nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Cała reszta o naszej skali

Moderator: mod-Ogółem

Awatar użytkownika
Artur
Posty: 46
Rejestracja: 12 wrz 2008, 15:13
Lokalizacja: Wsch. DOKP
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: Artur »

miki pisze:Uwielbiam czytać takie bicie piany, bo wiadomo, że nic z niego nie wyniknie...
To taka wery naturliś dyskusja ?? :mrgreen:
miki
Posty: 1271
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: miki »

Uwielbiam czytać takie bicie piany, bo wiadomo, że nic z niego nie wyniknie. Jak ktoś chce sobie stworzyć jakieś problemy, to je zawsze stworzy. A co do Rosswein, lamenty o "klubowym busie" brzmią cokolwiek zabawnie. Mnie nie udało się załatwić busa, więc Brovarek załatwił przyczepę, przy czym dzień przed wyjazdem okazało się, że jej nie załatwił, więc załatwił inną (dla zainteresowanych: koszt 105 PLN za 4 dni). Można narzekać, że daleko. Pewnie, zwłaszcza, że mój grat z przyczepą na haku wyciągał 110 a pod lepszą górkę to i 60. Ale te 1500 km jakoś się zrobiło. Żeby było śmieszniej, to 2 stacje i 3 zestawy modułów pojechały bez właścicieli. I wróciły. Całe. Pewnie, można było zrobić 2 razy taniej, ale akurat się nie dało. Więc byliśmy, widzieliśmy, jeździliśmy, prąd sypał się u Niemców, rozkład u Czechów a u nas nic. I moim zdaniem kompletnie się tego nie da porównać z jakimiś targami w Poznaniu czy czymś takim, choćby dlatego, że można sobie policzyć, ile by zażądali za makietę długości 365 m. Hasło "promocja wielkości" pachnie mi próbami wciskania ludziom czegoś na siłę. Osobiście wolę się pobawić, chociaż pociąga to za sobą pewne wymierne koszty.
EDIT: Maciek napisał własnie mniej więcej to samo :mrgreen:
Awatar użytkownika
TTygrysek_P-ń
Posty: 446
Rejestracja: 21 paź 2008, 19:53
Lokalizacja: 52.413076,16.90123
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: TTygrysek_P-ń »

brovarek pisze: I tu uwaga do kolegi Kłapouchego, z Poznania jechał Piotrek Z - sam, pytanie co zrobiłes zeby sie z Nim zabrac - NIC!
Powiem tak my ( grupa z Poznania) już w zeszłym roku mówiliśmy o wystawieniu się na Targach Hobby więc nie było chyba sensu załatwiać wyjazdu za granice.
Cała dyskusja zaczęła się od promowania Polskiej TT w POLSCE a nie wyjazdów zagranice bo tam promować nie trzeba. Żaden z nas nie wyklucza wizyty na zlocie ale w POLSCE, TO TUTAJ TRZEBA PROMOWAĆ TĄ SKALĘ !!
Awatar użytkownika
brovarek
Posty: 883
Rejestracja: 14 cze 2006, 14:06
Lokalizacja: Gliwice
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: brovarek »

Fajna dyskusja, pieć dni bez forum i taki tasiemiec :) szkoda tylko ,że kompletnie jałowy.
Do Rosswein w tym roku jechalismy w siedem osób, czterema samochodami, ja miałem dwa miejsca wolne... Zabralismy przyczepę, koszt jej wynajecia na 4 dni 105 PLN. Nie chce Wam tu opowiadać jak zabieraja sie niemcy czy czesi ale bardzo podobnie, albo przyczepy, albo busy. Oczywiscie, ze zbieraja sie w grupy i jada z jednego miejsca wynajetymi srodkami transportu co obniza jego koszty . I tu uwaga do kolegi Kłapouchego, z Poznania jechał Piotrek Z - sam, pytanie co zrobiłes zeby sie z Nim zabrac - NIC!
Oczywiscie wiem ,ze sa osoby na forum które buduja, ze tak powiem w oddaleniu od miejsc zbiórek, ale bez przesady. EremiTTa jadac do Lipska przejechał 200 km po to żeby zostawic samochód i jechać dalej z kimś innym.
W podsumowaniu:
1.Masz przejezdne skrzynki i chcesz jechac na zloTT , a nie masz czym dojechać napisz o tym na forum. Są duze szanse ,że niedaleko jest inna taka osoba lub osoby a wtedy zabierzecie sie razem.
2. Jest zloTT w Radomiu jezeli chcesz mozesz tez przyjechać bez skrzynek, bez taboru. Mozesz podpatrzec , zobaczyc, nauczyc sie, nabrac checi do budowy. Trzeba sie tylko zgłosić. To wszystko. Proponuje żeby admin załozył taki watek: chce przyjechac do Radomia. czekamy na chetnych.
Pozdrawiam, Maciek
Awatar użytkownika
Kłapouchy
Posty: 91
Rejestracja: 04 sty 2009, 17:08
Lokalizacja: Poznań / Złotów
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: Kłapouchy »

T_Domagalski pisze:
Kłapouchy pisze:O ile zakupię samochód - przyjadę.
No nie... Bez jaj. Ja do Radomia zwykle z 3 modułami pociągiem się targam. ...
Po pierwsze: Taniej wyjdzie mnie podróż samochodem, niż pociągiem.

Po drugie: Samochodem odjeżdżam o której chcę, a nie jak w przypadku pociągu "muszę się zbierać, bo następny pociąg za X godzin".

Po trzecie: Ścisk i tłok w pociągach dalekobieżnych nie należy do przyjemnych i do tego trzeba uważać na moduły (uszkodzenia na pewno niemile widziane).
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3948
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: Ranger »

Na dworzec przyjechać żaden problem. Z dworca odbieramy. Poza tym praktycznice pod sam Idalin jeżdżą z samego dworca dwa miejskie.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: T_Domagalski »

Kłapouchy pisze:O ile zakupię samochód - przyjadę.
No nie... Bez jaj. Ja do Radomia zwykle z 3 modułami pociągiem się targam. I to nie byle jakimi, tylko pełnoprofilowymi. Grzesiek do dziś jest zafascynowany ich opakowaniem - pudłem po piecu JUNKERS... :mrgreen: :lol:
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: Kilkujadek »

Kłapouchy pisze:(a)To życzę powodzenia przy budowie na jednej skrzynce modułu łukowego. Mnie po rozplanowaniu jakoś nie wychodzi. (b)O ile zakupię samochód - przyjadę.
(a) Moduł to część zakończona określonymi profilami. Zgodnie z zaleceniem sTTandardu może mieć 30, 45,60,90°...
(b) W zapisach sTTandardu nie spotkałem się z żadnymi wymogami dotyczącymi samochodu.
Może jak zgłosisz chęć przyjazdu, to ktoś z Wa-wy odbierze Ciebie z dworca i podrzuci do Radomia :roll:
Ostatnio zmieniony 26 paź 2009, 10:36 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10874
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: ArturSchŁ »

Ranger pisze:Swoją droga to nie wiem jak trzeba by eksponować wątki aby nie przeszły bez echa.
Utworzono specjalny wątek, by w jednym miejscu zebrać TERMINY spotkań, ale nie widać by organizatorów interesowało powiadamianie pozostałych forumowiczów.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3948
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: Ranger »

Tutaj
Swoją droga to nie wiem jak trzeba by eksponować wątki aby nie przeszły bez echa. Jak widać na przykładzie kolegi niewielu wie, że impreza w ogóle będzie :shock:
Może admin da jakiś odnośnik na stronie głównej ??

Co do tego łuku to nie trzeba od razu przywozić całego zespołu skrzynek tworzących owy łuk. Wystarczy jedna skrzynka, na pewno się przyda.
Awatar użytkownika
Kłapouchy
Posty: 91
Rejestracja: 04 sty 2009, 17:08
Lokalizacja: Poznań / Złotów
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: Kłapouchy »

Ranger pisze:... przyjazd nawet pociągiem z jedną skrzynką pod pachą nie jest jakimś specjalnym wyczynem kaskaderskim.
To życzę powodzenia przy budowie na jednej skrzynce modułu łukowego. Mnie po rozplanowaniu jakoś nie wychodzi.
Ranger pisze:Okazja jest już niedługo - jazdy Fremo w Radomiu.
O ile zakupię samochód - przyjadę.
"Niedługo" czyli ? ? ?
Ostatnio zmieniony 25 paź 2009, 20:16 przez Kłapouchy, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ranger
Posty: 3948
Rejestracja: 05 paź 2006, 00:02
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: Ranger »

Ja uważam, że przyjazd nawet pociągiem z jedną skrzynką pod pachą nie jest jakimś specjalnym wyczynem kaskaderskim. Nie trzeba od razu brać swojego całego majdanu.
Okazja jest już niedługo - jazdy Fremo w Radomiu. Zapraszamy !!
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: Kilkujadek »

oelka pisze:W 2005 roku szef AKTT Wilfried Knipping nie był tego wcale taki pewien...
Po Lipsku 2009 już jest ;)
ArturSch pisze:No tak, gołe dechy wejdą do Skodówki, ale jak je obsadzisz choinkami, postawisz jakieś sygnały czy domki, to już bez TIRa się nie obejdzie.
Pozwól, że nie będę czekać na tego sponsora (dawna nazwa jeleń) bo skończy się to tak jak u starozakonnych oczekiwaniem na przyjście mesjasza (ponad 30 wieków).
Ostatnio zmieniony 25 paź 2009, 16:48 przez Kilkujadek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10874
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: ArturSchŁ »

Grzegorz TT pisze:Obrazek
"Robim co możem..."
No tak, gołe dechy wejdą do Skodówki, ale jak je obsadzisz choinkami, postawisz jakieś sygnały czy domki, to już bez TIRa się nie obejdzie.
:)

@oelka : Krzysztofie masz rację, każde działanie czy w kraju, czy za jego granicami przynosi korzyść TeTetce - o takiej właśnie dobrej nowinie mówiłem powyżej. I Rosswein i ostatni Lipsk są tego najlepszymi dowodami.
Przypomnę jednak, że najwięcej mamy do zrobienia tu - w kraju.
Awatar użytkownika
oelka
Moderator
Posty: 2215
Rejestracja: 09 kwie 2006, 00:34
Lokalizacja: MDM
Kontakt:

Re: nie widzę skrzynek i chęci przyjazdu z nimi na jakikolwiek z

Post autor: oelka »

ArturSch pisze:..."do Rosswein integrować się ze społecznością międzynarodową TT" - oczywiste, że Niemców nie trzeba przekonywać do TT, a do modelarstwa kolejowego już w ogóle.
Ale trzeba za to Niemców przekonać do tego, ze TT w Polsce istnieje. W 2005 roku szef AKTT Wilfried Knipping nie był tego wcale taki pewien, gdy miałem okazje z nim rozmawiać w Sebnitz.
I pod tym względem spotkania takie jak Rosswein bardzo dobrze spełniają swoja rolę, kiedy pozwalają przekroczyć granice.
Osobiście uważam, że przy każdej okazji należy zachęcać do TeTetki pokazując jaka to fajna zabawa.
Może ktoś się na mnie oburzy i może zabrzmi to jakoś obrazoburczo, ale czasem zastanawiam się, na ile te imprezy ogólnodostępne są faktycznym propagowaniem hobby, a na ile wykrętem przed np. zona, albo i samym sobą, aby uzasadnić potrzebę pobawienia się?

Krzysztof
Ostatnio zmieniony 25 paź 2009, 16:06 przez oelka, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogółem”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość