No więc decyduję się na robienie w modułach..whosho pisze:Tutaj widze 2 wyjścia: zabawa na podłodze lub moduły (na zlotach)
Na torciku nawet sporym i tak nie unikniesz efektu pętli tramwajowej z 40 metrowej długości dworcem kolejowym pośrodku![]()
Ograniczeń ?Jakich? W przypadku stacji jedynym "ograniczeniem" jest to, że montujesz profile czołowe na obu końcach i stosujesz rozjazdy 12'-we... NIC więcej!
Reszta to już jak sam napisałeś
Ponadto przyjemniej sie patrzy na względnie realistycznie wykonaną makietę. Jakoś tak nie kłuje w oczy... (ale to już prywatna opinia)zachowanie elementarnego poczucia realizmu.
Jeszcz słowo o łączeniu torttów z modułami sttandardowymi. Poniekąd jest to możliwe, jednak tortt musiałby nie mieć stromych podjazdów (bo skłądy, które naogół śmigają po modułach są "niczymnieograniczone długościowo") oraz oatrych łuków (niektóre sprzęgi, które są szalenie funkcjonalne podczas zlotów np. przy manewrowaniu taborem niekiedy nie zdają egaminu na torcie...)
Aha. No i zauważ, że duże zloty z modułami odbywają się ostatnio 3 - 4 razy w roku, a te mnijesze to nawet nie liczę... (Bytom, Poznań, Radom, Bielsko-Biała, Gdynia, Szczecin...)
Co do pętli tramwajowej to zgadza się.. Ale te ostre łukich chcę wywalić namoduły "przejazdowe" mające za zadanie tylko umożliwić komunikacje między stajcą i szlakiem i powrót na stację...
Co do ograniczeń wynikających ze sttandardu to przede wszystkim chodzi o wymiary modułów, właśnie te rozjazdy 12...
No i widze że nic w mojej okolicy.. no może Radom.. Ale niestety nie zawsze będe miał czas na nie jeździć

pozdrawiam
Łukasz
PS. Ale szlak sttandardowy (pewnie z mijanką) to na pewno zrobię...