Ekipa ciechanowska bezpiecznie powróciła.
Moje przemyślenia:
- układ ładnie wypełnił salę, wszędzie był dostęp
- zabrakło jednej stacji, na dwutorze tworzyły się korki przez co po jednotorze czasem nic nie jeździło
- barierki "muzealne" są super, szkoda ze nie ma szans na takie na innych imprezach
- niebieskie szmaty też są świetne - lekkie nie to co szare ciężkie kotary

- jakość niektórych wtyków bananowych jest tragiczna, niektóre wypadają z gniazd przy kichnięciu, warto zainwestować kilka zł w porządne np. hirschmanny
- niezależna od nas dwugodzinna awaria prądu w piątek sprawiła że tych dwóch godzin zabrakło w sobotę (programowanie, testowanie)
- zaniedbaliśmy poziomowanie i czyszczenie modułów pierwszego dnia
- każdy powinien zabrać ze sobą komplet narzędzi niezbędnych do podłączenia swojego modułu żeby nie szukać jedynej trzynastki na wystawie
Ale te łyżki dziegciu niech nie przesłonią bardzo udanej zabawy w świetnej lokalizacji w miłym towarzystwie
