Moduł a 'kolejkowanie"

sTTandard - Nasze makiety modułowe

Moderator: mod-Makieta Modułowa

lmb
Posty: 34
Rejestracja: 09 maja 2007, 08:38
Lokalizacja: Piaseczno - Zalesie Dolne
Kontakt:

Re: Moduł a 'kolejkowanie"

Post autor: lmb »

whosho pisze:Tutaj widze 2 wyjścia: zabawa na podłodze lub moduły (na zlotach)

Na torciku nawet sporym i tak nie unikniesz efektu pętli tramwajowej z 40 metrowej długości dworcem kolejowym pośrodku :/

Ograniczeń ? :D Jakich? W przypadku stacji jedynym "ograniczeniem" jest to, że montujesz profile czołowe na obu końcach i stosujesz rozjazdy 12'-we... NIC więcej! ;) Reszta to już jak sam napisałeś
zachowanie elementarnego poczucia realizmu.
Ponadto przyjemniej sie patrzy na względnie realistycznie wykonaną makietę. Jakoś tak nie kłuje w oczy... (ale to już prywatna opinia)

Jeszcz słowo o łączeniu torttów z modułami sttandardowymi. Poniekąd jest to możliwe, jednak tortt musiałby nie mieć stromych podjazdów (bo skłądy, które naogół śmigają po modułach są "niczymnieograniczone długościowo") oraz oatrych łuków (niektóre sprzęgi, które są szalenie funkcjonalne podczas zlotów np. przy manewrowaniu taborem niekiedy nie zdają egaminu na torcie...)

Aha. No i zauważ, że duże zloty z modułami odbywają się ostatnio 3 - 4 razy w roku, a te mnijesze to nawet nie liczę... (Bytom, Poznań, Radom, Bielsko-Biała, Gdynia, Szczecin...)
No więc decyduję się na robienie w modułach..

Co do pętli tramwajowej to zgadza się.. Ale te ostre łukich chcę wywalić namoduły "przejazdowe" mające za zadanie tylko umożliwić komunikacje między stajcą i szlakiem i powrót na stację...

Co do ograniczeń wynikających ze sttandardu to przede wszystkim chodzi o wymiary modułów, właśnie te rozjazdy 12...

No i widze że nic w mojej okolicy.. no może Radom.. Ale niestety nie zawsze będe miał czas na nie jeździć :(

pozdrawiam

Łukasz

PS. Ale szlak sttandardowy (pewnie z mijanką) to na pewno zrobię...
Ostatnio zmieniony 06 cze 2007, 12:11 przez lmb, łącznie zmieniany 1 raz.
PiotrZ
Posty: 709
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:35
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Moduł a 'kolejkowanie"

Post autor: PiotrZ »

Po powrocie z Radomia do domu miałem taki sam dylemat jak lmb. Mam moduł, mogę sobie na niego popatrzeć i ewentualnie przejechać jakimś krótkim składem metr w przód i metr w tył. To umiarkowana atrakcja dla miłośnika kolei, a juz żadna dla dla osób postronnych :roll: (czyli rodziny i znajomych).
Dlatego postanowiłem dorobić "kółeczko", aby umożliwić rzeczywisty przejazd przez moduł. Idea pomysłu jest podobna do tej, jaką stosuje Jacekk. Jestem w trakcie wykonywania estakady z drewna o wysokości 90mm (taka jest wysokość skrzynki mojego modułu). Estakada składa się z segmentów łatwych (?) do składowania. Konstrukcja jest tak prosta i tania, jak to tylko mozliwe. Na estakadzie wykorzystam posiadane tory U-rurkowe o promieniu R600.
Obrazek Obrazek
Myślę, że już wkrótce odbędzie się pierwszy domowy przejazd przez moją Porabkę Zdrój, o czym niewątpliwie powiadomię szanownych forumowiczów :D

Pozdrawiam
PiotrZ
Ostatnio zmieniony 06 cze 2007, 12:09 przez PiotrZ, łącznie zmieniany 1 raz.
whosho
Posty: 815
Rejestracja: 09 kwie 2006, 11:49
Kontakt:

Re: Moduł a 'kolejkowanie"

Post autor: whosho »

Na dodatek wydaje mi się że jeden układ torowy szybko by mi się znudził..
Tutaj widze 2 wyjścia: zabawa na podłodze lub moduły (na zlotach)
Ale też nie chce zbudować zupełnej karykatury przypominającej kolejkę górską w której fabryka sąsiaduje z plażą, jezioro z górami a las z miastem.. (jak to na niektórych tortach).
Na torciku nawet sporym i tak nie unikniesz efektu pętli tramwajowej z 40 metrowej długości dworcem kolejowym pośrodku :/
Nie zamierzam jej robić sTTandardowo. Za dużo by było z tym kłopotu i wynikających ze sTTandardu ograniczeń.
Ograniczeń ? :D Jakich? W przypadku stacji jedynym "ograniczeniem" jest to, że montujesz profile czołowe na obu końcach i stosujesz rozjazdy 12'-we... NIC więcej! ;) Reszta to już jak sam napisałeś
zachowanie elementarnego poczucia realizmu.
Ponadto przyjemniej sie patrzy na względnie realistycznie wykonaną makietę. Jakoś tak nie kłuje w oczy... (ale to już prywatna opinia)

Jeszcz słowo o łączeniu torttów z modułami sttandardowymi. Poniekąd jest to możliwe, jednak tortt musiałby nie mieć stromych podjazdów (bo skłądy, które naogół śmigają po modułach są "niczymnieograniczone długościowo") oraz oatrych łuków (niektóre sprzęgi, które są szalenie funkcjonalne podczas zlotów np. przy manewrowaniu taborem niekiedy nie zdają egaminu na torcie...)

Aha. No i zauważ, że duże zloty z modułami odbywają się ostatnio 3 - 4 razy w roku, a te mnijesze to nawet nie liczę... (Bytom, Poznań, Radom, Bielsko-Biała, Gdynia, Szczecin...)
Ostatnio zmieniony 05 cze 2007, 11:18 przez whosho, łącznie zmieniany 1 raz.
lmb
Posty: 34
Rejestracja: 09 maja 2007, 08:38
Lokalizacja: Piaseczno - Zalesie Dolne
Kontakt:

Re: Moduł a 'kolejkowanie"

Post autor: lmb »

ArturSch pisze:1.
Sam musisz sobie odpowiedzieć co chcesz robić. Czy zbudować makietę, czy wierną kopię małego wycinka rzeczywistości na module ??
:mrgreen:

2.
Dla mnie zawsze istniała tylko makieta (torTT - dla ścisłości). Jednak dla wielu z nas, warunki lokalowe - np mały pokój w blokach - uniemożliwiają "poszalenie". Dla nich właśnie moduły sTTandardowe pozwalają w pełni spełnić się w modelarstwie.
:P

3.
Chcąc pogodzić te skrajne punkty widzenia lansujemy na ForumTT ideę torTTa z "gniazdem sTTandardowym" do podłączenia modułów sTTandardowych. Jestem właśnie w trakcie realizacji takiego projektu i mam nadzieję, że jego premiera odbędzie się na TRAKO.
Cały wic polega na tym, by nasze makiety dało sie przenieść na miejsce spotkania i tam połączyć z innymi makietami przez szlaki zbudowane z modułów sTTandardowych. Koncepcja sprawdziła się już w Radomiu choć pozostaje jeszcze wiele problemów do rozwiązania.
Ad 1.
Taki torTT klasyczny jakoś mnie nie bawiw 100%. Chcę zachować trochę realizmu, ale jednocześnie mieć zabawę w swoim 18to metrowym pokoju który mogę poniekąd na to przeznaczyć (mam nadzieję że moja Kochna Żona tego nie czyta...).. A jednocześnie nie chcę pokoju przeznaczyć tylko na to i chcę móc to składać. Na dodatek wydaje mi się że jeden układ torowy szybko by mi się znudził..
Co do realizmu towiem że go się w 100% nie osiągnie (nie wyobrażam sobie w domu stacji na której zmieści się 10 wagonowy skład pasażerski. Albo bocznicy z 40toma cysternami). Nie ma szans żeby odległość między tarcza ostrzegawczą a semaforem wynosiła 5 metrów (zgodnie ze skalą)... itd.. itp..
dlatego godzę sie na pewne kompromisy, na pewne uproszczenia. Ale też nie chce zbudować zupełnej karykatury przypominającej kolejkę górską w której fabryka sąsiaduje z plażą, jezioro z górami a las z miastem.. (jak to na niektórych tortach).

Ad. 2.
Ja tm się powinienem zmiescić z całkiem fajnym układem szyn... (fajnym dla mnie.. pewnie zbyt mało realistycznym dla niektórych purystów kolejowych... Ale poza modelarstwem chcę mieć dobrą zabawę.

Ad. 3.
Oooooo.. to chyba jest to o czym myślę że jest dobrym rozwiązaniem... Podoba mi się taki pomysł.

w każdym razie w tej chwili moje plany obejmują zbdowanie kilku modułów. Pierwszy będzie stacją - do mojego domowego użytku. trochę pewnie będzie tortowa, ale z zachowaniem elementarnego poczucia realizmu.. Nie zamierzam jej robić sTTandardowo. Za dużo by było z tym kłopotu i wynikających ze sTTandardu ograniczeń. Przy okazji też będzie wprawką. Chce żeby po połączeniu z owalem torów (a właściwie dwoma) umożliwiała niezłą zabawę.
poza tym ja mam szansę skończyć w realnym czasie ;-)

Następny etap to będzie zbudowanie dwóch modułów szlakowych (jeden zapewne z przystankiem i mijanką). One już pewnie będą sTTandardowe, ale będą mogły się z moją stacją łączyć. Dodatkowo do połączenia między nimi uzyję łuków "tramwajowych" (396mm) które może w przyszłości przerodzą się w jakies pseudo-moduły (trawka, nasyp...) w sTTandaryzowanie których na pewno się nie będę bawił...


pozdrawiam

Łukasz
Ostatnio zmieniony 05 cze 2007, 07:38 przez lmb, łącznie zmieniany 1 raz.
lmb
Posty: 34
Rejestracja: 09 maja 2007, 08:38
Lokalizacja: Piaseczno - Zalesie Dolne
Kontakt:

Re: Moduł a 'kolejkowanie"

Post autor: lmb »

Jacekk pisze:Ja jestem na etapie budowy makiety modułowej, jest ona już przejezdna , ale mimo tego mam trochę torów typu bettungs i zawsze gdy mam ochotę rozkładam je na podłodze, co trwa kilka chwil, ponieważ bardzo łatwo się je ustawia. Na Twoim miejscu kupiłbym sobie:
12 sztuk tych odcinków
1 sztukę tego
oraz 1 sztukę tego
To wszystko daje okrąg z 2 prostymi odcinkami (w tym jeden zasilający)
Pozdrawiam
A czy te odcinki bettungs bez problemów łączą się z torami modelowymi?
Swoją drogą też o tym myślałem, ale ponieważ moduł jest dość wysoki, to i tak trzeba je rozkładać na jakimś podwyższeniu.. Więc trzeba zrobić dostateczną ilość "skrzynek" dla całej makiety...
Więc myślę że raczej całość zrobię na torach modelowych i stopniowo będę je wykorzystywał robiac kolejne moduły (nawet jeśli nie całkiem wykończone)...

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 04 cze 2007, 21:08 przez lmb, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
ArturSchŁ
Administrator
Posty: 10874
Rejestracja: 09 kwie 2006, 07:22
Lokalizacja: Rumia
Kontakt:

Re: Moduł a 'kolejkowanie"

Post autor: ArturSchŁ »

1.
Sam musisz sobie odpowiedzieć co chcesz robić. Czy zbudować makietę, czy wierną kopię małego wycinka rzeczywistości na module ??
:mrgreen:

2.
Dla mnie zawsze istniała tylko makieta (torTT - dla ścisłości). Jednak dla wielu z nas, warunki lokalowe - np mały pokój w blokach - uniemożliwiają "poszalenie". Dla nich właśnie moduły sTTandardowe pozwalają w pełni spełnić się w modelarstwie.
:P

3.
Chcąc pogodzić te skrajne punkty widzenia lansujemy na ForumTT ideę torTTa z "gniazdem sTTandardowym" do podłączenia modułów sTTandardowych. Jestem właśnie w trakcie realizacji takiego projektu i mam nadzieję, że jego premiera odbędzie się na TRAKO.
Cały wic polega na tym, by nasze makiety dało sie przenieść na miejsce spotkania i tam połączyć z innymi makietami przez szlaki zbudowane z modułów sTTandardowych. Koncepcja sprawdziła się już w Radomiu choć pozostaje jeszcze wiele problemów do rozwiązania.
Awatar użytkownika
Jacekk
Posty: 520
Rejestracja: 09 kwie 2006, 09:22
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: Moduł a 'kolejkowanie"

Post autor: Jacekk »

Ja jestem na etapie budowy makiety modułowej, jest ona już przejezdna , ale mimo tego mam trochę torów typu bettungs i zawsze gdy mam ochotę rozkładam je na podłodze, co trwa kilka chwil, ponieważ bardzo łatwo się je ustawia. Na Twoim miejscu kupiłbym sobie:
12 sztuk tych odcinków
1 sztukę tego
oraz 1 sztukę tego
To wszystko daje okrąg z 2 prostymi odcinkami (w tym jeden zasilający)



Pozdrawiam
lmb
Posty: 34
Rejestracja: 09 maja 2007, 08:38
Lokalizacja: Piaseczno - Zalesie Dolne
Kontakt:

Moduł a 'kolejkowanie"

Post autor: lmb »

Zastanawiam się jak radzicie sobie, po zbudowaniu (lub w trakcie budowy) pojedyńczego modułu z "zabawą" kolejką. Gdy chcecie sobie pojeździć a nie macie z kim się połączyć.

Czy rozkładacie na podłodze i łączycie moduł jakimiś przejściówkami?

Przymierzam się do zabawy w makietę, dojrzewam do pomysłu zrobienia jakiegoś modułu sTTandardowego (ale nie tylko, bo stację zrobię sobie tylko dla swojej radości) ale nie chciał bym zostać tylko z tym jednym modułem i raz w roku podłączać się do kogoś.. A resztę czasu spędzać na patrzeniu na kawałek torów...


Pozdrawiam

Łukasz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta Modułowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość