Serdecznie witam wszystkich Forumowiczów.
Ponad półtorej roku temu zdecydowałem się na rozpoczęcie swojej przygody z modelarstwem kolejowym. Modelami zajmował się dziadek (który to aktywnie woził z DDR ówczesne modele N' ki), wujek (który to przejął po nim zainteresowanie jak i cały "sprzęt"), więc można powiedzieć, że u nas to rodzinne (choć z tamtej N' ki nic nie zostało...).
Postanowiłem zrzec się miejsca w pokoju, przyoszczędzić, i postawić pierwszą w swoim życiu makietę w skali H0.
Jak się okazało, brak miejsca zaczynał być coraz to bardziej uciążliwy.
Kombinowałem w pokoju na wszelkie możliwe sposoby... no ale po kilku tygodniach rozmyślań, makieta musiała trafić na szafę (makieta siedziała pod sufitem z dobre pół roku...).
Ostatnimi czasy zabrałem się za remont. Z łzą w oku, owijałem makietę pianką zabezpieczającą i folią malarską. Spoczęła w piwnicy...
Powoli zaczynałem zbierać wszystkie elementy do kupy, w celu sprzedania za pomocą Allegro. Wystawiłem kilka rzeczy, z trudem, bo z trudem, ale miałem nadzieję, że choć skromna część zainwestowanych pieniędzy się zwróci.
Przeglądałem dziś aukcję, i przypomniały mi się moje drzewka, które na dnie szafy dzielnie spoczywają. Otwarłem pudło. I się zaczęło.
Powróciły wspomnienia.
Nie mogłem, zacząłem kombinować jak przywrócić dawny blask mojej pasji...
I choć miejsca w pokoju ma przybyć, H0 w dalszym ciągu za duże...
Przeglądając Allegro, przypomniałem sobie że istnieje przecież coś takiego jak TT.
Natrafiłem na to właśnie forum. Obejrzałem wasze galerie...
Powiem tyle - mam nadzieję, że technika budowy makiet TT nie różni się zbytnio od tej, wykorzystywanej w H0.
Trzymajcie za mnie kciuki, zabieram się za mierzenie pokoju
