nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

[Kilkujadek]

Ja jednak zamiast dobrego słowa wolę dobrą robotę. Daj przykład, bo pustosłowia u nas Ci dostatek.

Nawet Twoje S2Tandardowe skrzynki, gdy ich jest więcej niż 2-4, przestają się mieścić w samochodzie osobowym.
Problem polega nie na dalszym miniaturyzowaniu sTTandardu, bo idąc dalej tym tropem dochodzimy do tego, lecz na (rosnących) KOSZTACH transportu.

"Robim co możem..."

[ArturSchŁ]

Kwestia transportu

Masz rację mówiąc, że wyjazd klubowy jest opłacany z naszych składek, ale i tak jak w przypadku ubezpieczeń, na opłatę za przejazd składają się wszyscy członkowie klubu, a nie tylko te 2-4 osoby jadące na imprezę.
Dodatkowo także możliwe jest uzyskanie dofinansowania od sponsora, co jest całkowicie niemożliwe w stosunku do osoby prywatnej.

Kwestia MTP:
... silna grupa "pod wezwaniem" sTTandardu wolała pojechać do Rosswein integrować się ze społecznością międzynarodową TT,

W Poznaniu są targi, a w Rosveen impreza zamknięta dla publiki

Inny też jest CEL obu imprez.
..."do Rosswein integrować się ze społecznością międzynarodową TT" - oczywiste, że Niemców nie trzeba przekonywać do TT, a do modelarstwa kolejowego już w ogóle.
Natomiast do Poznania cały czas jednak jedziemy z ewangelią TT

...niż wystawiać na niewiele sobą oferujących targach MTP.

Oj Kolego Gdzież idea: więcej DAWAĆ, niż brać


Bez głoszenia DOBREGO SŁOWA (o TeTetce) skazani jesteśmy tylko na chów wsobny.

Osobiście uważam, że przy każdej okazji należy zachęcać do TeTetki pokazując jaka to fajna zabawa.

[T_Domagalski]

Tegoroczne MTP dowiodły, że koszt transportu (i wystawienia się) stanowi barierę naszej obecności ...tzn obecności TT.
Wobec powyższego twierdzę, że przyszedł czas na transport KLUBOWY, a nie prywatny.

Arturze, mylisz dwie sprawy.

Kwestia transportu:
Każdy właściciel modułów powinien być świadomy, że transport kosztuje - nie ma nic za darmo... Zamiana transportu prywatnego na klubowy niewiele da - za transport prywatny płacisz TY, a za transport klubowy też płacisz TY, tyle że wcześniej, w formie klubowej składki... Poza tym, prywatnie też można wynająć na spółkę jakiegoś busa lub nawet wóz przeprowadzkowy, o ile wyjdzie taniej niż np. jazda na 2-3 samochody.

Kwestia MTP:
Jak już ktoś decyduje się wydać WŁASNE pieniądze, to woli je wydać z jakąś korzyścią dla siebie. Dlatego silna grupa "pod wezwaniem" sTTandardu wolała pojechać do Rosswein integrować się ze społecznością międzynarodową TT, niż wystawiać na niewiele sobą oferujących targach MTP.
I nie była to kwestia "bariery", o której piszesz. Koszty wyjazdu i pobytu w Rosswein są na pewno większe niż wpisowe na MTP. Tylko, że jakość i charakter tych imprez jest zupełnie bez porównania...

[ArturSchŁ]

Moje osiągnięcia w tej dziedzinie widoczne są na papierze ...

Tym bardziej wartałoby się nimi, na którymś ze zlotów, z kolegami podzielić - to też jest "popularyzowanie TT".


... może uda się na przyszłoroczne MTP

[oelka]

A na której imprezie TeTetkowej można było ostatnio oglądać TWOJE osiągnięcia

Moje osiągnięcia w tej dziedzinie widoczne są na papierze w postaci iluś artykułów poświęconych wielkości TT i taborowi w TT w Model Hobby, a potem w Kolejach Dawniej i Dzis. Publikowanych od 1999 roku do 2004. Dwa lata temu udało mi się bez czyjej kolwiek pomocy zorganizować i przeprowadzić konkurs dla najmłodszych podczas Dni Transportu Publicznego w Warszawie. Nagrodą był zestaw startowy w TT. DTP jest impreza, gdzie pojawia się kilka tysięcy osób. Chętnych do startu w konkursie, jak i publiki nie brakowało. I tyle. Na więcej nie pozwala mi moja praca, jej specyfika i związane z tym obowiązki. Być może w przyszłości będzie inaczej. Ale to już kwestia dla specjalistek i specjalistów od szklanej kuli.
A coś z mojej twórczości pojawia się tu.

Krzysztof

[ArturSchŁ]

Chyba nie wyciągasz wniosków

Tak sądzisz, ...czemu
Nawet Twoje S2Tandardowe skrzynki, gdy ich jest więcej niż 2-4, przestają się mieścić w samochodzie osobowym.
Problem polega nie na dalszym miniaturyzowaniu sTTandardu, bo idąc dalej tym tropem dochodzimy do tego, lecz na (rosnących) KOSZTACH transportu.

Wróblewice do Radomia i Poznania (oraz na imprezy trójmiejskie) wiezione były w jednym samochodzie kombi i pociągiem przez dodatkowo 1-2 osoby - wszystko za prywatne pieniądze.
Natomiast inne makiety (klubowe, mówię tu o np TRAKO, MTP) miały transport busem/ciężarówką.

Twierdzę, że już skończył się czas PRYWATNYCH transportów 1, 2, 3 czy 4 modułów sTT/S2Tandardowych czy tortów na imprezy, a przyszedł czas znalezienia sposobu na zdobycie sponsora na transport kilku makiet prywatnych (czy to tortów czy sTTandardowych) hurtem na imprezę - taki był między innymi sens tego czy tego wątków - jeśli chcemy być niezależni od struktur np H0.
Tegoroczne MTP dowiodły, że koszt transportu (i wystawienia się) stanowi barierę naszej obecności ...tzn obecności TT. Z tego powodu ŻADNA makieta z Pomorza nie pojawiła się na MTP w tym roku.

Wobec powyższego twierdzę, że przyszedł czas na transport KLUBOWY, a nie prywatny.

[ArturSchŁ]

Przepraszam, ale takie teksty znam już na pamięć.

A na której imprezie TeTetkowej można było ostatnio oglądać TWOJE osiągnięcia

Jakoś nie przypominam sobie ani w Radomiu, Sosnowcu, Poznaniu, że o TRAKO czy Sopocie nie wspomnę...

[wmac27]

... Proszę moderatora o przeniesienie tej dyskusji do HP lub... śmietnika.

Jestem za

[T_Domagalski]

O, rany...
Nie przypuszczałem, że mój niewinny post wywoła 2 strony dyskusji...
Jak widać, w Polsce dalej pokutuje przekonanie, że bawić się nie wypada, liczy się tylko "cierpienie za miliony". A zabawa z Niemcami to już w ogóle jakaś zdrada...

Proszę moderatora o przeniesienie tej dyskusji do HP lub... śmietnika.

[oelka]

Mam pytanko ile kosztuje "dziadowski" m2 na wystawie Hobby bo się troche wkurzyłem

Było kilka postów wyżej:

Istotną zmianą, będzie pobierana opłata "wpisowa" przez MTP. Wystawcy indywidualni będą musieli zapłacić 50 złotych, zaś zrzeszone kluby - 150 złotych. Jest to wynik dotychczasowego "zarobku" na poprzednich edycjach Hobby. Nawet MTP nie będą dokładały do "interesu" na dłuższą metę.

Szkoda, że po tylu latach, ja mam być tym pierwszym.

O nie. Pierwszym to już na pewno nie będziesz. Pierwszy był Piottr dziesięć lat temu. gdy zaczynał promowanie TT i realistycznych modeli polskiego taboru.

Krzysztof

[Kilkujadek]

A nie szkoda Wam energii na przepychanki Ja dziś skleiłem 3 skrzynki
I przypominam o ciekawej idei PiotraZ:

Trochę sTTandardu, trochę nie ale makieta jest

[wmac27]

Daj przykład i jako pierwszy zacznij coś robić. Przepraszam, ale takie teksty znam już na pamięć.

Szkoda, że po tylu latach, ja mam być tym pierwszym. Modelarstwem, na poważnie, zajmuję się, ze trzy lata, tylko. Ale powoli do czegoś dojdę. Jeden moduł mam, drugi w budowie. Na kilka dalszych, materiał jest. Postaram się! Razem z moimi kolegami coś zrobimy, w temacie TT. Na pewno, o kasie, nie będziemy biadolić.

[Kilkujadek]

sTTandardowych stacji jest i tak za dużo Szlag by to trafił - szlaku nam brakuje
A "kolejka" na podłodze to chyba nikogo nie przyciągnie...
I tak koledzy - mniej słów, a więcej czynów

[womo]

A ile osób ma stacje? Większość na początek bawi się na podłodze
I niestety tu H0 wygrywa bo jest bardziej dostępna i tańsza w Polsce.

[Kilkujadek]

...Aby znaleźć fascynatów trzeba ją przedstawić jako alternatywę dla H0...

Spróbuj zrobić w HO w miarę przyzwoitą stację Ceny materiałów do jej budowy jak i dostępność materiałów są całkowicie porównywalne.