Stacja Lipowa

[Mariusz]

Robert, zdecyduj się, czy ma to być mała stacja na szlaku jednotorowym, czy stacja końcowa

[winner_xp]

Hmm myślę teraz nad tą koncepcją i chcesz zrobić peron, ładownie, szopę, plus coś tam dla parowozów. Zmieniać niestety nie mam pomysłu bo jeśli coś to już trzeba by dawać 3 tor na bank i jakieś żebro . Jeśli można zasugerować to ja bym widział 3 skrzynki jak mówisz szlakowe na których jest przystanek osobowy z jednej strony. Przy wjeździe ustawiony był by tak jakby posterunek odgałęźny do bocznicy na której były by ze dwa tory kończące jakimiś rozjazdem do oblotu małego składu i gdzieś jakaś mała szopa dla małej manewrówki. Ot mały przystanek osobowy z jakimś budyneczkiem plus duży tartak czy coś innego z jakąś manewrówką. Całość bez semaforów obsługiwana jak bocznica przez stacje sąsiadujące.
takie cuś
Czerowne tory, zielone peron, niebieskie szopa, reszta jak pasuje. Wjazd zabezpieczany bramą itp.
To mi się nasunęło po przeczytaniu wstępu Życzę wytrwałości w pracy nad modułem.

[whosho]

Troche to grubymi nićmi szyte

Z praktycznego punktu widzenia trochę mało będzie się tam działo. Jeśli ma to być stacja to nie wiem czy nie warto byłoby trochę rozbudować ten układ, np tak:


Na dzień dzisiejszy jestem zdania że dużo prościej jest zbudować stację jako model prawdziwej, niż tworzyć wszystko od zera.

[Furia]

Na bank zbudowano by między tymi torami jeszcze jeden tor, dla oblotu składu czy to towarowego, czy osobowego. Kończenie szlaku szopą na wprost to trochę kiepski pomysł, szczególnie w obliczu awarii hamulców w pociągu wjeżdżającym na stacje;) Lepiej bym ustawił parowozownie przy budynku dworca, coś w stylu Runowa Pomorskiego, tylko w mniejszym stopniu.

Tak z innej beczki - skalny łuk to nie lekka przesada w klimatach Arizony czy innych jankeskich smaczków? Ładniejszy motyw to typowy wiadukt łukowy;)

Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[aquirlan]

W Sosnowcu przebąkiwałem o tym, że chodzi mi po głowie mała stacja na bocznym szlaku jednotorowym. Chciałem, żeby była to fikcyjna, mała miejscowość, w której stacja obsługuje ruch pasażerski i towarowy (z jednego, niedużego zakładu). Pociągi: kilka razy w tygodniu.
Chciałem, żeby stacja była mała, góra 3 skrzynki po 90cm. Ostatecznie przyjąłem, że zakładem będzie tartak, natomiast dla pasażerów powstanie mały dworzec ceglany lub poczekalnia. Całość, według moich założeń, powinna być w pierwszej połowie lat 50, aczkolwiek nie będę się bardzo przy tym upierał.
Chciałbym, żeby konstrukcja była możliwie prosta.


Patrząc od lewej - wjazd na stację pod naturalnym skalnym łukiem, po którym przejdzie ścieżka. Na szaro zaznaczyłem obszar, w którym skały będą widoczne (najwyższe wzniesienie). Boki modułu też będą podniesione, bo na stację będzie się schodziło w dół (coś w stylu lekkiego jaru). Na pierwszej skrzynce rozjazd ABW 12 stopni. Górny tor prowadzi pod peron i budynek dworca, dolny pod magazyn, rampę i tartak (jeśli się wszystkie budynki zmieszczą). Dworzec raczej będę musiał zrobić sam, bo nie znalazłem nic odpowiedniego. Co do magazynu i tartaku - myślałem o gotowcu Auchagena. Na żółto zaznaczyłem drogę gruntową (nie jestem pewien, czy może przebiegać w taki sposób przez torowisko). Ostatnia skrzynka to rozjazd EW3 prowadzący do szopy Auchagena na loka.

I teraz pytania:
Co jeszcze powinienem uwzględnić? Czy powinien na wyjeździe stanąć jakiś semafor, czy nie jest to konieczne? Czy do obsługi loków wystarczy kran (przy szopie, czy między peronami?) i trochę węgla przy szopie, czy też należy przygotować osobne stanowisko nawęglania. Szopę przewidziałem dla lokomotywy, która prowadziłaby wagony z tartaku do większej stacji (i odbierała je po rozładunku), a także do obsługi lokalnych połączeń (w razie potrzeby). Wiem, że na stacji każdorazowo może przebywać jeden skład, co ogranicza jej funkcjonalność, ale własnie o tak małą stację mi chodzi. Być może da się wkomponować jakiś tor wyciągowy koło szopy, ale to już chyba maksimum możliwości. Ciasno, swojsko, małomiasteczkowo.
Wszelkie sugestie i głosy krytyki są bardziej niż mile widziane.