełnego zestawu z zasilaczem, ustawiaczem, torami i taborem PKP.
Trudno, że to fikcja, ale wszystko w jednym pudełku ...![]()
Mam taki zestaw w swojej kolekcji i POLECAM.![]()
Zobacz to:
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=61205
Ostatnio zmieniony 14 lis 2014, 20:10 przez tetsumo, łącznie zmieniany 3 razy.
- Robcio1910
- Posty: 713
- Rejestracja: 20 kwie 2007, 12:49
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Proponuję zakup pełnego zestawu z zasilaczem, ustawiaczem, torami i taborem PKP.
Trudno, że to fikcja, ale wszystko w jednym pudełku ...
Mam taki zestaw w swojej kolekcji i POLECAM.
Zobacz to:
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=61205
Trudno, że to fikcja, ale wszystko w jednym pudełku ...

Mam taki zestaw w swojej kolekcji i POLECAM.

Zobacz to:
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=61205
Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 15:33 przez Robcio1910, łącznie zmieniany 1 raz.
- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Jest to jakaś myśl.ArturSchŁ pisze:To może po prostu 10-15 cm szeroka "deska" z przyklejonymi fleksami, dalej, z obu stron łuk 180 stopni, i jakiś modulik np o szerokości 30 cm dla jednotoru ze stacją.

Ostatnio zmieniony 12 lis 2014, 09:37 przez tetsumo, łącznie zmieniany 1 raz.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10802
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
To może po prostu 10-15 cm szeroka "deska" z przyklejonymi fleksami, dalej, z obu stron łuk 180 stopni, i jakiś modulik np o szerokości 30 cm dla jednotoru ze stacją. Takie trochę powiększenie owalu torów.tetsumo pisze:Szczerze mówiąc, zależy mi przede wszystkim na cieszącym oko taborze i chcę, żeby miał on po czym jeździć, żeby miał się gdzie rozpędzić.

Zawsze można rozstawić, zwinąć i przerobić według potrzeby.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 08:15 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 2 razy.
- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Dzięki, mam już jakieś oferty sprzedaży rzeczonego zasilacza razem z torami, choć nie ukrywam, że ten ustawiacz brzmi kusząco.cichonęk pisze:Jeśli jesteś zdecydowany na ten konkretny zasilacz, to posiadam egzemplarz w bardzo dobrym stanie (użyty kilka razy), który wraz z ustawiaczem mogę odsprzedać za 30 zł + KW.
Dzięki, faktycznie nie przyjrzałem się dokładnie sprzęgom. Wasza pomoc jest nieoceniona!et22 pisze:ad3. Lokomotywy Piko i wagony Tilliga mają akurat niekompatybilne sprzęgi ....
Popatrz też po innych sklepach, bo akurat podany przez Ciebie jest jednym z droższych...

Z góry dziękuję za namiary na tańsze sklepy (prywatne oferty też mile widziane). Jak wynika z moich krótkich obserwacji, ceny na Modelmanii są porównywalne z Makietą i znacznie niższe niż w warszawskiej Składnicy Harcerskiej, którą odwiedziłem niedawno.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 08:16 przez tetsumo, łącznie zmieniany 2 razy.
- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Tak sobie wymyśliłem z tą matą vel wycieraczką: że takie coś będzie niezobowiązujące - w odróżnieniu od wszelkiej maści płyt, do których cokolwiek miałoby być mocowane na stałe. Ale może od tego pomysłu odejdę.ArturSchŁ pisze:Czemu chcesz układać tory NA macie/wycieraczce
Wiem, że te cienkie maty imitujące trawę służą do przycinania i przyklejania na makiecie, ale to mogłaby być alternatywa dla "wycieraczki". Taka totalna amatorszczyzna.

Szczerze mówiąc, zależy mi przede wszystkim na cieszącym oko taborze i chcę, żeby miał on po czym jeździć, żeby miał się gdzie rozpędzić.
Ostatnio zmieniony 11 lis 2014, 08:10 przez tetsumo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 552
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
No to od początku:
Ad2. Przy częstym łączeniu i rozłączaniu tory te mają tendencję do wypaczania się na końcach ku górze, co może powodować drobne problemy dla lokomotyw bez wózków (w zasadzie wszystkie parowozy, większość manewrowych diesli, niektóre elektryki np. E18) - widać takie jakby szarpanie podczas jazdy, sporadycznie może się wykolejać wózek prowadzący (w parowozach), ale to naprawdę sporadycznie.
ad3. Lokomotywy Piko i wagony Tilliga mają akurat niekompatybilne sprzęgi (mówię o nowej produkcji, jak te pokazane przez Ciebie), porównaj sobie na zdjęciach w sklepie, musiałbyś dokupić sprzęgi nowego typu do lokomotywy, a konkretnie Taurusy kiedyś wymagały też specjalnego Pikowskiego adaptera, jak jest teraz nie wiem.
Popatrz też po innych sklepach, bo akurat podany przez Ciebie jest jednym z droższych, choć jest bezkonkurencyjny jeśli chodzi o jakość obsługi klienta.
Ad2. Przy częstym łączeniu i rozłączaniu tory te mają tendencję do wypaczania się na końcach ku górze, co może powodować drobne problemy dla lokomotyw bez wózków (w zasadzie wszystkie parowozy, większość manewrowych diesli, niektóre elektryki np. E18) - widać takie jakby szarpanie podczas jazdy, sporadycznie może się wykolejać wózek prowadzący (w parowozach), ale to naprawdę sporadycznie.
ad3. Lokomotywy Piko i wagony Tilliga mają akurat niekompatybilne sprzęgi (mówię o nowej produkcji, jak te pokazane przez Ciebie), porównaj sobie na zdjęciach w sklepie, musiałbyś dokupić sprzęgi nowego typu do lokomotywy, a konkretnie Taurusy kiedyś wymagały też specjalnego Pikowskiego adaptera, jak jest teraz nie wiem.
Popatrz też po innych sklepach, bo akurat podany przez Ciebie jest jednym z droższych, choć jest bezkonkurencyjny jeśli chodzi o jakość obsługi klienta.
-
- Posty: 504
- Rejestracja: 18 gru 2006, 08:22
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Jeśli jesteś zdecydowany na ten konkretny zasilacz, to posiadam egzemplarz w bardzo dobrym stanie (użyty kilka razy), który wraz z ustawiaczem mogę odsprzedać za 30 zł + KW.
- ArturSchŁ
- Administrator
- Posty: 10802
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
- Lokalizacja: Rumia
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Czemu chcesz układać tory NA macie/wycieraczce 
Rozumiem, że zabawa ma mieć charakter zmienny, czyli dziś robimy taki układ torów, a jutro coś innego, tak ? Dobrym rozwiązaniem jest ułożenie na stole płyty styroduru/styropianu o grubości 1-2 cm, do której możesz łatwo mocować tory, sygnały, budynki, kable itd a potem zmienić.
Maty (zielone) służą do imitowania terenu - trawniki, podściółka i wypełniają przestrzeń pomiędzy obiektami na makiecie. Docinamy do układu - ale to w pewien sposób unieruchamia układ makiety.
PYTANIE: czy makieta ma mieć charakter stały - zbijamy stół przyklejamy tory, budynki itd i na lata mamy stały układ, który dopieszczamy, czy zmienny: wyjmujemy betungsy z kartonika rozkładamy na dziś, a po zabawie zwijamy wszystko do "pudełek na szafę" ?
Jeszcze taka uwaga: TAURUS to dobry wybór na początek, jednak 20 cm-owe wagony na owalu torów będą wyglądać trochę nie tego.... są za długie. Bardziej pasują do takiego układu torów krótkie 2-osiowe wagony towarowe, też są piękne, np:
http://images67.fotosik.pl/147/d3025b98edb1d444.jpg
http://images70.fotosik.pl/119/c38bc1295a1f657c.jpg

Rozumiem, że zabawa ma mieć charakter zmienny, czyli dziś robimy taki układ torów, a jutro coś innego, tak ? Dobrym rozwiązaniem jest ułożenie na stole płyty styroduru/styropianu o grubości 1-2 cm, do której możesz łatwo mocować tory, sygnały, budynki, kable itd a potem zmienić.
Maty (zielone) służą do imitowania terenu - trawniki, podściółka i wypełniają przestrzeń pomiędzy obiektami na makiecie. Docinamy do układu - ale to w pewien sposób unieruchamia układ makiety.
PYTANIE: czy makieta ma mieć charakter stały - zbijamy stół przyklejamy tory, budynki itd i na lata mamy stały układ, który dopieszczamy, czy zmienny: wyjmujemy betungsy z kartonika rozkładamy na dziś, a po zabawie zwijamy wszystko do "pudełek na szafę" ?
Jeszcze taka uwaga: TAURUS to dobry wybór na początek, jednak 20 cm-owe wagony na owalu torów będą wyglądać trochę nie tego.... są za długie. Bardziej pasują do takiego układu torów krótkie 2-osiowe wagony towarowe, też są piękne, np:
http://images67.fotosik.pl/147/d3025b98edb1d444.jpg
http://images70.fotosik.pl/119/c38bc1295a1f657c.jpg
Ostatnio zmieniony 10 lis 2014, 08:26 przez ArturSchŁ, łącznie zmieniany 2 razy.
- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Dziękuję za rychłą odpowiedź.Ciamosław pisze:Wszystko ok, jedynie zamiast wycieraczki proponuję coś twardego, stabilnego i przede wszystkim bez włosia i tym podobnych. Bo to co wypadnie z tej maty czy się na niej nazbiera skądinąd, wyląduje potem wkręcone w koła i mechanizmy lokomotywy.
W Składnicy Harcerskiej "SKAUT" widziałem też takie rozwijane maty, tylko bardzo cienkie, raczej do naklejania na sklejkę. Nie wiem, czy się szybko nie zniszczy od częstego zwijania i rozwijania. To chyba było to:
http://www.modelarstwo.waw.pl/?cat=168&zacznij_od=80
- Ciamosław
- Posty: 493
- Rejestracja: 09 kwie 2006, 18:08
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Powrót do TT po latach
Wszystko ok, jedynie zamiast wycieraczki proponuję coś twardego, stabilnego i przede wszystkim bez włosia i tym podobnych. Bo to co wypadnie z tej maty czy się na niej nazbiera skądinąd, wyląduje potem wkręcone w koła i mechanizmy lokomotywy.
- tetsumo
- Posty: 37
- Rejestracja: 09 lis 2014, 08:47
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Powrót do TT po latach
Na wstępie chciałbym się przywitać i zaznaczyć, że jestem amatorem-hobbystą. Mam nadzieję, że w dobrym dziale piszę. Od dzieciństwa pasjonuję się kolejami, w tym modelami. Miałem makietę w skali TT, której pozbyłem się 15 lat temu. Od jakiegoś czasu nachodzi mnie myśl, żeby powrócić do dawnego hobby. Na 90% będzie to poczciwa tetetka, ale nie ukrywam, że po głowie chodzi mi także skala H0 oraz N, z którą miałem swego czasu styczność. Ze względu na takie a nie inne warunki lokalowe dysponuję ograniczoną powierzchnią.
Przy założeniu, że zdecyduję się na TT - za czym przemawiają względy rozsądkowo-sentymentalne - w wersji minimalistycznej będzie to najprawdopodobniej wyglądało mniej więcej tak:
1. Najprostszy zasilacz Piko. Czytałem niepochlebne opinie, ale po prostu mi się podoba ze względu na poręczność i cenę.
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=49189
2. Tory nasypowe Tillig (Bettungsgleis). Na początek układ A rozszerzony o 6 torów prostych, z czasem dojdą pewnie jakieś wewnętrzne bocznice itp. Przy tym układzie powyższy zasilacz powinien wystarczyć, mam natomiast prośbę o podzielenie się uwagami dot. ewentualnych wady torów nasypowych. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to kłopoty przy przejazdach czy wiaduktach. Jak jest z łączeniem ze zwykłymi torami (np. Tillig model code 80)?
3. Lokomotywa Piko Taurus InterCity (miłość od pierwszego wejrzenia):
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=47665
4. Wagon na początek Tillig PKP IC:
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=64676
Mam nadzieję, że tabor Piko i Tilliga jest ze sobą kompatybilny; sprzęgi chyba mają takie same.
5. Ustawiacz taboru opcjonalnie:
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=28999
Zakupów być może będę dokonywał w sklepie, do którego linki podałem (wydają się bezkonkurencyjni cenowo), ale jeszcze rozejrzę się u innych sprzedawców.
Mam masę pomysłów, m.in. taki, żeby torowisko i ewentualne dodatkowe akcesoria rozkładać na macie typu wejściowego, np. takiej:
http://allegro.pl/wycieraczka-wycieracz ... 66988.html
(Będę szukał czegoś bardziej zielonego i może gładkiego. Jest też opcja na zwykły dywan.
)
Na razie nie myślę o żadnym stałym układzie typu tort.
Gdybym celował w H0, prawdopodobnie zdecydowałbym się na gotowy zestaw startowy PKP IC (mając świadomość, że te zestawy bywają mocno uproszczone), ale dla TT widzę tylko zestawy towarowe w interesujących mnie barwach.
Rozważam też zakup od razu 3 wagonów w zestawie InterCity lub EuroCity Warszawa-Berlin, jak się trafi jakaś oferta korzystna cenowo.
Na chwilę obecną biorę pod uwagę jedynie sterowanie analogowe.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za ewentualne wskazówki.
tetsumo
Przy założeniu, że zdecyduję się na TT - za czym przemawiają względy rozsądkowo-sentymentalne - w wersji minimalistycznej będzie to najprawdopodobniej wyglądało mniej więcej tak:
1. Najprostszy zasilacz Piko. Czytałem niepochlebne opinie, ale po prostu mi się podoba ze względu na poręczność i cenę.
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=49189
2. Tory nasypowe Tillig (Bettungsgleis). Na początek układ A rozszerzony o 6 torów prostych, z czasem dojdą pewnie jakieś wewnętrzne bocznice itp. Przy tym układzie powyższy zasilacz powinien wystarczyć, mam natomiast prośbę o podzielenie się uwagami dot. ewentualnych wady torów nasypowych. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to kłopoty przy przejazdach czy wiaduktach. Jak jest z łączeniem ze zwykłymi torami (np. Tillig model code 80)?
3. Lokomotywa Piko Taurus InterCity (miłość od pierwszego wejrzenia):
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=47665
4. Wagon na początek Tillig PKP IC:
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=64676
Mam nadzieję, że tabor Piko i Tilliga jest ze sobą kompatybilny; sprzęgi chyba mają takie same.
5. Ustawiacz taboru opcjonalnie:
http://www.modelmania.com.pl/product_in ... s_id=28999
Zakupów być może będę dokonywał w sklepie, do którego linki podałem (wydają się bezkonkurencyjni cenowo), ale jeszcze rozejrzę się u innych sprzedawców.
Mam masę pomysłów, m.in. taki, żeby torowisko i ewentualne dodatkowe akcesoria rozkładać na macie typu wejściowego, np. takiej:
http://allegro.pl/wycieraczka-wycieracz ... 66988.html
(Będę szukał czegoś bardziej zielonego i może gładkiego. Jest też opcja na zwykły dywan.

Na razie nie myślę o żadnym stałym układzie typu tort.
Gdybym celował w H0, prawdopodobnie zdecydowałbym się na gotowy zestaw startowy PKP IC (mając świadomość, że te zestawy bywają mocno uproszczone), ale dla TT widzę tylko zestawy towarowe w interesujących mnie barwach.
Rozważam też zakup od razu 3 wagonów w zestawie InterCity lub EuroCity Warszawa-Berlin, jak się trafi jakaś oferta korzystna cenowo.
Na chwilę obecną biorę pod uwagę jedynie sterowanie analogowe.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za ewentualne wskazówki.
tetsumo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości