Wagon osobowy 2 kl. typu Y/B 70 PKP, Tillig

[Maciej]

WLABmv

Dokładna nazwa modelu
Weitstrecken-Schlafwagen WLABmv, Typ Y, CSD, Ep. IV/Wagon sypialny komunikacji przestawczej 1435/1520 typu Y,CSD , Ep. IV

Liczba osi
4

Dokładna nazwa producenta modelu
Tillig Modellbahnen GmBH & Co. , Sebnitz – Niemcy

Forma
Model gotowy

Technologia/Materiał
Odlew ciśnieniowy/Tworzywo sztuczne

Charakter produkcji
Model wielkoseryjny

Numer katalogowy modelu
16701

Zarząd kolejowy
CSD

Epoka
IV

Oznaczenie modelu
WLABmv 52 54 64-80 093-4

Stacjonowanie/Data
Praha Hl N 16.12.83
Elementy specyficzne
Brak

Wersje modelu
http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=16700
http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=16702
http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=16720
http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=16722
http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=16721
http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=16723
http://as.rumia.edu.pl/tt/kat/katalog.asp?id=16725
Sprzęg
Model posiada KKS oraz gniazdo NEM 358

Oświetlenie
nie posiada, istnieje możliwość instalacji listew oświetlenia wewnętrznego LED oraz lamp końca składu

Trochę historii
Producentem i zarazem monopolistą wagonów sypialnych dla państw dawnego bloku wschodniego była fabryka VEB Waggonbau z Görlitz . Na zapotrzebowanie kolei Związku Radzieckiego fabryka ta rozpoczęła masową produkcję wagonów sypialnych o europejskiej skrajni. Miało to ułatwić skomunikowanie ZSRR z resztą Europy. Wagony były bardzo podobne do standardowych wagonów sypialnych typu Y, wyróżniały je min. takie szczegóły jak szersze drzwi wejściowe, jednoskrzydłowe drzwi w przejściach międzywagonowych, kraty na szybach drzwi, nieco zmieniony układ pomieszczeń zgodnie ze specyfikacja zamawiającego. W 1974 roku koleje CSD zamówiły pierwsza serię tego typu wagonów, druga partia była zamówiona w 1981 roku. Wagony te pracują w ruchu do dziś i podlegają sukcesywnej modernizacji. Nadal można je spotkać w relacjach wschodnich Czechy - Słowacja - Ukraina - Rosja

Podsumowanie
Bardzo piękny model, z licznymi detalami (nie gablotkowymi!) a zatem nic tu nie odpadnie. Dokładnie odwzorowane napisy, wnętrze i charakterystyczne zasłonki na oknach. Polecam.

[AK]

Problem z tym 000 polega na tym że wygląda (jak dla mnie) ni w 5 ni w 9 .
Tych wagonów było sporo i mozna by dać mu coś bardziej typowego. Tak czy inaczej pierwszy egzemplaż wykonania 532 to to nie jest bo z takim numerem byłby dostarczony ok 1979 a to już byłby jeden z ostatnich. Bardziej prawdopodobne że już wykonanie 542..
Co do radosnej twórczości numeracyjnej to nie trzeba aż 43A tutaj też wesoło to wygląda przykładowo:
52 51 06 80 008 wyk 503(?) tzw G67
52 51 70 40 086 wyk 527 tzw G75
52 51 20 80 703 wyk 532 tzw G77
52 51 70 80 105 wyk 545 tzw G79
52 51 70 80 231 wyk 548 tzw G81
itd itp

[gemol]

Nic mi nie wiadomo żebym kwestionował 000. Mało prawdopodobne ale teoretycznie mozliwe (nie takie dziwadełka na PKP widywałem)

Nie byłem pewny, co autor miał na myśli, stąd się odezwałem. Tym bardziej, że już jedna osoba dopytywała, czy numer aby nie jest błędny.
A co do dziwadełek numerowych na PKP - dobrym przykładem są nieprzemyślane zakresy numerów dla wagonów 108A /po zdeklasowaniu/ i 43A - oba zakresy się pokrywają. Każdy wagon 43A miał swój numerowy odpowiednik w wagonie 108A. Jedyna różnica była w kodzie wymiany /50 dla ryflaka, 51 dla pulmana/ i siłą rzeczy w cyfrze samokontroli. Ale po wycofaniu pulmana z ruchu międzynarodowego, a więc nadaniu kodu 50, mogło się zdarzyć, że dwa wagony nosiły dokładnie ten sam numer. Jest to wprawdzie mało prawdopodobne, ale...

[AK]

Nic mi nie wiadomo żebym kwestionował 000. Mało prawdopodobne ale teoretycznie mozliwe (nie takie dziwadełka na PKP widywałem )
Co do tego co model przedstawia to jeżeli to ma być wykonanie 532 popularnie zwane G77 to wyposażenie pod pudłem wymagałoby grntownej poprawy (np bateria akumulatorów to powinna byc jedna skrzynia z 4 sekcjami a nie 2 osobne). Z drugiej strony oznakowanie (głównie ta butla) pasowałaby pod wykonania późniejsze (np 545 dostawa od 1979) chyba że to dziwoląg po przeróbkach w ZNTK .
Tu zresztą cudów nie ma co oczekiwać bo wiadomo że to składak z części na rynek krajowy producenta a takie drobiagi jak ww skrzynia baterii większości nie przeszkodzą (pudło jak dobrze widze jest ok może z wyłączeniem świateł końca pociągu ale patrz wyżej). Plus dla producenta że w ogóle pacnął tamponem PKP bo w końcu nie musiał.
Co do koloru WARS to niestety autor opisu ma rację. Na te lata nie ten kolor. Takie soczyste pomarańczko to druga połowa lat 70-ych co najwyżej. Od początku lat 80-ych można zobaczyć na 07 zgłoś się - Wagon pocztowy, czas 0:04:57 i 0:34:16.

[gemol]

ale ten wypasiony numer 000

Nie bardzo rozumiem, co ci nie pasuje w numerze. Jeśli model odwzorowuje Goerlitz 77, to jest to prawidłowy numer dla pierwszego wagonu z tej serii.

[AK]

Model jak model ale ten wypasiony numer 000

[Ołgierd]

...-ten wagon to WARS sypialny nie restauracyjny

No tak,to takie skrzywienie - zwykle sypialny to byl "sypialny", z miejscami do leżenia to "kuszetka" a restauracyjny czy barowy to "wars"

A do Moskwy kursował prawie cały (jeśli nie cały) skład z takich granatowych, sypialnych Warsów. Przynajmniej nie przypominam sobie, by coś innego było w '88 doczepione, choć oczywiście czasy inne to i skład był jeszcze "po horyzont", więc może jakiś SZD trafił się na doczepkę...

[aviaTTor]

Do Warsu się nie chodziło, bo drogo, a poza tym trzeba było bagaży pilnować -ten wagon to WARS sypialny nie restauracyjny

[PiasTT]

... widok peronu w Brześciu o 5 rano, zastawionego ciasno, jedna przy drugiej, radzieckimi lodówkami wystawionymi z przedsionków i przedziałów - niezapomniany ...

Ech, łza się w oku kręci. I komu to przeszkadzało?

[Ołgierd]

... ale czy były tam WARS-y w składzie? Tego już nie pamiętam.

Do Warsu się nie chodziło, bo drogo, a poza tym trzeba było bagaży pilnować
Za to - w drodze powrotnej - widok peronu w Brześciu o 5 rano, zastawionego ciasno, jedna przy drugiej, radzieckimi lodówkami wystawionymi z przedsionków i przedziałów - niezapomniany
Młodszym należy się wyjaśnienie: radzieccy pogranicznicy kazali wystawiać sprzęt, rozpakowywać z folii i obowiązkowo otwierać, żeby sprawdzić czy się jakiś szczęśliwy obywatel sojuza nie zatrzasnął przypadkiem w chłodziarce

Nie wiedzieć czemu wówczas Polakom lodówki jako pamiątki z wycieczki jakoś bardziej się podobały niż matrioszki...

[PiasTT]

... to przekładali wózki w Brześciu

To też pamiętam. Nie dało się inaczej , ale czy były tam WARS-y w składzie? Tego już nie pamiętam.

[Furia]

No to 52 pasuje

[Ołgierd]

Teraz trza sprawdzić czy zgorzeleckie wagony były dostosowane do wypraw na wschód Ma ktoś jakieś dane na ten temat?

Jak jechałem w '88 (boszsz, kiedy to było!) "Polonezem" (?) na Biełarusski Wokzał to przekładali wózki w Brześciu

[Furia]

51-wagon do ruchu międzynarodowego (RIC), stała szerokość torów
52-wagon dostosowany do różnych szerokości torów (RIC)

Teraz trza sprawdzić czy zgorzeleckie wagony były dostosowane do wypraw na wschód Ma ktoś jakieś dane na ten temat?

[PiasTT]

Czy w oznaczeniu wagonu:

WLABd 52 51 70-80 000-3

nie powinna byś cyfra 51 zamiast 52?