Magistrala elektryczna na modułach

sTTandard - Nasze makiety modułowe

Moderator: mod-Makieta Modułowa

Czy masz wykonaną magistralę elektryczną na swoich modułach

Tak, na module aktywnym
3
10%
Tak, na module pasywnym
7
23%
Tak, ale tylko niektóre linie magistrali
6
19%
Nie.
15
48%
 
Liczba głosów: 31

Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: T_Domagalski »

marTTush pisze:Trudno sie oprzeć wrażeniu, że choć zdajesz sobie sprawę z tego, że kablologia sTTandardu jest knotem, nie pozwalasz jej tknąć, bo to Twoje wytęsknione dziecko.
W zasadzie mógłbym się obrazić... bo wcale nie bronię obecnego rozwiązania jak lwica swych młodych. Przeczytaj dokładnie wątek. Moje stanowisko najlepiej oddaje cytat z mojego własnego postu - "Więc albo robimy dalej zgodnie z literą sTTandardu, albo.... wymyślamy cos zupełnie innego, odkrywczego". Problem w tym, że dotychczasowe propozycje nie były zbyt odkrywcze - najczęściej ograniczały się do zmiany znaczenia paru linii.
Sprawa jest prosta - zaproponuj coś w zamian !!

A co do DCC, to zawsze podkreślałem, że sie na tym nie znam, więc nie będe sie w ten temat wtrącał. Niech specjaliści od DCC wymyślą coś, co będzie dla nich wygodne i jednocześnie proste w implementacji.
miki
Posty: 1271
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: miki »

Jeżeli o mnie chodzi, to makieta na tym nie ucierpi, bo ....siedzę w robocie :mrgreen: dziś nudno jakoś....
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: Kilkujadek »

Przykro mi Panowie że zamiast zająć się rzeczowo tematem robicie przepychankę słowną. :( Jak widzę to co mnie bardzo interesuje czyli temat DCC nadal nie jest ruszony, a coraz więcej mamy taboru w DCC. Wobec tego ja niestety robię schizmę. :/ Na swoich modułach zastosuję to co wcześniej zaproponowałem + przelotki aby w stopniu niezbędnym zmieścić się w pojęciu modułu pasywnego.
miki
Posty: 1271
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: miki »

Jak jesteś tak bardzo ciekaw, to ci odpowiem na parę
marTTush pisze:Wszystkie Wasze dywagacje najczęściej mają wtrącenia typu "łatwo mogę sobie wyobrazić", "gdyby kiedyś coś komuś gdzieś jakoś" i podobne.
Bzdura. Ani wszystkie ani dywagacje. Pokaż palcem choć JEDNĄ w moim wykonaniu.
marTTush pisze:Czy na którymkolwiek spotkaniu, przeciez kilka ich już było, ktokolwiek użył wszystkich przewodów?
i to ma być argument za tym żeby ich nie było. Raczysz żartować :mrgreen:
marTTush pisze:Czy ktokolwiek "odprowadzał pociąg pod semafor sąsiedniej stacji"?Ile razy to się zdarzyło?
Oczywiście. Chociażby przez całą imprezę w Orońsku. Co prawda nie było ani semafora ani stacji ale zasada obowiązywała. I już wkrótce zacznie obowiazywać bardziej powszechnie
marTTush pisze:...PO CO dwadziescia, czterdzieści czy (daj Bóg!) sto osób ma robić magistralę grubości palca tylko dlatego, żeby móc wydłuzyć odległość między semaforem a tarczą przed Twoją stacją?
Nikt niczego nie musi robić. Słusznie użyłeś czasownika "móc".
marTTush pisze:...Przecież ta odległość NIGDY nie będzie większa niż 2, może 3 metry.
Obrazek wystarczy jako komentarz. Polecam jakąś wizualizację idei makiety modułowej....
marTTush pisze:...Nie wystarczyłoby zrobić wiązki przewodów do zasilania tejże tarczy o takiej długości i wpinać między moduł z semaforem a moduł z tarczą omijając ileś_tam połączeń elektrycznych, z których każde jest obciążone możliwością usterki?
Gdybanie. Wypływa też ignorancja - nazywanie trzech kabelków wiązką, upychanie i dyndanie, możliwośc usterki - trele morele
marTTush pisze:...Czy wszyscy musza cierpieć katusze z lutowaniem kabli tylko po to?
nikt nie mówił, że będzie lekko.. :mrgreen:

Poza tym przynależność do sTTandartu na razie nie jest przymusowa...

aha, co prawda nie do mnie pijesz, pisząc o "knocie" ale pozwala to domniemywać, że masz w kieszeni lepsze i DZIAŁAJĄCE (podkr. moje) rozwiązanie i oczywiście w Radomiu, zamiast bawić się w puszczanie kolejek wyprujemy kable z 50 metrów torów, żeby zamontować to cudowne panaceum ... Obrazek i radość powszechna nastanie i szczęśliwość i kraść nie będą Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony 13 mar 2007, 15:26 przez miki, łącznie zmieniany 2 razy.
marTTush
Posty: 5
Rejestracja: 13 mar 2007, 07:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: marTTush »

Tadeusz:
Trudno sie oprzeć wrażeniu, że choć zdajesz sobie sprawę z tego, że kablologia sTTandardu jest knotem, nie pozwalasz jej tknąć, bo to Twoje wytęsknione dziecko.
Czytuję ją od czasów, kiedy wysyłając do Ciebie pocztówkę można było stać się legalnym posiadaczem TT_Cad'a - to jakieś siedem czy osiem latek. Zleciało.... :-)
Żaden z wniosków Ci sie nie spodoba, a główne zawarłem w swoim poprzednim poście.

Miki:
Wierz mi, nawet zerowa wartość drugiej zmiennej nie implikuje braku czegoś, co można pobieżnie okreslić 'doświadczeniem'.

Poza tym, drodzy panowie, zadałem tylko kilka pytań, na które odpowiedzi byłem ciekaw. I choc wpadacie w dużo mniej ambitne polemiki tu i owdzie - jakoś Wam sie nie chciało na nie odpowiedzieć. A szkoda, przecież kilka było naprawdę prostych....

sTTandard przypomina nieco ustawodawstwo co ciekawszych krajów - ilość przepisów jest proporcjonalna do stopnia ignorancji obywateli i fantazji w ich omijaniu.

Wystarczy zwrócić uwagę na wyniki ankiety - nie dają Wam one nic do myślenia?
Nie założył tego tematu byle oszołom, ale przyzwoity modelarz - praktyk który doliczył się iluś niepotrzebnie przylutowanych kabli.

Zdrowia życzę :-)
miki
Posty: 1271
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: miki »

Kolego Marcinie!
Ponieważ Twój post jest akademickim przykładem przerostu formy nad treścią pozwolę sobie zadać pytanie: na ilu imprezach byłeś, z kim łączyłeś swój dorobek modelarski (zakładam, że takowy istnieje) i jakie wnioski wyciągnąłeś z napotkanych na w/w imprezach problemów ?? Jeżeli odpowiedź na poszczególne części pytania brzmi: zero, zero i (przez implikację ) zero, pozwolę sobie zaliczyć cię do grona teoretyków-gdybaczy i nie kontynuować dyskusji 8)
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: T_Domagalski »

marTTush pisze:Witam wszystkich.
Pierwszy post postanowiłem wsadzić od razu w mrowisko.
Czytam i czytam, próbuje zrozumieć ten fenomenalny przerost formy nad treścią, jakim jawi mi się kablologia sTTandardu i ani trochę mi to nie wychodzi.
Jakim cudem między Odrą a Bugiem cztery przewody rozmnożyły się sześciokrotnie? Czyżby becikowe pomogło?
Wkładanie kija w mrowisko to żadna sztuka.
Czy oprócz powyższego ironicznego podsumowania tego, co i tak juz wiemy, mozna liczyć na jakąś konstruktywną propozycję rozwiązania problemu?
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: Kilkujadek »

Moje moduły już zaczynają żyć własnym życiem w postaci niestandardowej wiązki przewodów (tylko podstawowe). Na zloty będę zabierał przelotki umożliwiające współpracę z innymi modułami. :/
marTTush
Posty: 5
Rejestracja: 13 mar 2007, 07:33
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: marTTush »

Witam wszystkich.
Pierwszy post postanowiłem wsadzić od razu w mrowisko.
Czytam i czytam, próbuje zrozumieć ten fenomenalny przerost formy nad treścią, jakim jawi mi się kablologia sTTandardu i ani trochę mi to nie wychodzi.
Jakim cudem między Odrą a Bugiem cztery przewody rozmnożyły się sześciokrotnie? Czyżby becikowe pomogło?
Wszystkie Wasze dywagacje najczęściej mają wtrącenia typu "łatwo mogę sobie wyobrazić", "gdyby kiedyś coś komuś gdzieś jakoś" i podobne.
Czy na którymkolwiek spotkaniu, przeciez kilka ich już było, ktokolwiek użył wszystkich przewodów?
Czy ktokolwiek "odprowadzał pociąg pod semafor sąsiedniej stacji"?Ile razy to się zdarzyło?
Miki - czy możesz mi wytłumaczyć PO CO dwadziescia, czterdzieści czy (daj Bóg!) sto osób ma robić magistralę grubości palca tylko dlatego, żeby móc wydłuzyć odległość między semaforem a tarczą przed Twoją stacją? Przecież ta odległość NIGDY nie będzie większa niż 2, może 3 metry. Nie wystarczyłoby zrobić wiązki przewodów do zasilania tejże tarczy o takiej długości i wpinać między moduł z semaforem a moduł z tarczą omijając ileś_tam połączeń elektrycznych, z których każde jest obciążone możliwością usterki?
Czy wszyscy musza cierpieć katusze z lutowaniem kabli tylko po to? A może jest jakiś inny, Bardzo Ważny Powód? Może bardzo będzie Cię bolało to, że będziesz musiał jakoś tę wiązkę upchnąć pod modułem, żeby nie dyndała (no to juz jakiś powód jest, głupi ale zawsze)?
Myślę że w Radomiu temat powinien wypłynąć, czego sobie i Wam życzę, zanim setki kilometrów przewodów i tysiące gniazd zaczną żyć własnym życiem i rozwiną w sobie jakąś formę inteligencji.

Pozdrawiam!
Marcin
Awatar użytkownika
T_Domagalski
Moderator
Posty: 2068
Rejestracja: 07 kwie 2006, 22:57
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: T_Domagalski »

miki pisze:Mało. Z rozważań przy budowie stacji wyłania się głęboki sens czegoś, co nazywa się w magistrali LPA czyli linia "ściągająca prąd" z sąsiedniego modułu. Bez trudu wyobrażam sobię sytuację - jestem czymś zajęty lub nie mam wolnego zasilacza, wtedy sąsiad "dociąga" mi skład pod semafor , jadąc nim już po moim module...IMHO musi zostać w wersji analog
Dokładnie. I będe sie upierał, żeby te linie zostały w normie!
Kilkujadek
Posty: 3295
Rejestracja: 13 kwie 2006, 19:34
Lokalizacja: Ciechanów
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: Kilkujadek »

To propozycja wykorzystania gniazda "głównego" D-SUB 25 bo taka jest jego poprawna nazwa, do zasilania modułów szlakowych. Proszę o inne propozycje bo warto ten temat szybko zakończyć.
miki
Posty: 1271
Rejestracja: 09 kwie 2006, 10:56
Lokalizacja: Pruszków
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: miki »

20:47:16 Grzegorz TT (9239499)
dam inną propozyję standardu już z DCC ale mogącą przenosić też analog
21:12:01 Grzegorz TT (9239499)
Piny główne analog/DCC

Pin 1,2 – zasilanie tor 1 szyny północnej szlaku jednotorowego
Pin 14,15 – zasilanie tor 1 szyny południowej szlaku jednotorowego
Pin 3,4 – zasilanie tor 2 szyny północnej szlaku dwutorowego
Pin 16,17 – zasilanie tor 2 szyny południowej szlaku dwutorowego
PIN 5,6 – 16V~
PIN 18,19 – 16V~......
Mało. Z rozważań przy budowie stacji wyłania się głęboki sens czegoś, co nazywa się w magistrali LPA czyli linia "ściągająca prąd" z sąsiedniego modułu. Bez trudu wyobrażam sobię sytuację - jestem czymś zajęty lub nie mam wolnego zasilacza, wtedy sąsiad "dociąga" mi skład pod semafor , jadąc nim już po moim module...IMHO musi zostać w wersji analog
whosho
Posty: 815
Rejestracja: 09 kwie 2006, 11:49
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: whosho »

Z racji że ktoś tu dostał bana .... :D przekazuję informację...
20:47:16 Grzegorz TT (9239499)
dam inną propozyję standardu już z DCC ale mogącą przenosić też analog
21:12:01 Grzegorz TT (9239499)
Piny główne analog/DCC

Pin 1,2 – zasilanie tor 1 szyny północnej szlaku jednotorowego
Pin 14,15 – zasilanie tor 1 szyny południowej szlaku jednotorowego
Pin 3,4 – zasilanie tor 2 szyny północnej szlaku dwutorowego
Pin 16,17 – zasilanie tor 2 szyny południowej szlaku dwutorowego
PIN 5,6 – 16V~
PIN 18,19 – 16V~

Magistrala DCC
Pin 10 – R
Pin 22 - S
Pin 11 – L
Pin 12 – M
Pin 23 – A
Pin 24 - B
Pin 13,25 – łączność telefoniczna

Wolne – 7,8,9,20,21
Dodatkowo proponuję wyprowadzenie gniazda WM 545 na co drugim module w celu umożliwienia „dynamicznego sterowania taborem” (chodzenie z myszą za taborem)
fox
Posty: 215
Rejestracja: 20 sie 2006, 12:06
Lokalizacja: Rokiciny Podhalańskie
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: fox »

Ja proponowałbym tylko jedną drobna zmianę w stosunku do oryginalnej specyfikacji magistrali. Proponuje by linie sterujące semaforami i To nie miały przypisanego konkretnego sposobu sterowania. Dałoby to większą elastyczność, bo wtedy każdy mógłby wykorzystać je dowolnie do sterowania konkretnym semaforem. Mógłbym np. przesłać cyfrowo po nich sygnał i nie byłoby problemu z obsługą sem. wjazdowego 5-komorowego. Zaś w modułach szlakowych i tak są to linie przelotowe więc nie byłoby problemu by wstawić je miedzy moduł stacyjny, a moduł z semaforem.
whosho
Posty: 815
Rejestracja: 09 kwie 2006, 11:49
Kontakt:

Re: Magistrala elektryczna na modułach

Post autor: whosho »

I jak? Jakieś wnioski? Mam rozumieć, że układ do łączności telefonicznej może być włączony do normy jako propozycja (został przetestowany). A reszta?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Makieta Modułowa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość