TKt3 - rozważania jaka będzie, a jaka jest

[ArturSchŁ]

Pierwsze fotki:

[tete]

Ja tam dalej będę się upierał, że ten model 'wiarygodniej' wyglądałby w czarnym malowaniu...

Wszelkie foty pracujących maszyn pokazują czarne malowanie - i takie też było pierwotnie. Te zielone wymysły powstawały przy okazji wszelkich rewizji, z tego co wiem. Zastanawiam się z czego to zielone wynikało - farby czarnej nie mieli, czy była to forma jakiegoś "upiększania"... nie wiem. Wiem jednak, że czarny parowóz ma to coś....

Jeśli ktoś z forum ma siłę przebicia u TILLIG'a niech apeluje u tej firmy w celu pozostania przy czarnym... oczywiście, ja tak myślę - bo są może osoby, które wolą zielone malowanie, muzealne...

...Tylko jak walną nie taki odcień zielonego, to żeby potem nie było dysputy jak to TILLIG zchrzanił... A czarne to czarne - i nie ma dyskusji

[oelka]

Ja tam dalej będę się upierał, że ten model 'wiarygodniej' wyglądałby w czarnym malowaniu. Zielone malowanie jak dla mnie wyklucza się z dostępną formą obudowy modelu. Skoro odlew przedstawia stan wyposażenia typowy dla niemieckich egzemplarzy, to powinien reprezentować wczesne lata eksploatacji powojennej, mniej więcej do polowy lat 50-tych. To z kolei wyklucza zastosowanie zielonego malowania, jak z reszta już tu wspomniano, wprowadzanego od lat 60-tych. Odlewu nie zmienimy, malowanie można dobrać dowolne - moim wiec skromnym zdaniem winno być jednak czarne...

Ja sie z tym zgadzam. Natomiast co wyprodukuje Tillig to się okaże, ponieważ obecna wersja modelu Tilliga pozwala na dobór budki i ewentualnie przedniej osi tocznej, firma ma pewne pole manewru w tym względzie.

Zresztą model ten i tak zawsze będzie kompromisem, w którym będzie można znaleźć przysłowiową 'dziurę w całym'. Nawet wersja 'wojenna' takowym będzie, bo odlew ma... centralne zamkniecie dymnicy...

Akaurat tu może być o tyle ciekawie, ze wersja wojenna mogla wchodzić do produkcji stopniowo, ponieważ nawet w Niemczech można znaleźć archiwalne zdjęcia z Br86, które maja np. spawane skrzynie wodne z dużym podcięciem i budkę z oknami z boku. No chyba, ze Niemcy tuz po wojnie składali w całość lokomotywy z innych o różnym stopniu uszkodzenia. Z kolei niektóre lokomotywy jeżdżące w Polsce z wyższymi numerami, a wiec teoretycznie w wersji uproszczonej posiadają na przykład kola toczne szprychowe. Tyle, ze u nas większość zdjęć jest z nieco późniejszego okresu. A to z kolei powoduje, ze trudno określić, czy taki stan był w momencie przejęcia lokomotyw, czy tez jest to twórczość ZNTK.
W każdym razie Tillig powinien mieć w ręku monograficzny artykuł Terczyńskiego z rzutami bocznymi lokomotyw i zamieszczonymi tam zdjęciami, oraz komentarz sugerujący kwestie kolorystyki, epoki (IIIA) i doboru wersji lokomotywy. Reszta zależy od ich dobrych chęci i możliwości.

Krzysztof

[DBv]

Ja tam dalej będę się upierał, że ten model 'wiarygodniej' wyglądałby w czarnym malowaniu. Zielone malowanie jak dla mnie wyklucza się z dostępną formą obudowy modelu. Skoro odlew przedstawia stan wyposażenia typowy dla niemieckich egzemplarzy, to powinien reprezentować wczesne lata eksploatacji powojennej, mniej więcej do polowy lat 50-tych. To z kolei wyklucza zastosowanie zielonego malowania, jak z reszta już tu wspomniano, wprowadzanego od lat 60-tych. Odlewu nie zmienimy, malowanie można dobrać dowolne - moim wiec skromnym zdaniem winno być jednak czarne...
Zresztą model ten i tak zawsze będzie kompromisem, w którym będzie można znaleźć przysłowiową 'dziurę w całym'. Nawet wersja 'wojenna' takowym będzie, bo odlew ma... centralne zamkniecie dymnicy...

[oelka]

Prawdopodobnie model Tilliga tak będzie właśnie wyglądał (..)

Niech tylko ma inny numer. Bo 16 do modelu Tilliga nie pasuje. A za to całkiem dobrze pasują maszyny z serii wojennej z wysokimi numerami.

Krzysztof

[BarTTek]

zielony jaki popadnie

Znając życie będzie oczoje...ny jak na Bipie. Ot tak aby mieć śliczny składzik pod kolor

[Marcin]

Teraz wygląda do ludzi. A martwię się oby tillig nie zrobił w kolorze zielony jaki popadnie.

[RoberTT]

Witam
W niedziele byłem w Chabówce oto jak obecnie wygląda TK3 w zielono-czarnym malowaniu, ostoja cała czerwona.
Prawdopodobnie model Tilliga tak będzie właśnie wyglądał:

Pozdrawiam

[oelka]

Ale w takim razie jak się ma ta późna epoka III do takich elementów jak oświetlenie czy odlane razem z pudłem elementy wyposażenia?

Przede wszystkim ma sie źle do podgrzewacza wody zamontowanego na dymnicy, a który był zdejmowany podczas pierwszych napraw głównych lokomotyw. Ja zresztą indagowany kiedyś przez naszego importera w sprawie tej lokomotywy zwracałem uwagę, że najlepiej ta lokomotywa może wyglądać w epoce IIIa. Zresztą o tym zapomniałem poprzednio napisać.
Ciemnozielone malowanie pojawiło się jakoś w latach latach 60 co zresztą da się zauważyć nawet na czarno białych fotografiach. Również i tych, które pojawiły się kilka lat temu w Świecie Kolei w artykule o TKt3. W sumie choćby na podstawie danych z tego artykułu można dobrać lokomotywę o całkiem prawidłowym wyglądzie.

Natomiast trawiaste malowanie lokomotyw to już raczej twórczość z lat 80.

Krzysztof

[DBv]

W późnej III może być zielona. Byle to była ciemna zieleń, a nie kolor wiosennej trawy.

Ale w takim razie jak się ma ta późna epoka III do takich elementów jak oświetlenie czy odlane razem z pudłem elementy wyposażenia?

[oelka]

Pewnie będzie zielona...

W późnej III może być zielona. Byle to była ciemna zieleń, a nie kolor wiosennej trawy.

Natomiast jest jeszcze kwestia doboru numeru, by dało się dobrać coś zbliżonego do oferty Tilliga, pod katem budki, głębokich podcięć spawanej skrzyni wodnej i zestawów tocznych.

Krzysztof

[DBv]

Pewni będzie zielona...

[brovarek]

Coś wiadomo na temat oznaczeń Tkt3, to znaczy jaki numer i z jakiej parowozowni?