Re: MojeTT - mae
: 06 sty 2025, 22:55
Lecimy dalej, czas na 601W z UMF.
Z racji, że to model blaszany, to mogłem co nieco dokonać destrukcji jego blach tak by mieć ślady zużycia wagonu. Udało się też odcisnąć w blachach poszycia strukturę wzmocnień wagonu (co nie było takie łatwe na poszyciu bocznym, które ma pełną grubość blach). Mam nadzieję, że będzie to jako tako widoczne końcowo. Model lutowało mi się całkiem fajnie, jedyna trudność to cienka blacha podłogi i frontów pudła. Zwłaszcza fronty łatwo się wypaczają po przyłożeniu ciepła. Model pewnie będzie w kolorze mocno wypłowiałego PKPC z jakimiś świeżymi podmalówkami. Przy czym z racji, że to model budowany od podstaw, to większość oznaczeń trafi na kolor mocno wypłowiały i zostanie zniszczona (w przeciwieństwie do wielu patynowanych/modyfikowanych gotowych modeli).
Z racji, że to model blaszany, to mogłem co nieco dokonać destrukcji jego blach tak by mieć ślady zużycia wagonu. Udało się też odcisnąć w blachach poszycia strukturę wzmocnień wagonu (co nie było takie łatwe na poszyciu bocznym, które ma pełną grubość blach). Mam nadzieję, że będzie to jako tako widoczne końcowo. Model lutowało mi się całkiem fajnie, jedyna trudność to cienka blacha podłogi i frontów pudła. Zwłaszcza fronty łatwo się wypaczają po przyłożeniu ciepła. Model pewnie będzie w kolorze mocno wypłowiałego PKPC z jakimiś świeżymi podmalówkami. Przy czym z racji, że to model budowany od podstaw, to większość oznaczeń trafi na kolor mocno wypłowiały i zostanie zniszczona (w przeciwieństwie do wielu patynowanych/modyfikowanych gotowych modeli).